reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pierwsze słowa naszych pociech

Mysle , tez ze Gluszku innych mam takich nie do konca nam znanych nie warto pytac , bo jak kazda mama zacznie wychwalac i troszke "poprawiac" swoje dziecko.tu jak widzisz kazda pisze , ci ze niema sie czym przejmowac......

ja się nie przejmuję w ogóle - źle mnie zrozumiałaś - ja tylko pisałam na pocieszenie Ewe że te mamy mówią ze ich dzieci mówią mało a Marysia dużo a przy waszych dzieciach to Marysia mówi mało. Chodzi mi tu o terorię względności że się tak wyraże.

Dzis pani na bilansie powiedziala , ze jak na swoj wiek ma baaardzo bogate slownictwo.Jud byla 10 dzieckiem u ktorego dzis byla i tylko ona korzysta z nocnika , wiec pomyslcie jakie niektore dzieci sa.takze badzmy dumne z kazdych osiagniec naszych maluchow!!!

no własnie i tu samo przez się się rozumie że majówkowe dzieci sa naprawdę daleko do przodu. Tak samo jka Kasiunka pisała ze pani ze żłobka powiedziała ze Pola mówi dużo. Mi się tez wydaje ze własnie Judyta i reszta tych gaduł są jakby dużo dużo do przodu a np. Marysia czy Amelka są takie pośrednie.
A są dzieci które nic nie mówią w tym wieku (no mówią tylko mama i tata na przykład)

Ja juz sie nie martwię - widze że jest postęp więc o to chodzi.

Ewelina Marysia tez jak sobie przyswoi jakieś słowo to za chiny nie mówi inaczej. Na psa mówi hau hau, na kota miau miał albo ko. Na kurę koko na krokodyla koko ale mówi i to jest najwaznijesze. Znaczy mózg pracuje. Za pół roku powie kokodyl i będzie git. Ale za to na koguta mówi kogut a na drugą lallkę (ma dwie ukochane) - mówi guga (druga) laluś. A pies nie powie za nic!! Jak chce jesć do też powie am - ja to uważam za słowo. A jak ktoś je np. dziecko to powie: dzidzi je. Więc na prawde nie ma reguły i to jest wszytsko indywidulalne. Dlatego jak siądziesz i np. wypiszesz ile Amelka zna słów/określeń wyrazów to zobaczysz że wyjdzie ci teo mnóstwo!!!!!
 
reklama
a mój w szpitalu nauczył się słówek
dom
mysz ( bo btły porysowane myszki na ścianie)

ogólnie to mało mówi, ale wszystko kapuje
 
a co macie na mysli mowiac "malo mowi" ? bo ja widze , ze co chwilke mowicie o noych slowkach , frazach itd. moim zdaniem nawet cos co jest dla nas nie zrozumiale a jednak dziecko wypowiaa to JEGO mowa. i troszke sie zamotalam.

Gluszku no tak troszke , zle zrozumialam.ale wiesz niektore dzieci sa lepsze w jednym w drugim gorsze.ja mam z Jud taki problem , ze owszem niby super mowi rozroznia kolory , ladnie wypelnia kolorowanki i inne pierdolki , ale np ma problem z wsadzaniem klockow w poszczegolne otwory...heh no i przyznam malo z nia to cwiczylam a pozniej jak juz zaczelam to nie chciala wogole.olewam to , wkoncu sie nauczy i nic na sile.
 
no własnie to jest względne czy jakieś dziecko mówi malo czy dużo - przy np. Judycie Marysia mówi mało a przy synie sąsiadki (nie mówi nic) mówi dużo. oto mi chodzi że norma jest szeroka i żeby się Ewe nie przejmowała.
 
Ewe Igi też ma swoje slowa i wcale się nie przejmuję - mówi "am" na większość jedzenia i stopniowo przyswaja sobie poszczególnie nazwy, niektóre rzeczy tylko pokazuje ręką (np ptaka) No i przypomniało mi się ostatnio że bratanek kumpla bardzo późno zaczął mówić (zresztą mój tata też :-) ) właśnie jakieś 3 lata, no i wszystko z nim OK :-) Z Tatą też.

To nie znaczy że nie warto obserwować dziecka, ale jeśli jest OK słyszy i rozumie to chyba można się nie przejmować bardzo.

Aga
 
Weronika też mówi na większość jedzenia "mniam mniam" - jak chce jeść to właśnie tak powie... ale ostatnio zaczęła mówić nazwy - "danon" "baban" "pomidoka" "ogóka" (chociaż ogórka to już dawno po imieniu nazywa) "meko" "chebek" "kokolada" ;-)
jak widzi psa to zawsze powie "hau hau" kota "miau" chociaż pies i kot też umie powiedzieć
żaba to jest "aba"
ryba " yba"
motylek "motyk" :happy:
biedronka "biekonka"
kurczak "pi pi"
sowa "hu hu"
itd. raz mówi nazwę, a raz dźwięki naśladuje
ale wczoraj miałam przykład jak matka dziecko rozumie - pojechaliśmy do rodziców, przyjechali moi ciocia i wujek - mała ogląda książeczkę i pokazuje: "aba", "yba", "motyk", "biekonka" ja mówię, "tak kochanie, żaba, ryba" itd. a moja ciocia - "ja nic nie rozumiem, co ona mówi" a ja na to "no przecież bardzo wyraźnie wszystko powiedziała" :rofl2: :-D :-)
 
a dzis Natala mnie zaskoczyła poszlam dac buziaka na dobranoc(bo usypia ja mąz) i pytam czy da buziaczka mamie aby mamie sie słodko spało a Natalka zlapła za zyjke i powiedziała u kofam cie mamusiu..... jak mi sie zrobiło ciepło na serduchu....... normalnie szok
 
Marcysia też praktykuje od jakiegoś czasu przytulanki i teksty w stylu: Inia koka(kocha) mamunie, koka tatulka...i mówi to zawsze przytulając się do danej osoby. Nie muszę pisać jaka słodycz na sercu nas wtedy ogarnia. To jest ta największa radość macierzyństwa:-D, momentalnie zapominam o wszystkich smuteczkach;-)
 
proszę, jak słodko :-)
u nas ostatnio bunt buziakowy - nikomu nie chce dawać buziaków, nie i koniec, buntowniczka mała :rofl2:
 
reklama
Do góry