reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

andzik - ja mam fasolkę po bretonsku dla Emka, a sama kończę wczorajszą pierś z kurczaka zapiekaną z pieczarkami, majonezem i żółtym serem...
mum to be - nie stresuj się kochana im wiecej o tym myslimy tym gorzej dla nas...pomysl, ze nie jesteś sama :) ja już przestałam się stresować i myśleć...co będzie to bedzie - nie ma szans abysmy same przyspieszyły poród :) także olej sprzatnie jak nie masz na to ochoty i oddaj się relaksowi :) oby dobry humorek szybko wrócił :)
pauletta - no to cyka zegar Filipkowi :) ciekawe jak się do tego ustosunkuje :)
 
reklama
Cześć dziewczynki,
wczoraj miałam chandrę ale dziś jest lepiej może to przez pogodę, albo przez niespodziewane dzisiejsze odwiedziny koleżanki i humor od razu lepszy:) Byłam na spacerku a teraz będę czytać gazetkę:)
martolinka, kasiagaw, czy ostatnia czy nie najważniejsze aby dzidzia była zdrowa. Każda z nas już jest upragniona maleństwa zwłaszcza jak już większość dziewczyn z forum ma poród za sobą ale one miały przecież w większości inne terminy. Mnie cały czas irytują teksty urodziłaś już ?! Tak tydzień temu i zapomniałam powiedzieć bo byłam zajęta :-D !!
Koniecznie pozdrów Madzię, biedny Szymonek, trzymam kciuki za pomyślne wiadomości!!!
ilooonka masz rację nie ma co przyśpieszać na siłę mi położna powiedziała że jak dzidzia będzie gotowa to wyjdzie i wtedy poród też inaczej przebiega tzn. podobno szybciej :) ale co ja mogę wiedzieć:tak: Mi przyjaciółka powiedziała że trzeba mieć dużo siły na poród więc jak będziemy wyczerpane po sprzątaniu to poród będzie znacznie dłużej trwać więc są tego wszystkiego plusy i minusy... ja wyczekuję mojej córci ale ona nie ma zamiaru wyjść, co niektóre z was mają skurcze, czop odszedł a u mnie cisza.... A jeśli chodzi o napar z liści malin to ja go piłam 3 tyg. i położna kazała mi go odstawić w 38 tygodniu powiedziała że później nie powinno się go pić a dlaczego nie wiem, za to kazała łykać cały czas kapsułki z wiesiołka.
sonisia współczuję afery z piecem :( super że będzie tv!!
Paulettta to ja dziś mam termin porodu z usg :) ale wątpię żeby coś ruszyło...
karina26 mój mąż też za każdym razem się pytał w nocy jak się czuję, ale już się przyzwyczaił do moich nocnych pielgrzymek i teraz się nie budzi albo wie że te ciągłe pytania jak się czuję mnie po prostu drażnią i się nie pyta
murka81 korek od szampana :-D dobrze że przeziębienie odpuszcza :)
Mum-to-be ja już przestałam czytać książki o ciąży, dzieciach, porodach bo można się zafiksować, kupiłam sobie Twój styl, i książkę Pod słońcem Toskanii i mam zamiar przestać myśleć choć na chwilkę o porodzi bo zwariuję - przez ostatnie dni miałam doła i to mój mały sposób na pozbycie się go :)

Miłego popołudnia :)
 
Hej dziewczyny!
Nie ogarniam sie niestety i nie wyrabiam żeby sie udzielac:no: Młody nie ma jeszcze stałego planu dnia, bo to za szybko wiec u mnie cały dzien w rozsypce. Jeszcze nas znowu dopadło choróbsko, córka z przeokropnym katarem zaraziła małego:-( Ehh złapałam baby bluesa z leksza. A ten katar małego mnie dobił jeszcze. Na pocieszenie po 3 tyg od porodu, mysle o nim z usmiechem na twarzy wiec chyba nie było źle.
No i jeszcze sie pochwale ,że dzis mój mały żarłok waży 4150. :-)


Widze,ze Wy już z utesknieniem wyczekujecie porodu, wcale sie nie dziwie. Córke rodzilam w 42tc wiec wiem co to znaczy to czekanie. Życze Wam żebyście sie szybko doczekały Waszych maluszków.

magda trzymam kciuki,zebyscie jak najszybciej wyszli do domu i duuuuuzo zdrówka dla malucha. współczuje tez tej rozłaki z dziecmi :-(
 
cześć dziewczyny!!!
Przyjechałam dzisiaj popołudniu do domku troszkę zregenerować siły i jutro rano mam jeszcze pewne załatwienia, a potem wracam szybciutko do Lublina do syncia...
Troszkę Was podczytałam, ale nie jestem w stanie odpisać Wszystkim. Jednak zmęczenie daje o sobie znać...

Ale odzywam się, że żyjemy i wszystko ok! Bartuś przybiera na wadze - już 3500
yes2.gif
od niedzieli malutki sam wcina mleczko z butli i świetnie sobie radzi, a jutro zaczynamy się cycować
laugh.gif
Zobaczymy jak nam to wyjdzie, ale jestem dobrej myśli, da radę mój mały siłacz!
Żółtaczki już nie ma, zapalenie płuc opanowane, antybiotyk jeszcze dostaje bo musi wybrać cały cykl - czyli do piątku... Jedynie jakiś szmer nad serduszkiem jest, ale pani dr mówiła, żeby nie panikować bo wszystko powinno się unormować do 3 miesiąca, wtedy też kontrola u kardiologa. Jeszcze nie wiem kiedy wyjdziemy, ale lekarka coś przebąkiwała o poniedziałku... No zobaczymy.
Ja jestem oczywiście umęczona, niewyspana, ale szczęśliwa! Choć Bartuś to mały cwaniaczek
laugh.gif
Już pokazuje kto tu rządzi! Mały terrorysta :-D

Pozdrawiam Was serdecznie Kwietnióweczki, dziękuję za Wasze kciuki, Bartuś przesyła buziaki forumowym ciociom :happy:
 
hej girls:-) chłopcy wykąpani, śpią smacnie, mąż u kolegi na mecyku a ja mam chwilke na bb:-)

reniuszek, robaczek, ziewaczka- dzieki za info w sprawie skórki maluszków, zakupiłam dzis emolium do kąpieli i balsam emolium. mam nadzieje ze to pomoże:-)

reniuszek, martolinka- zdjecia beda:-) ale to sprawa na taki dłuzszy sen moich chłopcow:-)

ziewaczka- ja wyczytalam ze np w nocy nie trzeba zmieniac pieluchy chyba ze jest kupka- ale ja zmieiam bo jakos zal mi pup moich maluchów:-) zielona kupkA tyle znalazłam : "ajczęściej jednak zielona barwa stolca nie jest zjawiskiem patologicznym, a jedynie następstwem przyspieszonego pasażu jelitowego, połączonego ze zmianą diety lub wprowadzeniem nowego pokarmu. Stan taki może się pojawić w trakcie bądź po leczeniu antybiotykiem, a także w odpowiedzi na zbyt dużą zawartość żelaza w mleku modyfikowanym lub jego nietolerancję"

kasiagaw- oj ma;uchy choc słodkie ja miód to w nocy daja nam popalic, podobno jestem blada jak trup, mąż funkcjonuje tylko dzieki kawie:-) a za Twoje szybkie rozwiazanie rzymamy kciuki:-) sama po pobycie na patologii wiem ze czekanie jest mega meczace:-)


ewela- super wieści:-) no to czekamy na Wasz powrot do domku:-)

mamma-mia- wspolczuje tego katarzyska, ja mam lęki za kazdym razem jak tylko chłopcy kichna, boje sie ze moje urwiski sie pochoruja.

dziewzyny- czy Wasze dzidziulki tez charcza po jedzeniu? niby czytałam ze w pierwszych tyg, nawet miesiacach to normalne ale wolalabym sie upewnic.

teraz napisze krotko co u nas: w pon moj maz poszedl do pracy i zostalam pierwszy raz ama z chłopakami na cały długi dzien, jak zawszre sa grzeczni w dzien to na moj debiut przyszykowali niespodzianke i dali mi niezl popalic, jak maz wrocil i sie zapytał jak było to ja w ryk. ale na szczescie dzis juz było lepiej, udalo mi sie nawt zrobic mały obiad : nalesniki. ale i tak odliczam dni do sob,bo moj Maz znowu bedzie mial wolne:-)
udało sie nam juz pozalatwiac wszystkie formalnosci z zarejestrowaniem dzieci,z ubezpieczeniem, z zusem, becikowym, teraz mozemy sie relaksowac w domku lub na spacerku:-)w tyg wpadnie połozna, była w zeszłym tyg, całkiem miła babka, z fajnym podejsciem, głownie podkreslala zebysmy zalatwili opieke do chlopcow na jakas godz i poszli sob sami w dwoje z mezem na spacer- lkuszacca propozycja ale ja po chwli rozłąki juz tesknie za moimi brzdacami, jak miał 7 dni to musialam je zostawic na cały długi dzien i było to dla mnie mega trudne.

buziale no i szczesliwych rozwiazan dla tych kwietniowek co sa jeszcz w dwupaku:-)
 
Dziewczyny!
Ja od wczorajszego wieczora mam bóle jak na @, skurcze tak co 10 min. Na razie w miarę starałam się wyspać i męża oddelegowałam do pracy i idę pod prysznic...Powiedzcie czy takie boleści (dość momentami już mocne) to jeszcze przepowiadające czy zaraz rodzę? Dodam, że mam je już od 9 godzin.
 
dziewczyny sama ni wiem :szok:

wstalam z łóżka i do kostek cos mi polecialo (jakbym sie posiusiala ale to nie to ;) choć nie mam skurczy ..

nie wiem czy to mógły być wody..??

chyba podjade na ip :/ ale mi sie dziwnie zrobiło !
 
pauletta a jak po prysznicu wyciszylo sie czy nasililo? Ja niestety nie pomoge za bardzo bo jeszcze nigdy skurczu zadnego nie mialam...
Sonisia a ty lepiej wybierz sie na IP bo to moga byc wody, daj znac jak cos bedziesz wiedziala!
Kasiagaw gdzie jestes????
 
reklama
pauletta ja również nie pomoge bo mi od razu odeszly wody na parkingu i do szpitala i tam juz poszlo dalej....
sonisia mysle ze to sa wody wiec radzila bym jechac na izbe :) powodzenia oby szybko poszlo!:)
 
Do góry