reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pierwsze buciki

reklama
A ja na pierwszych butach oszczędzałam. Synek zaczynał chodzić na wiosnę, było zimno, kupiłam zwykle buty sportowe ze Smyka. W domu cały czas zasuwa boso, a co za różnica, czy te 2 kroki (albo wcale) postawił na dworze w "butach do nauki chodzenia", czy zwykłych? Zanim tych kroków będzie stawiał 5, i to z chęcią też na spacerze (tam się za dużo dzieje, mama, na rączki!), to już z butów wyrośnie.

A czytałam, żeby używanych nie kupować na początek. But się dopasowuje do stopy po długim używaniu i jak już jedno dziecko nosi, to drugiemu może wpływać na rozwój stopy.
Każdy robi jak uważa. Tanie buty nie są dobrze wyprofilowane, mogą być twarde i też wpływać na stopę w taki sam sposób jak te używane. Więc w sumie ci za różnica tanie czy używane? Na 5 kroków?
 
Niestety, w większych rozmiarach to jednak na promocję za 100 zł trudno liczyć i nie jest powiedziane, że akurat fason będzie pasował. Na moich troje dzieci tylko jedno miało pierwsze buty do chodzenia rozmiar 19 (pozostali większe). Ale oczywiście ceny w Internecie są niższe niż w sklepach w galeriach handlowych. Mnie osobiście keidys w sklepie obsluga-podobno-fizjoterapeuta bardzo źle doradziła. Wtedy wyleczyłam się z chodzenia po poradę i kupuje przez Internet w systemie zamawiania kilku par i samodzielnej ocenie dopasowania.
 
Każdy robi jak uważa. Tanie buty nie są dobrze wyprofilowane, mogą być twarde i też wpływać na stopę w taki sam sposób jak te używane. Więc w sumie ci za różnica tanie czy używane? Na 5 kroków?
Też tak pomyślałam o tym braku różnicy. Może higiena (grzybica itp) ?

@Destino ma rację, że da sie upolować nowe buty z ogłoszenia dużo taniej. Ale to się ryzykuje, że nie będą pasować i nie ma zwrotu - czyli samemu trzeba "puszczać dalej" takie buty.
 
Każdy robi jak uważa. Tanie buty nie są dobrze wyprofilowane, mogą być twarde i też wpływać na stopę w taki sam sposób jak te używane. Więc w sumie ci za różnica tanie czy używane? Na 5 kroków?
Właściwie żadna. Pierwsze buty kupiłam, żeby dziecku zimno w nogi nie było i żeby mogło postać chwilę na dworze. Synek nie zrobił w nich ani jednego kroku, bo uważał za ciekawsze obserwowanie wszystkiego z moich rąk. Mimo, że w domu już sobie tuptał na boso.
O używanych napisałam, bo zrozumiałam, że @Destino takie poleca. Tańsze, od kogoś . Sama nie kupuję, również ze względu na higienę. Jakoś nie wiem, jak porządnie zdezynfekować buty, a przecież stopy mocno się pocą. Już nie mówiąc o jakichś problemach zdrowotnych.
 

Proszę bardzo. Tak na szybko.

Poza tym wiesz, że wiele to nie jedyny producent "zdrowych" butów?
Dziękuję, szkoda,że to tylko jeden rozmiar.. Oczywiście, że nie jedyny, ale prawdę powiedziawszy nie widziałam takich przecen emelkow.
Mi na początek polecono biomecanics, faktycznie takie dla syna kupiłam, bo były bardzo miękkie, ale ok 200zl także..
 
reklama
Dziękuję, szkoda,że to tylko jeden rozmiar.. Oczywiście, że nie jedyny, ale prawdę powiedziawszy nie widziałam takich przecen emelkow.
Mi na początek polecono biomecanics, faktycznie takie dla syna kupiłam, bo były bardzo miękkie, ale ok 200zl także..
Nie wiem czy jeden, nie sprawdzałam. Chodzi o sam fakt, że się da. Wystarczy poszukać. Poza tym, jest jeszcze vinted czy olx. Można kupić nowe z metkami też w niższej cenie.

Mi polecono primigi na pierwsze buty.

Poza tym, nawet jeżeli nie Emel, warto kupić dobre, zdrowe buty za 100 w necie niż zwykłe obuwie w tej samej cenie np. w CCC czy smyku.
 
Do góry