Ano
Najlepiej jeśli to będzie "tatuś" bo przynajmniej go pokierujemy, na własną mamę czy teściową to częściej się psioczy bo chce wszystko po staremu i po swojemu robiąc w ten sposób głupka z nas i całego personelu medycznego
U nas jak urodził sie Antoś mama i tesciowa odwiedziły mnie w szitalu. A potem prosilismy, ze przez 2 tyg jak bedziemy w domu - chcemy byc sami (tatus mial urlop) i uczylismy sie synka oboje...
Potem jak juz czulismy sie pewniej a ja doszłam do siebie - to zachecalismy wszystkich do odwiedzin...
teraz tez tak zrobimy - okres 2 tyg w pologu - daruje sobie gosci... nawet tych najblizszych. Poki bede w szpitalu - prosze bardzo...
Dlatego tez uniknelam wszelkich "dobrych rad" teściowej, mamy, itd a jak mialam pytania to dzwoniłam do przyjaciółki ktora urodzila kilka miesiecy przede mna albo do pediatry...