Październikowe mamy 2025 ♥️

[sisi.]

Położna wytłumaczyła że termin USG, a miesiączki do 2 tyg nie jest korygowany i zostaje ważniejszy ten z USG. 01.10 i tym się sugerujemy

 

[sisi.]

To my łeb w łeb idziemy ale ja nie wiem ile małe ma, za tydzień w piątek się dowiem

Tak kochana na porodowce się spotkamy 01.10

 

[Agunia1401]

no właśnie to jest dobre pytanie nic się nie dzieje , ale też nie mam jakiś objawów i przez to się stresuje że coś jest nie tak dodatkowo wszystkie dzidzie podobne terminowo misja ponad 2 cm a moja tydzień temu miała 1.3 , chciałabym porostu już zobaczyć bobo że dalej rośnie

Spokojnie, ja przez szczeniaka zapomniałam nawet chwilowo o ciąży, mój mnie też obserwuje ale też o tym nie mówi, chociaż trochę mu coś fochy przyszły, albo to też chyba o to że ginekolog kazała soe wstrzymać z miłością do następnej wizyty...I jest tak fochliwy teraz że masakra...
Nie interesuje się nim ostatnio usłyszałam...
A z ciążą myślę że jest ok, jak dziewczyny pisały gdyby ginekolog widziała coś nie tak to by kazała częściej chodzić a tak trzeba czekać.
A co do piersi, stały się pół rozmiaru większe i jedrniejesze. W pierwszej ciąży myślę że był większy efekt ale po karmieniu zostały mniej jedyne to myślę że to to.

 

[sisi.]

Położna wytłumaczyła że termin USG, a miesiączki do 2 tyg nie jest korygowany i zostaje ważniejszy ten z USG. 01.10 i tym się sugerujemy

Położna wytłumaczyła że termin USG, a miesiączki do 2 tyg nie jest korygowany, zostaje ważniejszy niż ten z USG. 01.10 i tym się sugerujemy

Koryguje *** niż ten z USG

 

[Paucinka]

Też już po wizycie, była turbo szybka, nawet nie wiem ile mierzy bobo i jakie tętno, ale chciałam wiedzieć czy wszystko ok i taką informację dostałam. Widocznie na więcej na NFZ nie ma co więcej liczyć. Mam skierowanie na prenatalne, biorę się za szukanie lekarza.

 

[Nicniewymyśle]

.

 

[sisi.]

„tylko 2 dni był w domu” - ale żeście się idealnie wstrzelili W sumie zazdro, bo dla wieloletnich staraczek to jest jak abstrakcja. Nawet były takie akcje, żeby owulacja nie przepadła to albo mąż albo żona specjalnie wracali na jedną noc

Wiem kochana, dlatego bardzo się cieszę i doceniam.
Właśnie kiedy w przyszłam na odczyt wyniku, lekarz powiedział, że zmiana wymaga półrocznego leczenia i utrudni staranie o dziecko w przyszłości.
A ja mówię, że mam już pozytywny wynik testu, a doktor się zdziwiła i jak zrobila USG to potwierdziła, także pozytywne zaskoczenie mimo że rokowania inne.

 

[Zlotowlosa123]

Moje piersi po odstawieniu kp w grudniu są niezmiennie małe, już nie pamiętam co to ból piersi. Ale to w sumie mile wytchnienie, bo w pierwszej ciąży to 2/3 czasu mnie bolały i były duże. Chociaż mąż czeka aż urosną Ale jak mnie dziś spanie dopadło.. nie mogę sobie poradzić, powieki same mi się zamykają

 

[Izabela1993]

Gratulacje, cieszę się, a jak reszta mam ? Kto jeszcze dziś wizytę ?
Kto na dniach ?

Ja myślę że będę miała 10go u gina . 6 mam pobranie krwi do prenatalnych i pobranie krwi do badań dla ginekologa. U mnie nie ma czegoś takiego że, się umawiasz na konkretny termin i godzinę .

 

[klaudia16]

Spokojnie, ja przez szczeniaka zapomniałam nawet chwilowo o ciąży, mój mnie też obserwuje ale też o tym nie mówi, chociaż trochę mu coś fochy przyszły, albo to też chyba o to że ginekolog kazała soe wstrzymać z miłością do następnej wizyty...I jest tak fochliwy teraz że masakra...
Nie interesuje się nim ostatnio usłyszałam...
A z ciążą myślę że jest ok, jak dziewczyny pisały gdyby ginekolog widziała coś nie tak to by kazała częściej chodzić a tak trzeba czekać.
A co do piersi, stały się pół rozmiaru większe i jedrniejesze. W pierwszej ciąży myślę że był większy efekt ale po karmieniu zostały mniej jedyne to myślę że to to.

a czemu kazała się wstrzymać jak może spytać ? Bo my nie zrezygnowaliśmy z seksu . Tylko na czas leczenia ostatnio i na samym samym początku