reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2025 ♥️

A czy np masz mdłości i wymioty?

Ja szczerze mówiąc mam tylko tkliwość piersi które dotykam kilka razy dziennie czy aby na pewno je czuję 🙈 i czasem mam bardzo senne dni. Ból podbrzusza był na początku pierwszego i drugiego tygodnia a teraz czasem coś czuje jakby kłucie w lewym jajniku o tyle.
Aktualnie 7+3 i 04.03 kolejna wizyta. Najchętniej chodziłabym codziennie Sprawdzić czy serduszko bije bo już tak panikuje.🫨
wiem co mówisz , robiłam tak samo , jednak po jakiś 2-3 tygodniach od pozytywnego testu czyli gdzieś w 5-6 tygodniu piersi przestały mnie stopniowo boleć i pogodziłam się z tym już po napoczatku myslalam że to źle , teraz mam tylko je zabrzmi ale , bardziej pełne , mam dużo żyłek i delikatne sutki . Mdłości nie miałam aż do tego tygodnia i powoli żałuję że marudziłem że ich nie było . Mam tak w kratkę , jeden dzień jest super i jadłam bym wszystko ,kolejny dziubie cokolwiek bo tak mi nie dobrze , ale nie wymiotuje . Dzisiaj 8+1 i zaczynam czuć się ciążowo , senność jest od początku , 20 a ja już sporo praktycznie i kiedy tylko moge to robię drzemki 😅 też bym chciała moc codziennie sprawdzać czy napewno jest okej , ale niestety tak nie można 😔 też idę na wizyty 26 po 2 tygodniach i im bliżej tym bardziej się stresuje czy wszystko okej
 
reklama
Dziękuję za odpowiedź. Jakoś mi lżej jak czytam takie wiadomości. Właściwie czuję spokój i wiem że będzie okej ale z drugiej strony ciągle wyświetlają mi się jakieś posty o poronieniach, pustych jajach zatrzymaniach ciąży i już spokój nie jest taki oczywisty 🙈 pora chyba się usunąć z tych grup na fejsie albo wyłączyć totalnie internet😂🥲

Na bank będzie okej🫶 życzę Ci tego z całego serduszka 🥹
1740296958699.png
 
Dziękuję za odpowiedź. Jakoś mi lżej jak czytam takie wiadomości. Właściwie czuję spokój i wiem że będzie okej ale z drugiej strony ciągle wyświetlają mi się jakieś posty o poronieniach, pustych jajach zatrzymaniach ciąży i już spokój nie jest taki oczywisty 🙈 pora chyba się usunąć z tych grup na fejsie albo wyłączyć totalnie internet😂🥲

Na bank będzie okej🫶 życzę Ci tego z całego serduszka 🥹
Zobacz załącznik 1689553
a kiedy byłaś na wizycie ? Było już serduszko ? ☺️
 
a kiedy byłaś na wizycie ? Było już serduszko ? ☺️
Ze mną było trochę inaczej bo to ciąża z in vitro. 5 lutego miałam wizytę potwierdzającą że jest ciaza jest ale jeszcze wtedy nie było bicia serduszka ani właściwie nie wykluczono też pustego jaja. Tydzień później trafiłam do szpitala z krwawieniem i byłam przekonana że to już po wszystkim. Jednak na usg okazało się że bejbik jest, i akcja serca także ale to pojedyncze uderzenia. co prawda stan był krytyczny i nie zostawiono mi nadziei że w ogóle się to uda utrzymać. Ale co dwa dni na usg akcja się poprawiała i tak wypisali nas ze szpitala z 120 uderzeń na minutę. Tydzień później na kontroli ♥️ do 130. Teraz 04.03 kolejna wizyta a ja już się denerwuje czy aby przypadkiem nie usłyszę tego co żadna z nas nie chciałaby się dowiedzieć ;)
 
Ze mną było trochę inaczej bo to ciąża z in vitro. 5 lutego miałam wizytę potwierdzającą że jest ciaza jest ale jeszcze wtedy nie było bicia serduszka ani właściwie nie wykluczono też pustego jaja. Tydzień później trafiłam do szpitala z krwawieniem i byłam przekonana że to już po wszystkim. Jednak na usg okazało się że bejbik jest, i akcja serca także ale to pojedyncze uderzenia. co prawda stan był krytyczny i nie zostawiono mi nadziei że w ogóle się to uda utrzymać. Ale co dwa dni na usg akcja się poprawiała i tak wypisali nas ze szpitala z 120 uderzeń na minutę. Tydzień później na kontroli ♥️ do 130. Teraz 04.03 kolejna wizyta a ja już się denerwuje czy aby przypadkiem nie usłyszę tego co żadna z nas nie chciałaby się dowiedzieć ;)
to faktycznie dużo stresu miałaś 😔 trzeba myśleć pozytywnie , wiem że czasem jest ciężko , a nasze głowy zamiast myśleć pozytywnie to kierują nas tylko na te źle myślę ,jednak trzeba walczyć z tymi myślami ☺️ trzymam kciuki za kolejną wizytę 🤞 sama mam nadzieję że na swojej nie usłyszę nic smutnego
 
