hejka..u mnie dziś leniwie na maxa..po obiedzie zaliczyłam z Dawidkiem i psami spacer po lesie i musiałam koniecznie podjechać do sklepu po mandarynki i lody właśnie zjadłam pucharek lodów śmietankowych z bitą śmietaną
sosnowiczanka mój Dawid zanim poszedł do przedszkola to przez 4 lata chorował raz na zapalenie ucha i miał kilka razy katar..od września jak poszedł do przedszkola choruje co jakiś czas takie uroki skupisk ludzi gdzie każdy jakieś badziewie roznosi. Liczę na to, że później będzie lepiej.
Smile czyli jeszcze dwa dni i będziesz w PL. Ja też w czwartek mam wizytę
MalaZosia widać, że się napracowałaś ale za to jaka uczta no i chłopina zadowolony ja niestety nie przepadam za zupami rybnymi ani sushi bo jakoś nie podchodzi mi ten smak ale świeżą smażoną rybkę mogę jeść bez końca.
sosnowiczanka mój Dawid zanim poszedł do przedszkola to przez 4 lata chorował raz na zapalenie ucha i miał kilka razy katar..od września jak poszedł do przedszkola choruje co jakiś czas takie uroki skupisk ludzi gdzie każdy jakieś badziewie roznosi. Liczę na to, że później będzie lepiej.
Smile czyli jeszcze dwa dni i będziesz w PL. Ja też w czwartek mam wizytę
MalaZosia widać, że się napracowałaś ale za to jaka uczta no i chłopina zadowolony ja niestety nie przepadam za zupami rybnymi ani sushi bo jakoś nie podchodzi mi ten smak ale świeżą smażoną rybkę mogę jeść bez końca.