reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

marysia zaczeła mówić całe wyrazy!!! ba co ja gadam - zaczeła gadać do nas zdaniami :szok::szok::szok: jestem w szoku - wreszcie się ruszyły te przeklęte sylaby.
no i usłyszałam dziś mamusiu a nie mamu oj i tego jest tyle ze normalnie nie wiem od czego zaczać. generalnie uwielbiam jej słuchać. Jest teraz taka smieszna. I to dzieje sie lawinowo!!!!! Normalnie ciesze sie jak głupia:happy::-p
 
reklama
no to gratuluję, widzę, że powoli wszystkie dziciaczki zaczynają rozmawiać. U nas też duży postęp i też już są całe zdania. Idzie czasami boki zrywać, ale wreszcie mam sobie z kim pogadać. No i u nas zacząl sie etap: a co to?:szok::-D
 
U na sjest etap: A DLACZEGO???? dobija mnie to!:rofl2:

- Musisz zjeść zupkę
- a dlaczego muszę zjeść?
- bo będziesz głodna?
- a dlaczego będę głodna?
- bo będzie pusty brzuszek!
- a dlaczego będzie pusty?
-....
-...., itp. itd.- MOżna się pochlastać, bo może tak gadać b. długo!:angry::-p
 
No to widze ze jakos to sie juz zaczyna wyrównywać z tą mową u dzieci. Alek gada zazwyczaj zdaniami złozonymi z 3 wyrazów np. Pudziemy do piasku. Ale czasem doda jeszcze cos i wychodza takie zdanka np. pudziemy do piasku s mamusią. Pojedziemy atobusiem dużym...róze takie...a jesli chodzi o wymawianie liter to jakich nie wymawiają wasze dzieciaczki? Alek nie potrafi: "r", "z", "w" w niektórych przypadkach wymawia, ale "r" nigdy, tylko "j" np. "cio jobisz"? choc to chyba normalne w tym wieku. Powtarza wszystko co tylko usłyszy jak papuga! Moja mama ostatnio cos tam powiedziała kurde a on kude, kude...a ona do niego "ale ty jestes papużka" a on: papuśka, papuśka...itd...
 
Angie Marysia aż takich skomplikowanych zdań nie mówi ale np.
Gdzie jest dziadzia
Dziadzia jest tutaj
nie ma taty
Daj lalu
I daj guga lalu (drugą)
daj trzecia
Dzidzia kocha mamusia
Strasznie wsyztsko powtarza - czasami niewyraźnie ale widać ze próbuje cały wyraz powtórzyć a nie tylko sylabę. Ale coddziennie nowe wyrazy - dziś powiedziała np. wieża, koniec, komar, bibibaba (alibaba), paproka (paprotka), JEJKU nie wiem co jeszcze.... liba (ryba), żaba, no i mnóstwo tych co umiała ale sylabami gadała. cinka (szynka) - a było ci wczesniej. Nie wiem jak to się stało ale to jest niesamowite ze to w ciągu jednego dnia tak ruszyło i przez tydzień taki progres niesamowity się zrobił.
Az się boję zeby jej sie to nie cofnęło jak się mały urodzi:szok:
 
głuszku, cofnięcie to jej chyba nie grozi... no chyba że Mały będzie taki śliczny że z wrażenia "zapomni języka w gębie" :rofl2:

ja się tak właśnie zastanawiam jakich głosek Weronika nie mówi... "r" czasem wydaje mi się że czasem mówi, czasem nie - zależy od wyrazu...
na pewno nie mówi "s" na początku niektórych wyrazów: "pać" spać, "pacej" spacer
 
Pola wymawia r, ale takie miękkie jakby pół francuskie pół angielskie.

A poza tym to pochwalę się (choć wiem, że chyba za dużo już piszę co Pola potrafi), że Pola śpiewa refren i pierwszą zwrotkę angielskiej kołysanki: "Twinkle, twinkle little star":tak::tak::tak::laugh2: Oczywiście : star- śtaaaa(r)
twinkle-tinkle


ale część... how I wonder what you are... albo ... like a diamond in the sky... wymawia bezbłędnie.
A wszystko dlatego, że zawsze jej to śpiewałam do snu:happy2:
 
reklama
a moje dziecko to takie piosenko-oporne:-D, nam też nie pozwala spiewać:szok:, ale zaskoczyła mnie bo raz tylko powiedziałam wierszyk o kotku i za drugim razem już powtarzała końcówki ze mną, a teraz to cały wierszyk ładnie dekalmuje sama; w pokoiku, na stoliku etc.tylko tam gdzie sa zdrobnienia np. stało mleczko i jajeczko, to ona z uporem maniaka mówi: stało mleko i jajo!:-D. i na końcu ...kotka schował, a mamusie pocałował, to ona robi cmok. No istna słodycz, mogłabym z 50 razy tego wierszyka słuchac w jej wykonaniu:laugh2:
 
Do góry