reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Jak tak piszecie ze zazdroscicie tym rozpakowanym ze moga tulic swoje dzidziusie to az mnie dreszcze przechodza. Owszem zazdroszcze, ze juz po porodzie i juz z glowy, ale ta jedna dobe chociaz to ja bym nie chciala nikogo tulic tylko spac i odpoczywac, dadza mi dziecko i co ja przy nim zrobie;/ moja mama to sie dziwi ze dzieci z matkami leza, kiedys co 3 godziny do karmienia tylko przynosili, a tak to kobieta odpoczywala. Jak mnie na trzecia dobe matce przyniesli i sie wczesniej spytali czy widziala juz dziecko to odpowiedziala, ze dopiero sie wybudzila i jeszcze sie zdarzy naogladac, ze wcale nie musza przynosic:-D ponoc nie kazda kobieta ma od razu rozwiniety instynkt macierzynski, niektore potrzebuja nawet 2 miesiecy.
gagnes ponoc mozna nabrac duzo wody, ale ile to bezpiecznie to nie wiem, jest jakas norma podana
madziaka no to nas zaskoczylas, a moze juz sie rozpakowalas jak na 7 mialas tam byc? kciukasy!
ewela ale masakra! wspolczuje, takie noce sa koszmarne, a jeszcze do tego swedzenie, czasami juz lepiej jak cos boli;/
sonisia nie zazdrosc, ja sie nasluchalam ze radosne dni to przychodza dopiero jak maluch skonczy 2 miesiace, wczesniej jest armagedon i masakra i w ogole dopust bozy, mam nadzieje ze nie bedzie tak zle jak mi wszyscy mowia:baffled:
 
reklama
martolinka - ja też mam kiepską pogodę, tak się cieszyłam na to ciepełko i słoneczko, a tu pochmurno, zimno, wietrznie...Antka rozumiem - bo ja tez z tych bardziej wrażliwych :)
lene, robaczek - powodzenia, trzymam mocno kciuki :)
madziaka - trzymaj się dzielnie, kolejna kwietnióweczka niebawem mamą zostanie...
 
Ewela wspolczuje ci strasznie tych meczarni, mam nadzieje ze lekarz cos poradzi&&&
mama mia wow ale historia:szok:ale masz to juz za soba dalas rade i mozesz juz tulic Marcelka:tak:
Martolinka to rzeczywiscie straszny wrazliwiec z twojego Antosia:-D
MamiDo niezly numer z ta sukienka:laugh2:
sonisia ja sie obawiam ze nasze maluszki na przekor nam moga wyjsc wczesniej, bo wszystkie ktore chca juz urodzc jakos nie moga,a te ktore nie chca lub sie nie spodziewaja straszni sie sypia, ja tlumacze mojemu zeby jeszcze choc do niedzieli wytrzymal to juz bede w miare ogarnieta.Ale codziennie mam te bole jak na @ ciagle przez kilka godz i strasznie sie boje ze nagle cos sie ruszy:szok:

U nas tez dzisiaj pogoda gorsza ale nadal slonecznie. Moje plany na dzis to wyskok na ostatnie zakupy(staniki i pizama) obiad i posprzatanie lazienki, zobaczymy ile z tego uda mi sie zrobic;-)
Milego dnia...
 
Ostatnia edycja:
ziewaczka - to chyba zalezy od osoby...ja nie wyobrażam sobie rozstawać się z moim Maleństwem choć na chwilę..nie jestem doświadczona w tych sprawach, nie wiem jak zniose poród i ile będę miała siły - ale myslę, że każde spojrzenie na Maluszka, każdy kontakt, gest sprawią, ze szybko zapomne o bólu związanym z porodem i będę się cieszyła macierzyństwem...i cieszę się, ze podejście się zmieniło i Maluchy od razu mogą być z mamami :)
 
Renatal trzymam kciuki!&&&

magda za Ciebie również jutro trzymamy kciuki&&&

karina ja wczoraj wieczorem też się czułam po całodziennych wojażach jak babcinka:p

exquise
gdzie się podziewasz kobieto? Następna co na partyzanta poszła i wróci na BB z dzieciaczkiem?

porannakawo oby jednak udało się przed świętami! Trzymam kciuki&& Miłej pracy z eMkiem

pasazerka u mnie też wieje jak szalone wiatrzysko! jak coś to mogę wysłać Ci mój numer w razie czego!

Emilia S
to miły dzionek miałaś...ja zaraz też wybywam do galerii i mam zamiar po prostu się trochę rozpieścić! Mój eMek dziś w trasie więc cały dzień sama jestem i też mi jakoś tak przykro...

madziaka ciekawe co u Ciebie? Może już masz Maluszka przy sobie?

ewela współczuje! Jejku...mykaj do lekarza!

augustynka ja na szczęście takich rzeczy nie muszę brać, ale moja torba też pęka w szwach...kosmetyki musiałam przełożyć do osobnej podręcznej, a torba na kółkach cała w ciuchach dla Małej i moich...

martolinka
to ale miałaś poranek...biedny Antoś...

g_agnes a nie puchniesz? nie nabierasz wody?

zeberka z tymi mega cycami mnie rozwaliłaś...a my dźwigami mega brzuchy:)

Maniaa ja też mam się ruszyć z tyłkiem i Gin też zasugerował sexik...no to działamy:-D:-D:-D po takiej przerwie to aż miło!

ilooonka w pełni się z Tobą zgadzam...ja też chcę mieć Zosię przy sobie od razu i już jej nie wypuszczę od Mamusi:)

Ja wczoraj zawojowałam. eMek chciał się wybrać z kumplem pooglądać auta no i postanowilam jako fanka motoryzacji wybrać się z nimi. A że jechali za Poznań i zahaczali o Gniezno, to stwierdziłam, że biorę torbę do ze sobą i wio.:-D:-D W
razie czego podjedziemy do innego szpitala.;-);-) No i tym sposobem przejechałam się kilkoma fajnymi furami i podjęliśmy z eMkiem decyzję, że chyba sprzedamy nasze audi i kupimy Jeepa. Cenowo wyjdzie tak samo a przyda się większe auto, bo jak włożymy wózek z gondolą do naszego to nie ma mowy o jakieś walizce i reszcie w razie wyjazdu gdzieś na dłużej.

No a dziś wzięłam się za porządki w spiżarce i wszystko lśni. I jeszcze trochę szafę z ciuchami ogarnęłam. Teraz odpocznę troszku i jadę do galerii porozpieszczać się trochę. eMek w trasie, wraca wieczorem, więc muszę sobie jakoś czas zorganizować:)

Buziaki:*
 
Martolinka- przypomniałaś mi jak mały brat mojej koleżanki (równie wrażliwy na zapachy) miał zwyczaj owijać się na nocniku w czasie załatwiania swoich potrzeb różnymi "szmatkami", żeby odizolować się od niego i pewnej pięknej soboty trafiło na ... suknię ślubną siostry:szok:. Teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy panna młoda i jej mama były bliskie zawału.:-D
:-D:-D:-Dumrę ze śmiechu ;-)

martolinka antos taki wrażliwy?! a co bedzie jak sie maly urodzi ? :D :D moze sie uodoporni za zapachy :tak:
te kupki maluszka w porównaniu ze starszakami pachną jak perfumy więc o to się nie martwię. Zastanawiam sie tylko , czy do 18 urodzin będę za nim spuszczać wodę w kibelku po grubszej sprawie , bo inaczej ten będzie wymiotował:-p

Sonisia obyście szybko się wprowadzili!!!
Kasia a jakie macie audi?


