reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

Lolcia w 24tc? To faktycznie jest cud, super ze sie dobrze rozwija:)) Czytalam o wczesniaczkach i one maja niesamowita wole życia i walczą.
imzagata ja tez nie moge uwierzyć, ze takie dziecko miesci sie u mnie w brzuchu. Przeciez to jakis kosmos jest dla mnie... ;)
 
reklama
Dziewczyny takie maluszki wbrem pozora sa bardzo silne i chca zyc :)
Moj starszy urodzony dokladnie w 24tc a teraz wyprzedza rowniesnikow :)
Missis ah normalnie zazdroszcze ci tej corusi sliczna :)

Wow to niesamowite!!!!:-)

A ja się biorę za składanie ubranek i pakowanie torby na razie dla małego ale tak mi się nie chce , że będzie mi to szło jak krew z nosa:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Karina oj tak te malizny maja ogromna wole walki :) a jak jeszcze opieka w szpitalu jest superowa to sukces murowany :)
Moj jedyne co to drobny jest ale ponoc kiedys ruszy :D
Marzycielka jakbym blizej byla to bym ci pomogla ja rzeczy dla maaluszka moglabym co chwile przekladac :D
 
Ja mam taki metlik w glowie jesli chodzi o rzeczy dla Malego.Wzielam 5 pajacykow i dwa komplety body+spodenki+kaftanik.Rozek,recznik i pieluchy.Duzo gorzej idzie mi ze spakowaniem torby dla siebie - od 2 tyg pranie wisi a mnie sie nie chce poprasowac koszul do karmienia i innych rzeczy ;) moj psychiczny dolek dopiero co minal (trwal tydzien,szok!!!) wiec teraz powinnam sie juz nareszcie za to zabrac!;)
 
nie no mnie przez mysl nie przechodzi rodzic wczesniej....choc u mnie jest bardzo prawdopodobne.. sila umyslu przenosze ;)
missiiss- to jaki ten brzuch wielki mialas?? bo ja mierze juz 125 cm a gin jak mierzy bobo to od 6 tyg mowi ze wazy 2 kg.. wiec ja juz nie wiem.. moja siorka miala cesarke ratujaca zycie w 34 tyg a amelcia wazyla 1.850 mierzyla 46 cm ale nie byla w inkubatorze.. skore miala jak pergamin taka delikatna i przeswitujaca.. skarpetke miala na glowie :) siorka rodzila 3 miesiace po mnie i moj 4,5 kg teodor w porownaniu z melka to taki wielkolud.. :D fajne foty maja razem.. ale rozwija sie normalnie...troche moze slabsza odpornosc ma ale nie wiem czy ma cos wspolnego..
kuzyn byl rodzony w 26 tc... i jest normalny... ciotka teraz wspomina ze bala sie go dotykac taki maly byl..

ja kaftanikow nie mam ani jednego.. pamietam ze wywijalo sie to podnosio wogole wkurzakace bylo... u mnie w szpitalu dla dziecka nie trzeba brac ubranek wszystko daja w szpitalu.. no chyba ze bedzie duzy.. z moim pierwszym mialy problem z ubrankami nie umialy dobrac duzych w koncu powiedzialy ze moge swoje mu ubierac,one beda pilnowac ich na badaniach zeby sie nie zgubily.. :D
 
Assiorek wielkość brzucha moim zdaniem nie ma odzwierciedlenia do wagi dziecka

Miss duży brzuch i malutka przeszło 3 kg a Malgoś też spory brzuch a mały z tego co pamiętam 2750, ja mam mały brzuch 100 cm na wysokości pępka a mała tydzień temu 2,5 kg ważyła :)

Ja kaftaników też nie mam wogóle, wszystkie koleżanki odradzały, za to mam dużo bodziaków i spodenek :)
 
wiem ze nie ma tylko mnie to martwi ze brzuch przybral 5 cm przez ten czas a dziecko wciaz wazy tyle samo... ach.. no nie bylam na konsultacji u nikogo innego wiec musze ufac temu gin. w 1 ciazy bylam u innego lekarza i to on mi oznajmil ze bede miec duze dziecko na co moj gin skwitowal to tym ze patrzac na mnie i meza to z gory wiadomo ze kurczaka nie urodze...
 
Mi brzuch dobił do setki, a Młody waży około 2500.


Dziś w szkole rodzenia mielismy zajęcia dla tatusiów z zakresu kąpania i na fantomach ćwiczyli. Mało sie nie poryczałam jak zobaczyłam Mojego z taka kruszynką na rękach :happy: i jeszcze w dodatku świetnie sobie ze wszystkim radził :)

Ach to już tak blisko :D:D
 
Hahaha asiorek jaki mily lekarz!!az chce sie chodzic do takich!
Ja dobilam w obwodzie do 105cm (!!!) a w 32tc Maly wazyl 1700 wiec mam nadzieje ze duzy sie nie urodzi.

A to mnie z tymi kaftanikami pocieszylyscie ;) no nic,licze ze jakos sie przemeczymy w szpitalu z nimi ;)
 
reklama
Ja jeszcze setki nie dobiłam, ale czuję się jak słoniątko.

Asiorek, u mnie też dają ubranka i szczerze mówiąc to się cieszę, bo nie wiedziałabym jakie rozmiary wziąć i ile czego. A tak to o tym nie myślę i biorę tylko to, co na wyjście :)

Wyobraźcie sobie, że moja mama odgrzebała dzisiaj wanienkę, w której ja byłam kąpana! Będzie na następne pokolenie :)
 
Do góry