reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

To prawda z tym zlotem na jeczmien.

Katik ja nie doradze, bo sie nie znam, pewnie czekalabym do nastepnego dnia przemywajac oczko (ja wybralabym rumianek lub mocna herbate ktora ma dzialanie odkazajace), a jesli nic by sie nie zmienilo, to do lekarza.
 
reklama
pisałam w poniedziałek że M. ma znowu nieziemski katar...
i powiem szczerze w akcie desperacji (no bo dopiero co wyszedł z jednego kataru - po ponad miesiącu - a tu znowu) zakupiłam wapno i witaminę C. Zainspirowała mnie Elvie :tak: i wiecie co?? M. praktycznie kataru już nie ma. Owszem coś leci mu jeszcze z noska ale nie jest tego dużo. Wygląda to tak jakby mu sie kończyl katar. Nie jest jeszcze idealnie ale jak sobie pomyśle że znowu miałby się miesiąc męczyć to te 4 dni to jest luksus... mam wrażenie że do tygodnia mu przejdzie
 
Polusiowe oczko popoludniu juz bylo praktycznie normalnie. Byla minimalna roznica, dla obcego pewnie niezauwazalna.
Zobaczymy czy czasem jutro sie to nie powtorzy, ale sklaniam sie ku temu, ze Pola musiala moze sobie mechanicznie zrobic kuku. Od kilku dni pcha paluchy do oka, bo chce dotykac rzesek- chyba podoba jej sie to uczucie swedzenia. Przypomnialam sobie, ze wczoraj po kapieli miala faze na przewijaku , i pchala paluszki do oczu na maxa, wiec kto wie czy w nocy tez tego nie robila, i moze stad ta opuchnieta powieka.
Nie wiem , taka moja sucha teoria.
Zobaczymy jutro.
 
Katik - super, że z oczkiem lepiej

U nas po ważeniu - 9,450
co do wzrostu nie wiem jak oni to mierzą - w wakacje Julka mierzyła 74cm, a teraz 71cm - mierzona była w dwóch różnych gabinetach :pP
 
Katik - fajnie, że z oczkiem lepiej!

Agnieszka - cieszę się, że wapno i witaminka C działają cuda;-)

Zielona - ja też kupuję wapno w syropie, bananowe. Sanosvit się nazywa. Takie:
SANOSVIT syrop 150ml | Witaminy i minerały | Preparaty wapnia | i-Apteka.pl


Dziewczyny, pytanie mam.. Lenka się drapie na pleckach, tak okropnie, po bokach. Jest to na linii ściągacza od pampersa, ale drapie się tylko z tyłu, brzuszka nie rusza i nie wiem, czy to może być uczulenie na pampersy? Oglądałam ją i wysypki tam nie ma, ale drapie się aż do krwi czasami jak paznokcie ma dłuższe.
 
Nata - pocieszyłaś mnie wagą Julki, bo moja tydzień temu ważyła równe 9kg i już zaczęłam panikować, że to mało i że wagi urodzeniowej do roczku nie potroi, bo ważyła 3700g. U nas maluchów na kontroli nie mierzą, ale moja wysoka jest. Taki szczypior wysoki, M. się śmieje, że będzie modelinka:-D
 
elvie Natalka też często drapie się na pleckach w miejscu ściągacza od pampersa myślę że to jest spowodowane tym że jak leży i się poci to później ją to swędzi i dlatego drapie.
 
reklama
pisałam w poniedziałek że M. ma znowu nieziemski katar...
i powiem szczerze w akcie desperacji (no bo dopiero co wyszedł z jednego kataru - po ponad miesiącu - a tu znowu) zakupiłam wapno i witaminę C. Zainspirowała mnie Elvie :tak: i wiecie co?? M. praktycznie kataru już nie ma. Owszem coś leci mu jeszcze z noska ale nie jest tego dużo. Wygląda to tak jakby mu sie kończyl katar. Nie jest jeszcze idealnie ale jak sobie pomyśle że znowu miałby się miesiąc męczyć to te 4 dni to jest luksus... mam wrażenie że do tygodnia mu przejdzie
musze równiez zakupić, a witaminkę C też w syropie?
Katik - super, że z oczkiem lepiej

U nas po ważeniu - 9,450
co do wzrostu nie wiem jak oni to mierzą - w wakacje Julka mierzyła 74cm, a teraz 71cm - mierzona była w dwóch różnych gabinetach :pP
o choroba!! a mój Mateusz waży uwaga 11,5 kg. Przy urodzeniu 2,400. Toż on nawet poczwórnie zwiększył swoją wagę urodzeniową, a taki niejadek mi sie wydaje! Od jutra dieta!
Nata - pocieszyłaś mnie wagą Julki, bo moja tydzień temu ważyła równe 9kg i już zaczęłam panikować, że to mało i że wagi urodzeniowej do roczku nie potroi, bo ważyła 3700g. U nas maluchów na kontroli nie mierzą, ale moja wysoka jest. Taki szczypior wysoki, M. się śmieje, że będzie modelinka:-D
dziewczyny ale mnie przeraziłyście! może on je za dużo!
 
Do góry