reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

Czesc dziewczynki ja juz po pracy i o dziwo nie padnieta. choc nie spalam od 3 w nocy po siusianiu:-( ale smieje sie, ze chyba lozysko zaczyna dzialac bo takiej sily i energii dostaje, ze hoho i mdlosci ani sladu.ale jeszcze nie mowie hop.ale bez porownania z tym co bylo wczesniej.byla masakra moze niektore z was pamietaja jak sie zalilam jak mi zle bylo;-)

Augustynko u nas w wiekszosci tez klotnie byly przez rodziny i powiem ci,ze to jest czeste bo czesto rodziny bardzo sie roznia od siebie, albo po prostu znajduja sie w nich ludzie, ktorzy zatruwaja klimat tak jak w kazdym srodowisku,czy np. pracy.czesto ludzie tez zawiszcza szczescia pary mlodej i chca uprzykrzyc zycie.
takze musicie zachowac dystans do tego i myslcie glownie o waszym SZCZESCIU:-) wszystko inne nie istnieje teraz tylko Wy i dzidzia. zobaczysz cale napiecie zniknie po slubie:-)

Stokrotta ja mialam robione badanie krwi na przeciwciala na odre i rozyczke. moze jakbys je zrobila to bys sie uspokoila co? jesli nie mialabys przeciwcial to napewno lekarze maja na to jakis sposob.
Robaczek kciuki mocno zacisniete za L4
Emama naprwde Cie rozumiem z tymi mdlosciami i goraco ci zycze, zeby ci szybko przeszly:-)
Mamido juz teraz tylko wypoczywam (z Wami:-)) poza tym sie pranie robi -samo sie robi:-D
 
reklama
Dzięki dziewczyny. Po konsultacji z pediatrą w przychodzi całodobowej lekarka podejrzewała odrę lub różyczkę i dlatego wysłała M z synkiem na zakażny. Powiedziała też M, że będę musiała zgłosić się do szpitala i tam podadzą mi jakieś leki. Najpierw się uryczałam jak bobr, a potem wykapałam i spakowałam już do szpitala. Tego co przeżyłam w ciągu tych 2 godzin nie życzę nikomu:no: Aż mnie brzuch z nerwów rozbolal bo takie choroby w ciąży konczą się albo poronieniem albo kalekim dzieckiem:-(
Jeszcze troche się martwię , że może to być jednak różyczka, ale pójdę za radą justynaj i zrobię jutro badania na przeciwciała- tak na wszelki wypadek.
Przejdę się chyba do kina z M na porawę nastroju. Teściowa już zadeklarowała , że zostanie z dziećmi:tak:
Pozdrawiam i życzę milego wieczorku;-)
 
Kobitki!
Właśnie wróciłam od mojej Mamuśki. Mój Małżon wybył dziś na cały dzień na paintballa, a ja tropem węża zawitałam w rodzinne kąty. Mama jak to mają mamy w zwyczaju nakarmiła, wytuliła, pogadała i wyprawiła po całym cudownie leniwym dniu do domku z wałuwką:) I tym o to sposobem w mojej już i tak pełnej lodóweczce zagościła sałatka jarzynowa, szyneczka w galarecie, fasolka po bretońsku, rosołek i słodkości w postaci placka drożdżowego z makiem. Chyba dostałam małpiego rozumu, bo mam ochotę to wszystko zjeść. Także zmykam szamać, bo brzusio woła jeeeeść. Miłego wieczoru Kochane:*
Pozdrawiam!:)

stokrotta trzymaj się Kochana. Zrób jutro te badania i zobaczysz-na pewno wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam Cię:)
augustynka Kobieto ja też przed samym ślubem kłóciłam się z M jak nigdy. O byle pierdoły-naprawdę. A w dniu ślubu zapomniałam o wszystkim-szczęście wypełniło mnie na maxa. Także pamiętaj o tym, że to wy jesteście w tym wszystkim najważniejsi i że to Wasz ślub. Nie dajcie się zwariować. Najważniejsze, że chcecie spędzić z sobą całe życie i że się Kochacie. 3mam kciuki i życzę powodzenia. Z chęcia wróciłabym do chwil mojego ślubu:)
 
