reklama
kasia.zosia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2016
- Postów
- 2 381
U nas było te 100 procent. Pierwsze siłami natury, później cc i znowu siły natury.
O super! A można zapytać jakie wagowo było dziecko sn po cc? Mi mówiono w szpitalu ze mogę rodzic nawet duże, bo moja pierwsza dwojka była duża
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Jadwiga orłowska
Fanka BB :)
Dwoje pierwszych w 38 tygodniu było 2750, 3000 a ostatnia córka w 40 tyg 2610. U mnie dodatkowo przegroda w macicy. Widoczna ale tylko w drugiej ciąży.
kasia.zosia
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2016
- Postów
- 2 381
Dwoje pierwszych w 38 tygodniu było 2750, 3000 a ostatnia córka w 40 tyg 2610. U mnie dodatkowo przegroda w macicy. Widoczna ale tylko w drugiej ciąży.
Ach to Ty kruszynki to nie mogę porównać bo moje były 4080, 4110 i 4890 oby czwarte było bardziej zbliżone do pierwszego niż trzeciego [emoji23]
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
- Dołączył(a)
- 12 Czerwiec 2017
- Postów
- 2
Ja musiałam rodzić przez cc ze względów zdrowotnych ale szybko doszłam do siebie
milena1706
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2017
- Postów
- 924
To ja też się podzielę moją historią
Termin miałam na wczoraj czyli 28 czerwca więc dwa tygodnie temu z mężem pojechaliśmy na wycieczkę do Krakowa (około 250 km od domu) i następnego dnia mieliśmy wrócic, dzień przed wyjazdem miałam wizytę u ginekologa i nic tam nie szykowalo się do porodu. W czwartek dużo chodziliśmy po Krakowie a już podczas mycia zauważyłam że odszedł mi czop ale byłam spokojna bo słyszałam że od odejścia czopa do porodu może być jeszcze kilka dni. W nocy w hotelu zaczęły odchodzić mi wody, wtedy już trochę zaczęłam się martwić bo tyle km do domu a ja ze sobą mam tylko piżame i szczoteczkę do zębów. No i pojechaliśmy do szpitala, mąż bardziej zestresowany niż ja że nie ominęło nas zdjęcie z fotoradaru. Całą ciążę stresowałam się że nie będzie męża ze mną tego dnia bo ma prace na wyjazdach, nie przy samym porodzie tylko jak będę miała skurcze no i niestety sprawdziło się, mąż musiał jechać do naszego domu po moje rzeczy i dziecka, także jak już wrócił Marcelina już była z nami, wody odeszły mi o 3 w nocy a urodziłam o 12.30, ból dla mnie okropny, już prawie mdlałam na łóżku ale zrobiłam sobie prawie prezent na urodziny bo urodziłam 16.06 a ja mam urodziny 17.06 :-)
Termin miałam na wczoraj czyli 28 czerwca więc dwa tygodnie temu z mężem pojechaliśmy na wycieczkę do Krakowa (około 250 km od domu) i następnego dnia mieliśmy wrócic, dzień przed wyjazdem miałam wizytę u ginekologa i nic tam nie szykowalo się do porodu. W czwartek dużo chodziliśmy po Krakowie a już podczas mycia zauważyłam że odszedł mi czop ale byłam spokojna bo słyszałam że od odejścia czopa do porodu może być jeszcze kilka dni. W nocy w hotelu zaczęły odchodzić mi wody, wtedy już trochę zaczęłam się martwić bo tyle km do domu a ja ze sobą mam tylko piżame i szczoteczkę do zębów. No i pojechaliśmy do szpitala, mąż bardziej zestresowany niż ja że nie ominęło nas zdjęcie z fotoradaru. Całą ciążę stresowałam się że nie będzie męża ze mną tego dnia bo ma prace na wyjazdach, nie przy samym porodzie tylko jak będę miała skurcze no i niestety sprawdziło się, mąż musiał jechać do naszego domu po moje rzeczy i dziecka, także jak już wrócił Marcelina już była z nami, wody odeszły mi o 3 w nocy a urodziłam o 12.30, ból dla mnie okropny, już prawie mdlałam na łóżku ale zrobiłam sobie prawie prezent na urodziny bo urodziłam 16.06 a ja mam urodziny 17.06 :-)
Urodziłam pierwszą córkę w wieku 18 lat, 17 maja 2014 roku w Centrum Narodzin Mamma w Szczecinie (korzystałam z pakietu Standard Plus) Ciąża przebiegała bez komplikacji, skurcze zaczęły się jakoś o 2 w nocy, a o 18 Olimpia była już na świecie. Sam poród wspominam bardzo dobrze, miły personel, profesjonalna opieka, nie pękłam ani nie musieli mnie nacinać, z bólem sobie poradziłam, narzeczony był przy mnie i bardzo mnie wspierał. Chciałam tylko dodać, że całą ciążę ćwiczyłam mięśnie Kegla, masowałam krocze, uczęszczałam na szkołę rodzenia (co bardzo mi pomogło), a podczas porodu używałam żelu położniczego (nie pamiętam już jakiej marki). Myślę, że właśnie dzięki tym wszystkim rzeczom poród był taki lekki
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 539
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 24
- Wyświetleń
- 20 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: