reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluchów

reklama
Elcia zdrówka dla Oliwci... :tak:;-):biggrin2:

Azula u nas szczepionki mają w przychodni w lodówce :tak::tak::tak: Ja za skojarzoną zapłaciłam 120zł :tak: + do tego żółtaczka więc dwa wkłucia.

Wikasik u nas w Pl niby się poprawia ale mimo wszystko nie jest tak łatwo;-). Szczepienia są "obowiązkowe" i jak się nie chce szczepić to przychodnia zgłasza do Sanepidu. Stamtąd idą listy a w efekcie końcowym 1500zł kary lub nawet 30 dni więzienia :szok::-D a i w sądach się sprawy rozstrzygają.
Generalnie to uważam że decyzja powinna być dobrowolna jak w innych krajach, a nie na mus! ehhh Polska...:no:

Flaurka nie sądzę że to może boleć jakoś. Po prostu nie jest to przyjemne, zwłaszcza że bobasy oddychają tylko nosem a my im tam gmeramy... :-D:-D:-D Niedługo na sam widok fridy będą uciekały gdzie się da :-D

A wiesz że są aspiratory podłączane do odkurzacza? :szok: to dopiero trauma :szok::-D:-D:-D

Katarek odciągacz kataru podłączany do odkurzacza - Akcesoria dla dzieci i niemowląt sklep Calineczka Warszawa - Csok es Tsa Katarek odciągacz kataru
 
Paula... w sumie to ten odciągacz z odkurzaczem byłby dla mojego malucha lepszy... Odkurzacz lubi, a tak to widzi wykrzywiona głupia minę wyrodnej matki, która go torturuje przez nos... Widziałyście jak wyglądamy jak ciągniemy tą fridę?:)) Mój mnie rano slicznym usmiechem przywitał, a ja mu takie straszne coś... ale piersi nie mógł dobrze złapać tak mu w nosie grało...

Co do szczepień - ja bym chciała, żeby ich w ogóle nie było, a nie, że każą rodzicom decydować - a czy ja wróżka jestem?? skąd mam wiedzieć co będzie lepsze dla mojego akurat dziecka - uroki macierzyństwa...
 
a po co wy dzieciakom codziennie wyciagacie gluty? polozna powiedziala mi ze nie musze gmerac ani w nosie ani w uszach dziecka- dziecko nosek samo oczyszcza a to ze mu harczy w nosie to wynik nie wyksztalconych czegos tam- zapomnialam- (zauwazcie ze jak ciecko gleboko spi to jest cichutko nic nie harczy) -jak widze ze ma jakies glutki i mimo kichania nie wylaza to swidruje wacikiem i glucik na waciku wylazi- efekt taki ze nie znam placzu przy czyszczeniu noska- no chyba ze glutek uparty i kilka razy musze swidrowac zeby do wacika sie przykleil ;)
 
Tutaj ze szczepieniami dokładnie tak jak u wikasik. Tylko skojarzone i wszystko za darmo. My szczepić będziemy.

Ja młodemu nosek czyszczę tylko wtedy jak widzę,ze są tam gluty jakieś,w przeciwnym wypadku nawet jak charczy to i tak nic nie wychodzi wiec ni ruszam wtedy. czyli czasem jest to 3 razy dziennie a czasem wcale przez kilka dni. Mój nawet to lubi,albo jest mu to obojęctne tzn nie zgłasza sprzeciwu i nie marudzi podczas tej czynności :)
 
moj wyhodowal juz dwa razy takie gluty, ze by ich nie wykichal do pelnoletnosci ;-) Objawy: chrzakal jak dziki dzik (takze w nocy i przy cycu), no wiec w ruch poszla sol fizjologiczna, gruszka i patyczki. Zabieg mu sie nie podobal oczywiscie ale potem takla ulga na buziaczku, ze sie mama od razu podbudowala :happy:


A jesli chodzi o szczepiania to w Germanii jest straszna propaganda (bo coraz wiecej rodzicow nie szczepi) - im nachalniej robia "pranie mozgu" tym bardziej utwierdzamy sie na nie :-p
 
Ostatnia edycja:
Ja go nie katuję dla zasady, ale młody był chory - kaszel i katar. Po lekarstwach kaszel przeszedł a katar jeszcze troszkę ma. Ja nie kozy wyciągam a kisiel z glutami - matko, ile on tego ma...
 
Flaurka nie no pewnie ze jak jest katar to trzeba- zeby nie bylo nie czepiam sie nikogo- wyrazam tylko swoje zdanie i to co powiedziala mi polozna i pediatra rowniez :tak:
 
reklama
Kurde ten aspirator do odkurzacza mnie przeraża :p mam wrażenie że dziecku płuca przez nos wyciągam, zwykła frida jakoś mnie bardziej przekonuje. Gorzej tylko jak mały ma zatkany nosek... muszę mu wtedy z parę razy zalać nos solą morską i maltretować do góry nogami i oklepując plecki.. Dobrze że wtedy nie płacze a gluty po tym wychodzą dobre 5 min. Aż później cała chusteczka jest mokra, jak przy moim smarknięciu.

Mały ma mieć szczepienie teraz we wtorek ale jak mu katar nie przejdzie to nawet nie idę... Na szczęście już nie ma takiego zielonego kataru...
 
Do góry