reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

pielęgnacja maluchów

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Ja mam nadzieję że mój syn odziedziczy skórę po rodzicach bo nas z małżem to chyba nic nie rusza - najgorsze badziewie możemy używać. Ja kiedyś nawet - tu uwaga - umyłam się domestosem - sytuacja była podbramkowa bo głupia blondi wysmarowała się na wieczór samoopalającą pianką - myślałam że to działa jak te balsamy delikatnie brązujące, położyłam sie od razu do łóżka a wstałam cała upstrzona żółtymi plamami pół godziny przed wyjściem do pracy :baffled: - normalnie tak zdesperowane osoby chyba długo by szukać - najpierw zdarłam prawie skórę szorstką gąbką a później poszedł w ruch domestos - oczywiście rozcieńczony z wodą - i zeszło superancko, ale woni jaką rozpościerałam to nie będę opisywać :no: - małz jak mnie wiózł do pracy to wszystkie szyby były pootwierane w aucie bo dostał migreny :-D
 
jezus maria.... - lenkaa toś pojechała... mycie mojej mamy włosów płynem do intymnej (bez okularów nie widzi) to pikuś...
 
jezus maria.... - lenkaa toś pojechała... mycie mojej mamy włosów płynem do intymnej (bez okularów nie widzi) to pikuś...

Noo pojechałam - i nawet lekko zaróżowionej skóry nie miałam - poza zapachem śladu nie było. A mamy bez okularów tak mają - moja myła głowę peelengiem w żelu - tylko nie wiem jakim cudem tych granulek nie wyczuła :-D
 
hahahahahahaha lenka ale jesteś agentka :-)
chrupcia, Twoja mama bez okularów, a mój M, widzi bardzo dobrze, a też lactacydem sobie raz włosy umył i dziwił się co one takie miękkie hahahah
 
hehe pjenkne musiał mieć hery :))

choć ja ostatnio maseczką do włosów buzie myłam :) ale zagadałam się z mężem (kąpiemy się zazwyczaj razem)
 
he he he normalnie czytam wasze posty i az siku pobieglam he he kurde jaja
 
reklama
he he he normalnie czytam wasze posty i az siku pobieglam he he kurde jaja
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry