reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
Grabola mojemu synkowi kolki minęły dokładnie jak skończył 3m, córeczka miała kilka epizodów z kolkami, rączki też pokochała, ale wyszłam z założenia że jak synka tyle nosiłam to dlaczego ona ma być gorsza:rofl2:, poza tym ja kocham jej zapach i bliskość, no i kiedy ją wytulę jak nie teraz. My mamy problem z kupkami, tzn. są wodniste i ze śluzem, ale też podobno ma to się unormować ok. 3m.
A jeszcze co do rączek to wkurza mnie jak mi ktoś zwraca uwagę że ją za dużo noszę i się przyzwyczai, a dziecko to nie lalka i potrzebuje bliskości.
 
Ostatnia edycja:
Inzagata u mnie to samo:
A czemu On tak placze?
Bo chce na rece
No tak,bo tak przyzwyczajony

Wrrrr kurna,jakby dziecko mozna bylo odzwyczaic od przytulania,bliskosci i poznawania swiata z innej perspektywy niz lezenie na plecach w jednym miejscu ;/
 
Nunka w sumie jak przestaniemy jeść to też się odzwyczaimy, tylko że umrzemy z głodu :-D
A dziecko przez całe swoje życie prenatalne było blisko Nas, więc rozpuszczane było przez 40 tyg., huśtane i przytulane, to dlaczego teraz mu to odbierać, ja jestem zdania że są rożne dzieci, są takie które mniej potrzebują bliskości, ale są takie dla których jedynym lekarstwem na całe zło tego świata, w ich odczuci, są ręce mamy czy taty, bo czują ich zapach, ciepło i to daje im poczucie bezpieczeństwa, a szczęśliwe dziecko to szczęśliwe mama.
Moja córcia dużo leży sama, a to na leżaczku lub podłodze, ale wieczorami, przed snem nocnym, chce być na rękach, przytulana, kołysana, rozpieszczana i ja jej to daję, a potem idzie spać, do kołyski i śpi całą noc, nawet karmię ją na śpiocha. Tak samo jak idę z nią do znajomych też chce być na rękach, bo nowe miejsce i ona chce czuć się bezpiecznie, a to poczucie daje jej jedynie moja bliskość.
A synek to był wiecznie na rękach i wiecznie płakał, teraz ma 5 lat, a ja nie żałuję żadnej sekundy którą spędził na moich rękach, choć było ciężko, obiad nie zawsze ugotowany, chałupa nie posprzątana, ale za to dziecko wykołysane i wykochane.
 
Ostatnia edycja:
skad ja to znam ze jak chce na rece to przyzwyczajone.. wkurza mnie to.. ostatnio mamie mojej powiedxialam ze vo le9irj ma sie zaplakac w tym loseczku niz na rdcd wziasc.. nie bede maltretowac dziecka.... choc moja juz coraz dluzej lezy w lezaczku czy kolysce. na macie jeszcze nie bardzo ale mysle ze tam za duzo ma jeszcze bodzcow i nie wie na czym skupic wzrok..
dzis bylam nz bioderkach wszystko ok.. lekarz nie umial jej zrobic usg bo tak machala rekami i nogami.. trzymalismy ja w 3 :)

nunka gratuluje wyjscia ;) to ze myslisz o dziecu to normalne terax juz zawsze z tylu glowy bedzie dzidzia siedziec.. a co do mleka to po kazdym karmieniu laktatorem obie odciagaj i do lodowy. nawet jak nic nie poleci to pobudzaj system jest taki 775533 siedem minut jedna pozniej 7 min druga itd.. choc ja od razu meczylam okolo 10 min jedna i 10 min druga.. w lodowce moze stac do 5 dni w zamrazalce dluzej. sciagniecia z jednego dnia mozesz zlac razem.. tylko pojemniczki opisz sobie data zeby ci sie nie mylily. najlepiej pobudzac - odciagac na zapas w nocy. ja w nocy z jednego sciagniecia mam 300 ml mleka.. a ostatnio pobilam rekord sciaglam po 5 h pol litra mleka ... : D siostra lala ze dobra krowa ze mnie..

wiecie mecze sie zeby spadly te nadprogowe kg i wczoraj pierwszy raz poszlam pobiegac.. masakra cyce to myslalam ze mi zeby wybija albo przez nie przepadne.. nie da sie biegac karmiac piersia...
 
Ostatnia edycja:
Jak mnie wkurza ta aplikacja bb! Napisałam posta i całego mi wcięło!!

To jeszcze raz!
Dziewczyny cieszę się , że macie takie podejście do noszenia dzieci. Mnie osobiście to trafia jak ktoś mi mówi : nie noś, nie bujaj i nie huśtaj!!
A my dzisiaj byliśmy cały dzień u teściów bo u nas w bloku 30 stopni jest!! Ja mam już dość tych upałów i młody wykończony. Jedyną osobą , której nie przeszkadza upał jest moja córka:baffled:
A te krostki na buzi to potówki. Lekarz zalecił przemywać 70 % spirytusem i tyle.
A w ogóle to przyszła ta huśtawka ale nie wiem czy jej nie zwrócę bo jak włożę małego do niej to pod jego ciężarem przechyla ją do przodu w kierunku pupy i nóg i młody wisi na pasach w kroku. Tak chyba nie powinno być co?
 
marzycielka mnie tez czesto wsysa posta i wkurzam sie.. mysle ze nie powinno tak byc moja siedzi twardo w tym siedzionku. tylko mam troszke inna od szwagierki z niemiec dostalam..,
co do chrostek na buzce to moja miala jak ja kremem posmarowalam.. taka kaszka pod swiatlo. wiec jej nie smaruje. syn tak mial i wtedy polozna powiedziala mi zeby kremem nie smarowac twarzy nawet jak na mroz z nim wychodzilam..
ja mala kapie teraz 3 razy zeby jej troszke ulzyc. rano w poludnie i wieczorem.
 
Kasia zdecydowanie oddaj to zŁe nosidło!dziecko nie powinno wisieć za krok !przecież takie maluchy nie siedzą jeszcze. A taka pozycja to jakby siedział i bardzo obciąża kręgosłup
 
Kasia zdecydowanie oddaj to zŁe nosidło!dziecko nie powinno wisieć za krok !przecież takie maluchy nie siedzą jeszcze. A taka pozycja to jakby siedział i bardzo obciąża kręgosłup

Ginger ale to huśtawka jest i on na tym siedzisku tak się zsuwa. Ja nie używam nosideł ;-)
Oddajemy tą huśtawkę i kupujemy inną.

Asiorrek młody ma całą buzię w brzydkich potówkach, ja mam na ramionach i moja córka także.

Płakać mi się chce przez te upały. Młody od północy słabo śpi. Teraz bujam go na rękach na krześle obrotowym i usypia na chwilę. :sorry:
 
reklama
Do góry