Oby Ci pomogło! Ja się masowalam olejem i tak byłam nacinana..
Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No wlasnie chodzi o to, że nie zamierzam godzić się na nacinanie i chce sobie pomóc w ten sposób. Wiem ze w naszym szpitalu tną wszystkie babki jak leci "profilaktycznie"... po pierwszym porodzie nie dam SB tego zrobić ponownie..Oby Ci pomogło! Ja się masowalam olejem i tak byłam nacinana..
Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
Wiesz to zależy od kobiety, ja miałam dwa porody sn dużych dzieci (4080 i 4110), jasne ze bolalo, byłam raz nacinana, drugi raz popekalam, ale ja mam wysoki próg bolu i nie było to dla mnie bardzo nieprzyjemne, druga sprawa, na moje szczęście, oba porody to 2 h, a trzecia nie miałam żadnych komplikacji i problemów o których piszesz. Teraz może będę mieć cc ze względu na położenie posladkowe dzidziusia. W sumie to jednakowy strach odczuwam teraz jak wczesniej, tylko teraz jest nieznane. Nie można powiedzieć że cc będzie lepsze lub gorsze, bo każda kobieta czuje to inaczej. Znam przypadki i osób, które cc przeżyły koszmarnie i takich bezproblemowych tak samo jak i porodów naturalnych.Kateflower po pierwsze stranie współczuję. Gdybyś była obok chciałabym Cię przytulić bo to co przeszłaś to piekło. Kiedy rodzisz?
Ja mam termin na lipiec i szczerze jak to czytam to nóż mi się otwiera w kieszeni jak widzę stwierdzenia "porób musi boleć". Czy serio wszystkie Panie które sa za sn nie biorą pod uwagę wielu godzin męczarni przed i tygodni lub miesięcy po? Nacinanie, szycie, niemożność załatwienia się, siadania, uprawiania seksu to nic? Jestem przerażona i osobiście wole chyba mieć kreskę na brzuchu niż "tam". Wolę być jak to mówią niektórzy "nienaruszona". Czy ktoś zna lekarza w Warszawie, który nie robi problemów z umówieniem się na cc?
Ja 20 stycznia także już jestem prawie na mecie. Aaaaah boje się jak cholera.. dziękuję Ci mam nadzieje, ze tym razem nawet nie zauważe jak Sandrusia wyskoczyKateflower po pierwsze stranie współczuję. Gdybyś była obok chciałabym Cię przytulić bo to co przeszłaś to piekło. Kiedy rodzisz?
Ja mam termin na lipiec i szczerze jak to czytam to nóż mi się otwiera w kieszeni jak widzę stwierdzenia "porób musi boleć". Czy serio wszystkie Panie które sa za sn nie biorą pod uwagę wielu godzin męczarni przed i tygodni lub miesięcy po? Nacinanie, szycie, niemożność załatwienia się, siadania, uprawiania seksu to nic? Jestem przerażona i osobiście wole chyba mieć kreskę na brzuchu niż "tam". Wolę być jak to mówią niektórzy "nienaruszona". Czy ktoś zna lekarza w Warszawie, który nie robi problemów z umówieniem się na cc?
Niestety mi też nikt nie zagwarantuje ze 3 raz będzie taki jak dwa poprzedniezazdroszcze, gdyby ktoś mi zagwarantował, że będę mieć podobnie nie bałabym się tak bardzo
Im bardziej sie boisz i panikujesz tym bardziej blokujedz postępy porodu bo adrenalina hamuje oxytocyne.zazdroszcze, gdyby ktoś mi zagwarantował, że będę mieć podobnie nie bałabym się tak bardzo
Ja tez mogę spokojnie stwierdzić że jestem odporna na ból ale niesamowite jest to ze im bliżej porodu tym mniej się boje i myślę tylko o tym jak będę miała malutka w ramionachWiesz to zależy od kobiety, ja miałam dwa porody sn dużych dzieci (4080 i 4110), jasne ze bolalo, byłam raz nacinana, drugi raz popekalam, ale ja mam wysoki próg bolu i nie było to dla mnie bardzo nieprzyjemne, druga sprawa, na moje szczęście, oba porody to 2 h, a trzecia nie miałam żadnych komplikacji i problemów o których piszesz. Teraz może będę mieć cc ze względu na położenie posladkowe dzidziusia. W sumie to jednakowy strach odczuwam teraz jak wczesniej, tylko teraz jest nieznane. Nie można powiedzieć że cc będzie lepsze lub gorsze, bo każda kobieta czuje to inaczej. Znam przypadki i osób, które cc przeżyły koszmarnie i takich bezproblemowych tak samo jak i porodów naturalnych.
A że musi bolec? No coz, częściowo pewnie tak, jednak na pewno nie powinno ponad siły i możliwości danej kobiety. I wspolczuje kobietom dla których z jakiegokolwiek powodu poród to doświadczenie traumatyczne, nie powinno tak byc.
Napisane na SM-A300FU w aplikacji Forum BabyBoom