Witam w gronie,jako nowa kwietniowa mamusia:) To dla mnie szalony czas i czasami czuje się jak doświadczalny inkubator.Choć z drugiej strony nie mogę się doczekać kiedy wezmę moje maleństwo i mocno przytulę.Moja ciąża,choć rozwija się prawidłowo,wymaga ciągłych badań i na takie właśnie czekam.Proszę trzymajcie kciuki,bo 24 mam amniopunkcję i strasznie się tego boję.Ściskam Was mocno-nowa na salonach-Anka
 
o fuck, co za paskudna niedziela, ja dołączam do grona nieszczęśliwych dnia dzisiejszego:-( tak więc łączę się w bólu z zeberką i augustynką z powodu kłótni rodzinnych, z afi z powodu choroby, ze stokrottą z powodu stresu związanego z wysypką i jeszcze raz ze stokrottą - z racji, iż dziś przywaliłam autem mojego męża w nasyp na parkingu...biedak cieszył się tym autem dopiero 3 tyg:-( tak więc autko na warsztat i na malowanie, a ja poważnie naruszę moje oszczędności na wyprawkę dla dwojaczków:-(
ale wierzę, że od pon dla Wszystkich zaświeci słoneczko:-)
 
kobitki, dziekuję wam za życzenia zdrowia :-) u mnie już lepiej. to było jakieś ekspresowe choróbsko, a wyglądało groźnie... :eek:
jutro będę odpisywać, bo dziś już nie mam siły. napiszę tylko Stokrotta, ja głęboko wierzę, że wysypka jest po Augmentinie, bo to niezły syf... niestety... moja Jagoda bardzo się na nim wycierpiała - biegunka i okropny ból brzucha... w życiu nie widziałam żeby dziecko tak cierpiało :no: więc głowa do góry! ;-)
 
Witajcie kochane koleżanki :). Dziękuję - impreza była udana, wybawiłam się na weselu naprawdę dobrze. Zawinęliśmy się gdzieś po 3 nad ranem do domku. Aż sama byłam w szoku że tyle wytrzymałam :p. Oczywiście Panna Młoda jak marzenie, a wesele cudowne, ciepłe i bardzo rodzinne! super!!!! Wczoraj jeszcze poprawinki w domku więc odzywam się dopiero teraz. A propos ślubów - sonisia pięknie wyglądałaś i w ogóle zaje....sta z ciebie babka :) zdjęcia cudowne!!! mega szacun! :)
Ja oczywiście przez cały weekend najadłam się za czworo :) ale nie jest źle. W sobotę miałam jeszcze przed ślubem USG prenatalne i wszystko wyszło dobrze! książkowe parametry jak to powiedział lekarz. zdjęcie dzidzi zamieściłam w temacie chłopiec czy dziewczynka :) jakby ktoś chciał zobaczyć. Ściskam was kochane... P.S zrobiłam sobie dziś wolne i jeszcze się byczę :) buziaki

murka - wyglądałam nieco jak czołg - ja ogólnie sporo już przytyłam i brzuszek też mam już całkiem spory :) sukienkę znalazłam w szafie taką nieco luźniejszą pod biustem żeby nie opinała się na brzuchu i było dobrze :)
 
Witam się poniedziałkowo i pozdrawiam z sofy :)

Współczuje nieprzyjemnych przeżyć Stoktocie i Darii, vilmaq fajnie że dobrze się bawiłać. Afi super że masz sie już dobrze.

U mnie zapowiada się kolejny dzień nic nie robienia, już mi brak pomysłu czym by sie tu zająć, tak bym chciała wyjść z domu....
 
Hej dziewczyny. Moje przeziebienie juz minelo, nie wiem nawet za sprawa czego. Dostawalam tez rozne dziwne rady typu wypij setke z pieprzem:D

Strokrotka, ja Ci zazdroszcze, ze tak wszystko mozesz sama wybierac, u mnie moj piekny chce o wszystkim decydowac, nawet o zaproszeniach na slub, no jak baba, a na meskich robotach w ogole sie nie zna. Jakbysmy malowali mieszkanie to na 100% bym to lepiej zrobila:p

Augustynka, u mnie tez klotnie przedslubne w toku, w ogole sama nie wiem o co, a rodziny mojego przyszlego to wprost nie cierpie wrrrr...

Siedze sobie, pije poranna kawke, pogoda paskudna, deszczyk i wiatr, nie wiem co za sesje zdjeciowa zrobimy jak bedzie w dalszym ciagu tak brzydko... ojojjj:(
 
reklama
Hej moje kobitki:-)
Stokrotta po antybiotykach niestety często zdarzają się wysypki, ale wiadomo na wszelki wielki badanka nie zaszkodzą uspokoisz się przynajmniej.Trzymam kciuki za wyniki &&&&&&
Afi dobrze że już ze zdrówkiem lepiej:tak::-)
Vilmaq super wieści oby same już takie do nas docierały:tak::-)

Co za paskudna pogoda:wściekła/y: już mam dość a to początek jesieni:-( idę wszamać śniadanko bo brzusiu burczy:-D
 
Do góry