Pogaduchy czerwcówek

[nunka_]

Asiorek mysle ze to moze jakis rodzaj wypychania niektorych rzeczy ze swiadomosci,ale chyba masz racje ze to ciezko zapomniec.Zobaczymy jak to bedzie...

Koronka witamy w pl teraz szybko zapisuj sie do szkoly zebys zdazyla no i zeby termin byl,bo to fajne i ciekawe zajecia

Marcysia ja wprawdzie (cale szczescie) z tych nie farbujacych wlosow ale mysle ze ten czas kiedy nie mozna bylo farbowac,bo farby mial amoniak,juz minal i teraz nie ma najmniejszych przeciwwskazan wiec smialo farbuj,masuj sie,bo potem nie bedzie az tyle czasu zeby zrobic cos dla siebie a humor napewno Ci sie poprawi to i Malenstwu bedzie lepiej

 

[asiorreek]

marcysia---- ja w ciazy juz 3 razy farbowalam.. i zdziwiona jestem ze ci tak lekarz powiedzial..... widzisz to tak jak z masazem .. w ciazy nie wolno masowac plecow bo moga wywolac skurcze... i np ja jak bylam u fizjoterapelty to nawet nie chcial mi odcinka piersiowego wymasowac kazal isc na basen to samo powiedzial mi moj gin. a u ciebie nie ma przeciwskazan ... mysle ze ile ludzi tyle pogladow... a ja mysle ze farby juz nie takie jak dawniej a z masazem to jednak zrezygnowalam mimo ze od odcinka piersiowego daleko do ledzwi.. a z basenu za to i mlody byl zadowolony...

 

[asiorreek]

wiedzialyscie ze rekiny sa jajorodne.... masakra ogladam przyrodniczy i jestem w szoku pokazuja jajo rekina.. myslalam ze sa jakos zyworodne...

 

[inzagata]

Ja w ciąży farbowałam raz, teraz też by się przydało, bo coraz więcej osób zwraca mi uwagę, że siwieję od sąsiadek na znajomych kończąc, nawet faceci się niestety zdarzają, a farba czeka, tylko chęci jakoś brak.
A ja cierpię z powodu masakrycznej zgagi, niby brzuch trochę opadł, to powinna przejść, a ja czuję jakby mi ktoś kwasu do przełyku nalał, w nocy przez to cholerstwo spać nie mogę, bom wiadomo w pozycji leżącej się nasila.
Jeszcze miesiąc, z synkiem dopiero po porodzie mi przeszło.

 

[erzsebeth]

Ja jako fryzjerka moge powiedziec ze wiekszosc dzisiejszych farb nie szkodzi, to nie tak mocny perhydrol jak 30 lat temu, oczywiscie pierwszy trymestr odradzam ale pozniej mozna sie farbowac bez problemu bo wkoncu nie smarujemy farba brzuszka

 

[asiorreek]

inzagata na zgage polecam mleko kefir i maslanke.. mi to taka ulge przynosi czasem nawet litr wypije... no i kolacja o 18 jak pozniej zjem mam tak samo jak ty.. ogien gardlo cala noc wyzera.. choc na razie w tej ciazy nie jest tak zle jak w
pierwszej.. nie wiem czy to nie za sprawa ulozenia miednicowego malucha...

 

[asiorreek]

ąaaaąaaa! ale jestem wsciekla! nosz kurcze 3 hurtownie obeszlam i nigdzie ne ma biustonosza na mnie... czy w tym miescie same plaskie deski chodza???
jeszcze glupia baba mi mowi ze z takim biustem sie bierze co jest..... :/

 

[mamagata]

Mi znowu mleczne napoje pomagały tylko na chwilę, a potem zgaga wracała z potrójną siłą. U mnie sprawdziły się tylko migdały i herbata z imbirem, a na zgagę potwora brałam rennie.

Włosy też farbowałam i w przyszłym tygodniu też się wybieram bo potem pewnie nie będę miała kiedy, zrobię jeszcze henne brwi i rzęs, trochę relaksu i czasu dla siebie się przyda

A dzisiaj u nas mamy prawie 30 stopni i ogromna duchotę, czuję że nogi wieczorem będą spuchnięte. Źle znoszę taką pogodę dlatego pół dnia przespałam

 

[karina88]

koronka! Napisalam wotamy w kraju, pp czym sie skapnelam, ze ja przecież wcale w Polsce nie jestem...
Marycysia, farbuj! Juz byl kiedys poruszany ten temat, teraz sa bezpoeczne farby
Asiorrek ja tez chodzilam na basen i czulam sie o niebo lepiej. Ja ze wzgledu na moje bioderka. Potem sie rozchorowalam i zaprzestalam, a teraz to mi sie nawet juz nie chce; ( A ppza tym, ja kupilam 2 biustonosze i mam male piersi a w tych to jiz w ogole wugladaja jak flaki. Chyba ich nie polubie...:/
Na zgage tez tylko mleko, ale jak masz potwora to malo co pomaga

U mnie dzisiaj pogoda straszna, prawie 30st. duchota, zero wiatru. Kupilam sobie trampki miętowe i taaak sie ciszylam, poki ich nie zalozylam Kostek nie stwierdzono, reszta wyglada jak kielbaska, nawet mietowe trampki nie pomagaja opuchlozna 1 klasa.
a poza tym caly dom zasyfil mi jakos żółty pylek! Cale sofy, meble no WSZYSTKO mam pokryte żółtym gow...m. Najgorsze jest to, ze mam pranie malego na balkonie i ono pewnie tez cale od rego pylu, myślicie ze powinnam to jeszcze raz wyprac?

 

[asiorreek]

karina - mysle ze to masz pylek lipy albo innego drzewa.. no ja chyba jeszcze raz bym wyprala ze wzgledu na alergicznosc pylkow..