reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
Hej dziewczyny,poczytuje Was ale jakoś gorzej z pisaniem. Moja córeczka rośnie jak na drożdżach,a jest tylko na kp :D pięknie sie rozwija,jest niesamowicie pogodnym maluchem,cały czas sie uśmiecha,żadnych kolek ani nic. Pięknie śpi,w nocy wstaje raz max dwa razy na karmienie,po karmieniu praktycznie od razu idzie znowu spac i tak do 7-9 śpi ze mną zależy jak wyjdą karmienia :)
Za dwa tygodnie mamy drugie szczepienie 6w1. Po pierwszym było wszystko OK,tak samo po Rota i pnelmokokach.
Jeśli chodzi o moja wagę to juz jakiś czas temu wróciłam do wagi sprzed ciazy,ale chciałabym jeszcze mniej ważyć i lepiej wyglądać,dlatego mimo cc zaczęłam juz ćwiczyć z Chodakowska jakiś 2 tygodnie temu. I wszyscy cały czas mnie chwalą ze chudnę ;) muszę przyznać ze rzeczywiście tak jest :) pod koniec ciazy ważyłam 85 kg a teraz 67. Chciałabym zejść do 60 ale boje sie ze nie bedzie to zbyt łatwe. Na razie ćwiczę codziennie i mam sile i motywacje :)
Martii moj brzuch sie wchłonął po cc ale czuje ze skóra nie jest tak jędrna jakbym chciała. Na pewno u Ciebie potrzeba więcej czasu.
Inzagata u mnie z apetytem zależy od dnia.Raz jem więcej raz mniej. I nieszczególnie sie ograniczam. Tłumacze sobie ze jak kp to muszę mieć dużo energii z pożywienia :D
Ostatnio miałam zatkany kanalik mleczny. Powiem Wam ze ból straszny do tego osłabienie organizmu i gorączka. Na szczęście masaż i liście kapusty pomogły,po dwóch dniach nie było śladu po zapaleniu.
Najgorsze jest to ze chyba nie da sie zapobiec takim rzeczom. Moja mała je tylko pierś i to dość regularnie,chociaż ostatnio przeszłam na karmienie jedna pierś,wiec moze stad ten zatkany kanalik.
Miłego weekendu dla Was! :)

PS my jesteśmy u teściów w domku,wiec upały nam niestraszne,w Lilką dziadki sie zajmują wiec mam trochę czasu dla siebie ;)
 
Ostatnia edycja:
no tak przy jednym dziecku jeszcze jest czas na cokolwiek zwlaszcza jak tescie pomagaja no i maluch grzeczny.. tylko pozazdroscic,.. ja wieczorami padam na twarz i marze tylko o tym by isc spac.. niby mieszkam z tesciami ale oni raczej sa zdania ze swoje dzieci juz wychowali teraz to wypoczynek im sie nalezy a tesciowa tym bardziej nie pomysli zeby mi w czymkolwiek pomoc.... z reszta do niczego sie nie wtracaja...... chocbym chciala na razie nie mam czasu na ewe.. z reszta po teosiu z ewa cwiczylam i jakos nie widzalam efektow . moje cialo jest oporne.. jedyny moment kiedy zaczelam chudnac to byl powrot do pracy.. stresik brak czasu na jedzenie no i ciagly ruch. kg lecialy.. mysle ze teraz tez tak bedzie skoro kp mnie nie rusza..

a wogole dziewczyny to kolejny raz mam kryzys laktacyjny.. wkurzaja mnie te cyce.. kurcze z teosiem zadnych kryzysow nie bylo mleko sie lalo.. a teraz co chwile maltretowac te cyce..
 
Ostatnia edycja:
U mnie mleko sie leje i to dosłownie - bez wkładek laktacyjnych nie dałoby rady więc nie mam problemów z karmieniem ani żadnych zapaleń. Ale za to moja córka miała kolki i jest też bardzo wrażliwa na to co zjem - mimo że ograniczyłam lub wykluczyłam wszystko co się dało to i tak czasami na coś źle zareaguje. Najgorsze jest to, że wszyscy zamiast wspierać, że się człowiek stara i jakoś tak zrozumieć, że ciężko przewidzieć jak dziecko na coś zareaguje to od razu obarczają odpowiedzialnością... I wtedy te wszechwiedzące wypowiedzi - "musiałaś coś zjeść złego", "malutką boli brzuch, na pewno coś od ciebie jej zaszkodziło", "co znów zjadłaś" itd. Wszyscy najmądrzejsi. A ja nie jem nic smażonego, tłustego, żadnych przypraw poza solą, zero nabiału, warzywa i owoce tylko te bezpieczne, do picia tylko wodę i już normalnie na rzęsach staję żeby nic złego się nie działo. A i tak od czasu do czasu coś niespodziewanego wywoła ból brzucha :-( Moje koleżanki jedzą wszystko i dzieciom nic nie jest a ja mimo ograniczeń mam cyrk.
 
Martii z kąd ja to znam :( moją mała też kolkowa i jem tak jak ty i zamiast mnie wspierać to każdy na mnie najezdza. Najlepszy jest mój teść daj jej mm i będziesz miała spokój a ja nie chcę. Tyle walczyłam żeby karmić i teraz mam tak po prostu przestać o nie. Ale żeby nie zapeszyć małą od tygodnia nie boli brzuch :) może już te kołki poszły w .....
 
cześć chyba znowu się do was przyłacze . nie wiem czy któras z was mnie jeszcze pamieta pisałam zwami na poczatku ciaży . po krotce ciąze przeszłam nawet nie żle ,od połowy ciąży bujałam się z diagnoza płód za mały o 2 tygodnie ale ginekolog nic z tym nie robił i powiedział jedynie tyle ze poczekamy do 3 trymestru . wiec kiedy przyszedł 3 trymestr nadal płuód byl mniejszy o 2-3 tygodnie i postanowil posłac mnie na patologie ciąży, na skierowaniu napisał jugr, hipotrofia ,małogłowie . byłam w szpitalu klinicznym byłam tam 3 dni i lekarze zrobili mi tylko jedno usg i na tej podstawie wyciagneli wnioski ze jezeli ja jestem szczupła i 1 dziecko urodziłam o wadze 2750g to czyli to wskazania genetyczne i teraz tez dziecko bedzie małe . wtedy tez zdecydowała m się ze zmienie lekarza o miedzy czasie bo miedzy czsaie tez byłam na konsultacji u innego gina tam okazało się ze usg prenatane ginetyczne było robione za póżno i po 3 tygodniach znowu trafiłam na patologię i znowu do szpitala klinicznego tym razem pobyt dłuzszy na 1 usg czekałam 5 dni po czym stwierdzili ze trzeba rozwiazac ciaże bo łożysko się starzeje a przepływy mogły by być lepsze i czekałam kolejny tydzień na kolejne usg i włedy usłyszałam ze wyniki troche lepsze pani ordynator stwierdziła ze wypuści mnie do domu bo wyniki sa lepsze i mam za 2 tygodznie zjawić się do porodu i tak jak poprzednio diagnoza ta sama , na szczescie nie musiałam rodzić w szpitalu klinicznym . i po 2 tygodniach poszłam do szpitala w którym chciałam rodzić na usg na patologi wszpitalu waga 2400g w 38tc i stwierdzili ze cos jest nie tak i ktg nie za ciekawe trzeba rozwiązać ciąże przez cc .

Zosia urodziła się przez cc 19 czerwca o 9,28 z 9 punktami . punkt jej odebrano z powodu ochłodzenia organizmu i 4 dni była na ojomie w tym 3 dni w inkubatorze a 1 dzien na aklimatyzacji po w sumie tygodniu wyszłysmy obie do domu ogarniamy się i jest juz fajnie pod względem spania jedzenia spacerów . niestety nie udała nam się laktacjia i karmie hippem
 
Hej Agawera jesteś z Gdańska? Bo coś kojarzę nic z forum trójmiasto ?
Moja też nie urodziła się wielkolódem w 40 tygodniu 2950 a teraz po 2 miesiącach waży już 6 kg :)
 
no witam cie.., no to przeszlas troche.. ale dobrze ze wszystko sie skonczylo pomyslnie.. i ze malutka cala zdrowa razem z wami:) laktacja to sie nie przejmuj. teraz sa takie mleka ze zapewniaja malej dobry start.. ja chyba powoli tez sie zaczynam poddawac.. karmie piersia inaczej czyli odciagammi daje malej z butelki. jednak moja laktacja pada. co mnie frustruje i jest jeszcze gorzej. z 1 dzieckiem doilam 5 miechow i nie mialam zadnego kryzysu a tu juz 2 gdzie malej ledwo starcza.. wykancza mnie to bo musze pobudzac cyce przez tydzien gdzie nie mam za bardzo teraz na to czasu. siedze i mecze cyce przez 30 min starszy pochlania reszte mojego wolnego czasu do tego wszystkie obowiazki domowe no i zajmowanie sie malutka.. obliczylam ze w ciagu dnia prawie 5 h sie doje kolejne ok 4 karmie mala pozostaly czas to zabawy z dziecmi i reszta obowiazkow.. ach
 
Grabola87 prawie z Gdańska ;-) mieszkam w Gdyni
Z mija laktacja jest tak ze korzystam z laktatora elektrycznego medeli i ściągam 15 ml wiec prawie jak nic bo Zosia wypija na raz 100ml
 
reklama
Teraz twierdzę że jakbym odrazu trafiła na dobrego giną który umie robić usg i to w dobrym czasie chodzi mi o to pierwsze to by nie było żadnego problemu i może tego strachu by nie było i może bym uruchomiła laktacje a nie po tygodniu
 
Do góry