reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

a mi sie udalo porozmawiac z Krysia przez Skypa z kamerka, pierwszy raz byla naprawde zainteresowana rozmowa i patrzyla na ekran, nawet mi przybijala pione do ekranu i chciala przytulic swoja maskotke jak jej pokazalam, nie moge sie doczekac jak wroci, moja mama mowi ze bardzo duzo gada i wogole bardzo glosno to robi nawet w miejscach publicznych :-p

2 lipca mamy bilans 2 latka i jestem sama ciekawaj jak jej pojdzie rozmowa po niderlandzku z pania bo od prawie 2 miesiecy nie ma kotnaktu z tym jezykiem,
 
reklama
jak dlugo Krysia byla u dziadkow???Bardzo przezywalas rozstanie na tak dlugo,Krysia pewnie byla zadowolona?ja wlasnie sie zastanawiam jak by to bylo:baffled:
 
rowno miesiac, wczesniej 2 tygodnie byla tam z nami i wychodzilismy w tym czasie na pare godzin wiec wiedzielismy ze za nami nie placze, ja bardzo tesknilam, ale wiem tez ze nie dalabym rady znalesc pracy gdyby tu byla bo mialam nie raz 2 spotkania w ciagu dnia i jezdzilam do roznych miast, pozatym moja mama jest po prostu rewelacyjna i ufam jej w 100% o wszystkim mnie informowala co sie dzieje, zajmuje sie Krysia od rana do wieczora, a Krysia bardzo jest do niej przywiazana, wogole moja mama ma bardzo podobny styl wychowywania do mnie tzn kula sie z nia po podlodze, biega po placach zabaw, maluje, spiewa, czyta, tanczy a rozmieszanie wnuczki to jej glowne zadanie dnia :-)
 
W związku z tym ze mnie tu wieki nie było nie wiem jak Wasze dzieckai "rozmawiają" pewnie dużo i ladnie. Marcin mowi bardzo dużo ale po swojemu wtraca wyrazy ale generalnie kiepsko. W porównaniu z innymi rówiesnikami to jest daleko za murzynami. Nie wiem kiedy zacząc sie martrwić????
 
Pola mówi dosłownie wszystko pełnymi zdaniami, więc nawet nie mam co wam napisać. teraz tylko codziennie dochodzą nowe piosenki i wierszyki, które uwielbia.
Mogę dokładnie napisać to samo o mojej Ani. W ogóle to widzę, że bardzo podobnie się rozwijają - prawie dokładnie w tym samym czasie porzuciły i smoczek i pieluchy. I mamusie wykonują ten sam zawód (też w tym roku sprawdzałam matury). :-)
Ania już normalnie mówi, odpowiada na pytania, można już z nią normalnie pogadać. I też uwielbia piosenki. Ma niesamowitą pamięć. Czasem wystarczy jej puścić lub zaśpiewać jakąś piosenkę 2-3 razy i już ją śpiewa! Zawsze każdemu zaśpiewa na życzenie nawet przed kilkoma osobami. Onieśmielają ją tylko faceci (nawet wujkowie), ale też zaśpiewa tylko ciszej ;-) Czym się bardziej kogoś wstydzi tym ciszej śpiewa :-D
Nazywa i rozróżnia kolory i kształty. Zna trochę słów po angielsku.
Ale i tak każdego dnia mnie zaskakuje rzucając w jakiejś sytuacji odpowiednie zdanie lub słowo, bo np. nie wiedziałam, ze zna to słowo.
 
tez sie dopisuje do chwalenia:tak: Krysia mowi pelnymi zdaniami, spiewa piosenki, mowi wierszyki, zna niesamowite slowa np: fotokomorka i nawet opisuje jak dziala swoimi slowami :-) rozmowa z nia to naprawde przyjemnosc

czasami przeczyta jakies zdanie, ale zazwyczaj powtarza je po mnie, spontanicznie czyta tylko pojedyncze wyrazy, nie specjalnie sie tym chwali, raczej jej sie wymsknie cos :-D

w niderlandzkim zastoj bo od ponad miesiaca nie ma z nim kontaktu, ale pewnie od wrzesnia sie jej przypomni jak zacznie chodzic do przedszkola
 
W takim razie, tak jak ze wszystkim innym, kazde dzieko rozwija sie w swoim tempie.
Jesli chodzi o Hafse to jest to niesamowite, ze praktycznie codziennie mowi jakies inne slowo.
Bardzo fajnie powtarza w roznych jezykach.
Juz zauwazylam ijestem na 100%pewna, ze rozroznia 3jezyki. Do mnie mowi po pol do taty po ang i w urdu. Wiem ze rozroznia bo gdy rozmawiamy wszyscy razem to HAfsa np mowi cos po ang a gdy zwraca sie do mnie to "tlumaczy" to co powioedziala tacie na jez pol. Albo jak wujek Hafsy przyszedl , ktory tylkow urdu mowi to zaczela mowic w urdu do niego tylko.
Nie jest to tak ze zaswsze zawsze rozrozna te jez, miesza je ale widze ze jest swiadoma tego, ze sa to ronze jezyki.
Juz laczy 3/4wyrazy i rowniez mowi o sobie w 3os. czyli np idzies parku tawki i titu(co oznacza ide od parku na hustawki i titu(tak nazywamy taka nasza "specjalna" zjezdzalnie).Czyi jak widac jest daleko za rwsnikami, ale biorac pod uwage ilosc jezykow w domu nie jest tak zle.
Do tego dochodzi jeszcze znajomosc arabskiego, gdyz jest to jezyk liturgiczny. Poza tym Hafsa juz umie z mala pomoca(musze powiedziec pierwsza sylabe) pomodlic sie w jez arab przed spaniem.

Na razie jeste dla niej ciezko , dla nas tez bo ja nie rozumiem co moj maz do niej mowi a n nie rozumie mnie, ael miejmy nadzieje, ze wyjdzie ta cala wielojezycznosc Hafsie na dobre:)
ale sie rozpisalam
 
Mandarynka:-):tak:;-) Tak samo Pola jeśli chodzi o piosenki też jak się kogoś wstydzi śpiewa ciszej, ale rzadko się wstydzi. nawet w sklepie drze się ogórek, ogórek, ogórek, zielony ma garniturek. Ostatnio jednak jej przeboje to: Stokrotka (ta harcerska piosenka) i alfabet po angielsku (uwielbiam jak go śpiewa- w szoku jestem jak wyraźnie wychodzi jej " l m n o p"- bo tu jest szybko i w (double u), bo to trudne.

Tamarunia jestem pełna podziwu , że Hafsa będzie umiala i już sobie nieźle radzi z tyloma językami!!!!!!!!
 
reklama
To ja mogę się cichutko pochwalić, że Amelka zaczeła wreszcie powtarzać wyrazy, które usłyszy ufffffffff . Przełamała się jakieś trzy tygodnie temu i codziennie mówi coś nowego. Potrafi złożyć proste zdanie i zdaża się coraz częściej i więcej. Na dzień dzisiejszy potrafi powiedzieć zdania typu : Mama pije sok, Nana siku, misiu je, mamo chodź, mamo wstań itp. Narazie gadułą nie jest ale najważniejsze jest, że się przełamała i mam nadzieję że usłyszę wkońcu te wierszyki i piosenki
 
Do góry