Malinka mój gin zaproponował mi cc w 39 tyg., tydzień przed planowanym terminem porodu. ale on idzie podobno od 23 maja na 2 tyg. urlopu i to chyba miało zasadniczy wpływ na jego decyzje.
Mam nadzieję że nie będę musiała skorzystać;-)
Zwykle się robi po 39 tyg., ale wiadomo zależy to od lekarza, szpitala, a czasem robią na cito bo poród się zaczyna, kumpeli przy badaniu odeszły wody i miała jeszcze tego samego dnia - sytuacja losowa.
W mojej rodzinie ciąże trwają ponad 41 tyg. (siostra, mama, ciocia) moja mama to ciążę bliźniaczą przenosiła 10 dni :-) stąd na 39 tydzień jeśli już będzie taka konieczność zrobienia cc się nie zgodzę, spokojnie poczekam aż gin się wyurlopuje.
Nie po to zapisałam się na czerwcówki żeby rodzić w maju![Laugh2 :laugh2: :laugh2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh2.gif)
Co do ślubu to jak by był blisko to pewnie bym się wybrała, no i widomo na ślub rodzęństwa też, ale do znajomych i jeszcze jechać taki kawał drogi to nie wiem czy by mi się chciało, po za tym perspektywa siedzenia tyle godzin w tak zaawansowanej ciąży jakoś mnie nie przekonuje.
Ja mam wesele pod koniec czerwca i też się z wybieram, ale wtedy to już mała będzie na świecie.
![Rofl2 :rofl2: :rofl2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/rofl.gif)
Zwykle się robi po 39 tyg., ale wiadomo zależy to od lekarza, szpitala, a czasem robią na cito bo poród się zaczyna, kumpeli przy badaniu odeszły wody i miała jeszcze tego samego dnia - sytuacja losowa.
W mojej rodzinie ciąże trwają ponad 41 tyg. (siostra, mama, ciocia) moja mama to ciążę bliźniaczą przenosiła 10 dni :-) stąd na 39 tydzień jeśli już będzie taka konieczność zrobienia cc się nie zgodzę, spokojnie poczekam aż gin się wyurlopuje.
Nie po to zapisałam się na czerwcówki żeby rodzić w maju
![Laugh2 :laugh2: :laugh2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh2.gif)
Co do ślubu to jak by był blisko to pewnie bym się wybrała, no i widomo na ślub rodzęństwa też, ale do znajomych i jeszcze jechać taki kawał drogi to nie wiem czy by mi się chciało, po za tym perspektywa siedzenia tyle godzin w tak zaawansowanej ciąży jakoś mnie nie przekonuje.
Ja mam wesele pod koniec czerwca i też się z wybieram, ale wtedy to już mała będzie na świecie.
Ostatnia edycja: