reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
Hej

Ja tez wpadłam z zyczeniami, a nadrobię was jutro na spokojnie juz
Tak wiec moje kochane
Zdrowych, wesołych i rodzinnych Świąt, wszystkiego dobrego w nowym roku, szczęśliwych porodów, zdrowych dzieci i wszystkiego najjjjjlepszego!
 
Hej Brzuchatki:-)Brzuchatki
Zdrowych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia,:-)

Teraz w Święta brzuch mi wywaliło od jedzenia tych smakowitości ;-) hehehe , wyglądam jak do porodu jůż,ale głównie to przez zaparcia .
Narobiłam síę ostatnio ,non stop w kuchni aż nogi mi zaczęły puchnąć od tego stania przy garach. Moje dziecko ma w końcu mamę dla siebie;-). wczoraj. po Wigilli Mati mówi do mnie przy wszystkich "no Mama, teraz to będziemy síę lenić ":-)

23 w sumie to już 24 bo 1.00 w nocy dzidziul zaczął mnie kopac :-) ale taķ aż męża zbudziłam pośmialiśmy síę że padniętym rodzicom daje o sobie znać bo mąż nie pogłaskał. brzuszka na dobranoc:-D
Odpoczywajcie. Miłego świątecznego lenistwa :-):-)
aaaa Dostałam Od męża sokowirówkę :-)będziemy robić soki mniam:-)
Gratulacje dla mamuś co znają płeć dzidziulków w swoich brzusiach :-)
Ciasteczko. śliczna córcia a choinka wymiata wręcz:-) fotka super
 
Ostatnia edycja:
Witam się w drugi dzień świąt :)
od 4 godziny nie moge spac, wierce sie i wierce i tak postanowiłam po dłuższym czasie ze skoro mam teraz czas to Was ponadrabiam i się udało :) mam tylko nadzieje ze przed południem mnie nie zmognie spanie bo po takiej drzemce potem jakoś ciężko ruszyć z kopyta na reszte dnia :)
Widze ze już powoli ujawniają Nam się dziewczynki ale bynajmniej gratuluje podejrzanych chłopczyków jak i dziewczynek bo ciekawość napewno zjada od środka ;-)

Sympatyczna czekam na recenzje Twojej sokowirówki :-) sami chcemy kupić a zwłaszcza mój M ale nie wiemy w jaką "inwestować" i tak się zawsze myśli ze się później "poczyta" opinie :-)

I własnie - dziewczyny gratuluje również kopniaczków :tak:

Missiiss ciesze się że udało się spędzic świeta w domu, całe szczescie :) a to co czytałam o szpitalu i Twoich doswiadczeniach to az się za głowe chytałam.. i tak mistrzostwem byly rękawiczki na pałce od usg :szok::-D tak parsknełam śmiechem że prawie męża obudziłam :-)

Nie wiem czy nie doczytałam czy gdzieś mi się to zgubiło ale jakie dziewczyny polecacie te rogale? jakaś konkretna firma :)? bo ostatnio widuje jakieś w smyku za około 160 zl ale nie wiem czy brać te czy szukać innych :)

Ja przyznam ze powoli juz wpadam w wir zakupów - ostatnio już prawie kupiliśmy czapeczki i body ale kolejka byla tak dluga (przed swietami :dry:) ze nawet nie myslelismy az tyle stać, zwłaszcza ze bylo troszke juz Nam spieszno do domu zeby konczyc ten domowy rozgardiasz :) Teraz obiecalismy sobie ze nastepnym razem juz sobie nie odpuscimy i spokojnie bedziemy rozsadnie kompletowac wyprawke - wkoncu jak juz ktos o tym wspomnial > czas tak szybko leci ze wczoraj widziałysmy II kreski a dzis juz jestesmy dwoma nogami na połówkowym :tak:
 
Ja się trzymam, wczoraj po jedzeniu wygladalam na faktycznie ciężarna haha ale już teraz z rana znowu brzucha brak.
Igor zadowolony z prezentow, najbardziej z lego duplo. Dziecko zachwycone.
Ja dostałam termometr bezdotykowy z czego bardzo się cieszę bo planowałam kupić właśnie.

Troszkę już jestem zmęczona świętami ale to już ostatni dzień jeżdżenia po rodzinie.
 
Hej kochane :]
Ja równiez chciałabym wam zyczyc radosnych i pogodnych świat oraz szczęśliwego nowego roku xxx
Ja przez ostatnie dni poszalalam trochę z przygotowaniami na święta i nie spalam i odzywialam się odpowiednio i niestety odbiło siefna zdrowiu bo znów jestem przeziebiona :( znow bol gardła i katar :( a jutro jjzvlecimy do polski , wiec leże i pije herbatki plukam sola i biorę czosnek.
Mam pytanko do was myslicie czy no bol gardła może występować ponieważ wychodzi mi 8 i bardzo boli ? Bo nawet mi się wydaje ze migdal jest powiekszony po tej samej stronie? I drugie pytanie czy można brać bezpiecznie paracetamol w ciąży ? Bo ja mowiono ze moznaci na tego zęba bralam dwa razy tamtym tygodniu i w tym tez z dwa razy bo tez gardło boli tak mocno ze spać nie można w nocy :( a martwicę się aby maleństwo dobrze się czuło

Eprosze was o wasze rady i doświadczenie xx
 
hej.. u mnie święta bardzo smutne i w żałobie..wczoraj zmarł mój tata. Jestem kłębkiem nerwów, zero apetytu, odkąd tata źle się poczuł już nie spałam po nocach, mało jadłam. Teraz jest jeszcze gorzej.. nie mogę zrozumieć na jakiej zasadzie działa nasza służba zdrowia..tydzień temu w piątek wezwałyśmy do taty pogotowie..pani doktor stwierdziła, że serce zdrowe, ciśnienie ok, cukier w normie.. Przez tydzień czasu leżał w domu na kroplówkach i z dnia na dzień było coraz gorzej ale pielęgniarka, która przyjeżdżała podłączać kroplówki nie zareagowała .Wczoraj kiedy wezwałyśmy znów pogotowie lekarz jak zobaczył tatę od razu powiedział, że go zabierają do szpitala.. tam po 45 minutach zmarł. Moja siostra rozmawiała z lekarzem, który tatę badał i okazało się, że miał niewydolność nerek, serce wydzielało enzymy które pobudzały arytmię (chorował też na arytmię), miał zawał, był odwodniony.. jak dla mnie za dużo tego i zgodnie z lekarzem twierdzimy, że w ubiegły piątek już powinien być w szpitalu..jestem załamana, że nikt tacie nie pomógł:(( Nie zdążyłam się z Nim pożegnać..w Wigilię poszłam do Niego z opłatkiem ale nie było szans żeby wziął do ust więc tylko go pocałowałam w policzek...
Teraz czekamy do poniedziałku żeby móc cokolwiek załatwić w związku z pogrzebem a tata tyle dni będzie leżał w kostnicy. Cierpię bardzo...

wybaczcie.
 
reklama
Do góry