reklama
mysz1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Wrzesień 2006
- Postów
- 10 528
no ale fajnie powtarza - Jasiek tez od tego zacyznal, a teraz prosze - zdaniami sypie niemal do kazdego wlaczajac jakas marke samochodu (jak jestesmy na spacerze) - zdania typu "renault (reno) stoi w garazu" itp
I fajnie akcentuje jak np. mowi "NIE z babcia, NIE z mamusia, z dziadkiem na spacer"
Zobaczysz krupko ze z kazdym nowym dniem bedzie coraz wiecej nowych slow a nie zauwazysz keidy az zaczna sie zlepiac w zdania
I fajnie akcentuje jak np. mowi "NIE z babcia, NIE z mamusia, z dziadkiem na spacer"
Zobaczysz krupko ze z kazdym nowym dniem bedzie coraz wiecej nowych slow a nie zauwazysz keidy az zaczna sie zlepiac w zdania
Ewitka
Majowo-lutowa mama
Mojemu buzia się co prawda nie zamyka, ale słownictwo bardzo powoli się powieksza, woli uzywać sprawdzonych słówek . No i wyobraźcie sobie, że nie mówi TAK tylko NO, a czasami mówi tak fajnie zaciągając NIO.
Noukie
Majowa mama 2007
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2007
- Postów
- 6 058
nasz zacząl powtarzac wiele slów - probuje wszytkie, ale tylko niektore mu wychodzą
Martynka to Tynka, a światło, to siatło itakie tam; Budowanie zdan olewa póki co
Swietny poczatek gratulujemy:-)
a panna Marianna mówi po angielsku ;-) tzn. mówi "OK"
ponadto jak nakłada buty i myli nogi,to już mówi "źle",ma bardzo rozwinięte poczucie własności: "to moje", "to mamy buty", "to taty".Od niedawna zamiast ogólnego "pić" już wie,że chce "mleko".Jak Piotra nie ma (np.wychodzi po zakupy,albo ona sie budzi i nie ma go w mieszkaniu) to pyta: "gdzie tata?",a w końcu się wkurza i mówi: "gdzie on jest?" (rozróżnia że to on,a nie ona).
ponadto jak nakłada buty i myli nogi,to już mówi "źle",ma bardzo rozwinięte poczucie własności: "to moje", "to mamy buty", "to taty".Od niedawna zamiast ogólnego "pić" już wie,że chce "mleko".Jak Piotra nie ma (np.wychodzi po zakupy,albo ona sie budzi i nie ma go w mieszkaniu) to pyta: "gdzie tata?",a w końcu się wkurza i mówi: "gdzie on jest?" (rozróżnia że to on,a nie ona).
reklama
Domanska86
Kasia - Domisiowa Mama
Milosz jest strasznym gaduła buzia sie nie zamyka ale duzo jeszcze mowi po swojemu.. a potrafi powiedziec jedziemy...
pic... to moje... kokiet to kotlet na naszego psa mowi kajek... ostatnio wolal ,, Kajek daj buzi''
jak cos zbroił to przychodzi... ja sie pytam zepsules cos ..nie.. mama daj buzi... i robi trąbkę''
jechalismy do do babci... i jak poznał bloki to powiedział jedziemy do Kutna...
pic... to moje... kokiet to kotlet na naszego psa mowi kajek... ostatnio wolal ,, Kajek daj buzi''
jak cos zbroił to przychodzi... ja sie pytam zepsules cos ..nie.. mama daj buzi... i robi trąbkę''
jechalismy do do babci... i jak poznał bloki to powiedział jedziemy do Kutna...
Podziel się: