reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja niemowlaczka

dziewczyny współczuje wam tych kolek, u mnie ani razu Sebastian nie miał ( tfu tfu), Julka tez zreszta nie wiec tak naprawde nie wiem co to znaczy, moge sobie tylko po czesci wyobrazic bo raz widzialam atak kolki u dzidzi , to bylo okropne ...
 
reklama
no a u mnie dzis troszkę lepszy dzień oby noc tez taka była.Mały dzis bardzo grzeczny:tak:
A te gruszki to juz sama nie wiem, wiem ze moja mam tez używała dla mojego brata i żyję i nic mu sie nie uszkodziło, tak tylko słyszałam o "gruchach":-(
dorinka to fakt,że i mojemu gruszka czyścili nosek, nawet zapomniałam o tym
 
Witam prawie porannie :-D moje malenstwo od 7 rano cos spac nie moze, marudzi i chyba sam jeszcze nie wie o co mu chodzi :baffled:
Co do kolek to chyba jeszcze ich nie bylo, jak na razie mlody placze bo jest glodny, ma mokra pieluszke albo krotkie placze zeby zrwocic na siebie uwage. No i prezy sie strasznie :-( ale jakos jak na razie dajemy rade.
 
A u mnie o dziwo od dwóch dób przesypia większośc dnia i nocy :szok: i śpi średnio po 4 h. Ale dokarmiam go butelką swoim pokarmem albo mieszanką aby po prostu zjadł tyle ile chce :-) Tylko jeden cyś pobolewa jak pokarm napływa ale co mi tam przynajmniej mały zaczął do nas się uśmiechac a raczej piac przy śmianiu.czyli przymróżone oczka, bezzębne dziąsełka na wierzchu w uśmiechu i pisk - wspaniały widok :-)
 
U nas nocka taka sobie, nad ranem przestaly dzialac leki i mala sie troszke prezyla i plakala, a w dzien to aniolek, lubi jak sie z nia rozmawia, a jakie usmiechy przy tym daje, normalnie cudowne to jest, strasznie rozumne z niej dziecko, wasze tez juz praktycznie same glowke trzymaja?
 
Tajchi teraz Cie zdoluje, takie usmiechy po karmieniu to wcale nie usmiech szczescia do mamusi, to sa gazy ktore laskocza malucha w brzuchu i nie maja nic wspolnego z miloscia dziecka do rodzica :baffled: taka madra teorie wyczytala moja mama w jednej ksiazce o noworodkach :-(
Clue zazdroszcze, moj tylko kilka razy sie zarechotal, ale za to jw gazy go laskocza po kazdym karmieniu i sie smieje do mamuski :-)
 
Madzik nasz Rysio też już bardzo mocno główkę podnosi, jak go dźwigam do pionu do odbicia to rozglada się bardzo ale to bardzo na boki, jak surokatka :-D:-D:-D:-D
 
Nasz Michalek tez sztywno glowke trzyma i na brzuszku czasmi udaje mu sie podciagnac do 90 stopni, ale ogolnie nie lubi lezez na brzuszku. Pare minut i krzyk.
A na gruchanie to go nachodzi z samego rana i najbardziej przy przewijaniu. Smieje sie wtedy i wydaje dzwieki typu aggg, ghhh i khhh, ale jeszcze nie piszczy. Na te chwile sie czeka, macie racje, te momenty pierwszych usmiechow sa cudowne...
 
reklama
Do góry