Przed świętami wypada pełnia więc bedzie się działo ;-)

Kivinko dawno nie słyszałam o dopajaniu glukozą.. zgroza
 
hej:)
U mnie dziś strasznie wietrznie i nieprzyjemnie, właśnie wróciłam ze sklepu, ale o mało mnie nie porwało z tym brzuchem!!!:-D
Wczoraj w nocy miałam znowu te bóle jak na @ tylko częstsze i silniejsze, już nawet zaczęłam liczyć odstępy między nimi do myślałam że to może już są TE skurcze, pojawiały się co ok 10 min ale po kilkudziesięciu minutach ustąpiły. Teraz tylko lekkie pobolewanie się zdarza, więc jeszcze to nie ten czas.
kasiugaw - fajnie,że wykorzystujecie jeszcze chwile we dwoje, no i udanego wieczorku romantycznego;) My sobie ostatnio taki zafundowaliśmy, ale powiem Ci szczerze że jakoś bez rewelacji:-(
ziewaczka - myślę że im częściej i chętniej będzie się brało dziecko do siebie, tym szybciej instynkt ma szansę się wykształcić, jeżeli oczywiście nie przyjdzie to od razu. Dużo od nas zależy na ile chcemy mu w tym pomóc:) a z karmieniem co 3 h uważam że to było jakieś nieporozumienie starego sytemu, każde dziecko samo powinno komunikować swoje potrzeby...
mamido- to panna młoda musiała przeżyć chwile grozy:-D
martolinka - może przejdzie Antosiowi to przewrażliwienie z wiekiem?
sonisia - czyli już ostatnia prosta? Trzymam kciuki,żebyście zdążyli:)
kivinko - ach te położne, ciężko trafić na kogoś naprawdę kompetentnego.. Bądź dzielna, ściskam:)

buziaki w brzuszki i miłego dnia!
 
Qrde dziewczyny znowu mnie te skurcze męczą ale musialam sie na chwile zalogowac bo az sie we mnie zagotowało :wściekła/y:

Ziewaczka zdaje sobie sprawe ze inne dziewczyny moze Ci i tego nie napisza ze wzgledu na delikatnosc , ale ja nie moge no nie moge poprostu . Dziewczyno ile Ty masz do cholery lat zeby pisac takie okropne zeczy , ja wiem ze kazdy ma prawo do subiektywnych wlasnych odczuc ... ale ja Ciebie nie rozumie no nie rozumie Cie . Powiedz mi jak Ty mozesz pisac takie zeczy ze Ty wolalabys sie wyspac niz tulic wlasne dziecko ... Ty sie czasami zastanawaisz co Ty piszesz ??? Albo twoj tekst ze taka brzydka jest twoja corcia podobna do meza ..... wiesz co wez Ty rozpęd i pie.....rdolnij sie porządnie w leb !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :wściekła/y:


Dziewczyny jesli swoim postem urazilam kogos albo zlamalam punkty regulaminu to prosze o usuniecie mnie zforum.... przepraszam ale jestem tylko człowiekiem .
 
kivinko rozumiemy Cię doskonale...wpadnij w wolnej chwili!

martolinka mamy Audi A6, ale w sedanie i wlot do bagażnika jest tak wąski, że nie ma jak nawet dużej walizki włożyć, więc z reguły składamy tylną kanapę i wszystko przez kabinę ładujemy...no i ja wymyśliłam sobie taki wielki wózek, że teraz jak włożymy stelaż i gondolę, to już za bardzo nic nie chce wejść...a jak pomyślę sobie że na wakacje będziemy brać ciuchy jeszcze dla nas i dla Małej to już w ogóle chyba pojedziemy jak rumuni...jeszcze jakby były relingi w tym cudownym aucie, to może byśmy trumnę na dach dali ale relingów brak, więc dupa tak czy siak...

murka już cudowne wieczorki dwa za nami...i było naprawdę milusio:)

Idę chyba upiec babkę jednak, bo eMek zadzwonił, że będzie po 16 więc chyba go wyciągnę do galerii wtedy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry