reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

cześć
dziś mam wizytę i od kilku dni nie moge się na niczym innym skupić, wobec tego jak nie musze to nie siedze przy kompie

martolinka trzymam kciuki i zycze 5 na obronie!
stokrotta szkoda że nie wyszło z mieszkaniem - ale kto wie może jeszcze nie wszystko stracone
mamido ja miałam ból żoładka na poczatku ciąży - cały sierpień wyłam z bólu - lekarz gin pozwolił mi brać rennie - i o dziwo pomogło
żałowałam tylko że tak późno poszłam do lekarza
jest bezpieczny w ciąży, więc spróbuj (mnie też bolałao jak leżałam, a że musiałam leżeć to przechodzilam katorgę)

któraś pytała o drugi trymestr (chyba martolinka):
jedne źródła podają że zaczyna się z początkiem 4 miesiąca czyli od 14 tygodnia
a inne źródła np "mamzone" ze pierwszy trymestr to tygodnie 1-15, drugi 16-29 a trzeci 30-40

z racji tego że jutro kolejna inwentarka a wszystko już zrobiłam to mam wolną chwile (do czasu gdy szef mnie nie zasypie czymś nowym)
 
reklama
Witam, wczoraj miałam wizyte. Wszystko jest w porządku serduszko bije;)
Dostałam 5zdjęć 4d dzidziuś ma 3cm a na zdjęciach wszystlko takie widoczne. Łezka się zakręciła w oku.
Moje drogie mam pytanie... Ponieważ to moje pierwsze dziecko jestem ciekawa czy na poród można się jakoś psychicznie przygotowac na ten ból?
Tłumaczę sobie, że tyle kobiet już urodziło i dało rade to ja też dam ale się boję.
No kochana gratuluję. A co do porodu to chyba przygotować się nie da.Mi się wydawało przy Gabrysi że jestem przygotowana a w dniu porodu jak dowiedziałam się że będzie cesarka to cała się trzęsłam do tego stopnia że lekarz miał problem ze znieczuleniem. Strach jest silniejszy. Teraz wiem że nie trzeba było tak się bać. Choć pewnie moje zachowanie będzie takie samo. Teraz jak chodzę na wizyty strach przed tym czy wszystko w porządku sprawia to samo uczycie a moje ciśnienie szaleje i muszę się tłumaczyć przed położną i lekarzem.
 
i za wizyte dużo nie zapłaciłam bo 90zł a byłam przygotowana na więcej w końcu to zdjęcia 4d.
Mam pytanie do syneczki i jak miałas robie usg bo ja miałam dopochwowo jeszcze.
 
g_agnes super że u maluszka wszystko ok, i zazdroszczę tylu zdjęć ja żadnego nie mam:-(
A co do porodu to mi się wydawało że jestem na maksa przygotowana a gdy wylądowałam w szpitalu to niestety okazało się że wcale się nie przygotowałam, ale spokojnie chwila moment i zapomnisz (nie taki diabeł straszny jak go malują) ja długo się męczyłam ale żyje i będę drugi raz rodzić a panikara jestem straszna. póki co jestem spokojna w kwietniu zacznę się stresować. Pokaż fotki:tak:
 
Witajcie wtorkowo!
Nie zaglądałam do Was kilka dni, a na naszym forum jak zwykle gorąco.
Byliśmy z mężem w odwiedzinach u jego rodziców, w sobotę teść odprawiał urodziny a ja o 21szej już tak ziewałam że musiałam się położyć. Chwilę pospałam i obudziły mnie mdłości - musiałam zjeść krokieta, choć nie miałam na to ochoty, tylko po to żeby nie mdliło bardziej.

syneczki - gratuluję ruchów, sama już nie mogę się doczekać!
g-agnes - też bym się chciała przygotować najlepiej jak się da, bo to będzie mój pierwszy poród, wydaje mi się że szkoła rodzenia jest najlepszym wyjściem, z tego co znajome mówią że najważniejsze żeby nauczyć się odpowiednio oddychać i przeć we właściwych momentach.
martolinka - gratulację - już meta przed Tobą, super!

W ogóle z tymi historiami porodowymi to sama nie wiem czy słuchac czy nie - moja siostra i jedna koleżanka twierdzi że poród był najpięknijszym przeżyciem w jej życiu, a o bólu szybko zapomniała, inna koleżanka twierdzi że to największa trauma jaka ją spotkała i panicznie się boi drugiego porodu. Ja sobie tak myślę,że jeżeli kobiety decydują się jednak na kolejne dziecko to chyba jest to do przejścia. Ale jeszcze się tym nie stresuję, najważniejsze póki co żeby dzidzia rosła zdrowo:)
 
witam

Stokrotta
dzieki za pamięć, Mateusz na szczęście lepiej, troszkę jeszcze kaszle z rana po nocy ale ogólnie już nie i jestem zadowolona że obeszło się bez lekarza
kurcze szkoda z tym domem ale nic nie poradzisz na ludzką chciwość:baffled: mam nadzieję ze znajdziecie coś lepszego:tak:
Martolinka
super i trzymam kciuki aby obrona wypaliła i wypadła bardzo dobrze
Zeberka Anussia
ja też kwietniowa jestem ale z 14:-)
Agnes
to moje drugie dziecko ale ja się okropnie boję porodu, pierwsza ciąża skończyła się cesarką ale przeszłam przez pierwsze skurcze i bolało jak cho....a a położna mi mówiła że to jeszcze nie ból:eek: nie chcę myśleć co miało być dalej
Edytka
mi też ciśnienie na wizycie idzie w górę, w pierwszej ciąży lekarz chciał mnie do szpitala wysłać bo zawsze ciśnienie miałam duże, aż kupiłam aparat do mierzenia i mierzyłam w domu i zawsze było ok a na wizycie wysokie
Tworek
u nas na lipcówkach była dziewczyna co prawie wcale brzucha nie miała, dziewczynka ułożyła się chyba wzdłuż kręgosłupa bo brzuch był w 9 miesiacu jak u większości w okolicach 5 miesiaca, także brzuch nie ma nic do rzeczy, możesz poczuć ruchy szybciej niż osoby z brzuszkami, ale jeśli to pierwsze dziecko to trzeba się nastawić na okolice 20 tygodnia choć może dzidziuś zrobi niespodziankę i szybciej da znać o sobie:-)


życzę miłego dnia i zmykam robić krokiety
 
cześć dziewczynki,
nie odzywałam się bo znów mi net nie działał :( a w weekend byłam na chrzcinach fajnie było, dzieciaczki są słodziutkie, a takie 3 miesięczne już gaworzy, śmieje się. super!!! już sama nie mogę się doczekać......

martolinka
super że tak szybko, życze 5 na obronie!
stokrotta jeszcze znajdziecie fajniejszy domek, widocznie tak miało być, ale na pewno szkoda przecież już plany związane z tym domkiem były...
syneczki - gratuluję ruchów, ciekawa jestem jak to jest (bo to moja pierwsza ciążą) i już nie mogę się doczekać tego momentu!
g-agnes - ja też cały czas zastanawiam się jak to będzie ale wydaje mi się że nie da się na ten moment tak przygotować żeby wszystko odbyło się tak jam my byśmy chciały (a szkoda) na szczęście w szpitalu wiedzą co robić:)
 
reklama
g_agnes-gratuluję udanej wizyty,a co do bólu przy porodzie,to wszyscy mnie straszyli że to jest straszny ból ale ja byłam co do tego pozytywnie nastawiona i na prawdę nie bolało mnie zbytnio,gdyby nie to że byłam dzień po terminie i musiałam zgłosić się do szpitala na kontrolę i ktg to spóźniłabym się na swój poród :-D dopiero pod koniec poprosiłam o znieczulenie(lek podany dożylnie) a i ta zaraz musiałam przeć a same bóle parte nie bolą.Jednym słowem wymarzyłam sobie taki poród
edytka,robaczek-to się nazywa nadciśnienie bialego fartucha,miałam to samo jak byłam w gabinecie to ciśnienie 150/90 a w domu 120/80
 
Do góry