a myślicie żeby już zacząć się smarować ? Bo ja wsumie jeszcze o tym nie myślałam , myślałam że dopiero jak brzuszek zacznie rosnąć 🤔
Ja smaruje juz bo od progesteronu strasznie mi przesusza skórę, w poprzedniej to smarowałam sporadycznie a częściej jak zaczął brzuch rosnąć ok 6 miesiąca.
Warto smarować zawsze to uelastycznia skórę. Na piersiach nie da się pominąć rozstępów, jak ktoś ma rozmiar c a w dwa dni się robi e.... to chyba nie ma magii na to....
 
A czy np masz mdłości i wymioty?

Ja szczerze mówiąc mam tylko tkliwość piersi które dotykam kilka razy dziennie czy aby na pewno je czuję 🙈 i czasem mam bardzo senne dni. Ból podbrzusza był na początku pierwszego i drugiego tygodnia a teraz czasem coś czuje jakby kłucie w lewym jajniku o tyle.
Aktualnie 7+3 i 04.03 kolejna wizyta. Najchętniej chodziłabym codziennie Sprawdzić czy serduszko bije bo już tak panikuje.🫨
Normalne, a mnie wczoraj całe podbrzusze bolało i też się zastanawiałam czy normalne ;)
 
Ze mną było trochę inaczej bo to ciąża z in vitro. 5 lutego miałam wizytę potwierdzającą że jest ciaza jest ale jeszcze wtedy nie było bicia serduszka ani właściwie nie wykluczono też pustego jaja. Tydzień później trafiłam do szpitala z krwawieniem i byłam przekonana że to już po wszystkim. Jednak na usg okazało się że bejbik jest, i akcja serca także ale to pojedyncze uderzenia. co prawda stan był krytyczny i nie zostawiono mi nadziei że w ogóle się to uda utrzymać. Ale co dwa dni na usg akcja się poprawiała i tak wypisali nas ze szpitala z 120 uderzeń na minutę. Tydzień później na kontroli ♥️ do 130. Teraz 04.03 kolejna wizyta a ja już się denerwuje czy aby przypadkiem nie usłyszę tego co żadna z nas nie chciałaby się dowiedzieć ;)
Witamy na pokładzie;) tutaj po ivf jestem ja, @Karolina_123 @spekoppar_ @bzzz1 no i @morticia_adams magiczna ciąża przed zaczęciem stymulacji.
Kiedy miałaś transfer? Ja w 24dpt usłyszałam że nie ma zarodka i przyjść za tydzień, standardowa procedura przy pustym jaju, 3 dni później poszłam do mojej gin I był piękny zarodek z bijącym serduszkiem 13 lutego. 19 lutego byłam na potwierdzeniu w klinice I nadal nie widział dobrze, beznadziejny aparat usg... ale serduszko było widoczne itd... ja dopiero wizyta 11.03. Musimy się uzbroić w cierpliwość:) tylko spokój jaś uratuje ;)
 
Witamy na pokładzie;) tutaj po ivf jestem ja, @Karolina_123 @spekoppar_ @bzzz1 no i @morticia_adams magiczna ciąża przed zaczęciem stymulacji.
Kiedy miałaś transfer? Ja w 24dpt usłyszałam że nie ma zarodka i przyjść za tydzień, standardowa procedura przy pustym jaju, 3 dni później poszłam do mojej gin I był piękny zarodek z bijącym serduszkiem 13 lutego. 19 lutego byłam na potwierdzeniu w klinice I nadal nie widział dobrze, beznadziejny aparat usg... ale serduszko było widoczne itd... ja dopiero wizyta 11.03. Musimy się uzbroić w cierpliwość:) tylko spokój jaś uratuje ;)
Ja też właśnie jutro idę do ginekologa i to będzie 25dpt. Aż się boje...
 
reklama
Ja smaruje juz bo od progesteronu strasznie mi przesusza skórę, w poprzedniej to smarowałam sporadycznie a częściej jak zaczął brzuch rosnąć ok 6 miesiąca.
Warto smarować zawsze to uelastycznia skórę. Na piersiach nie da się pominąć rozstępów, jak ktoś ma rozmiar c a w dwa dni się robi e.... to chyba nie ma magii na to....
ale to dopiero po porodzie tak mocno rosną cycki czy już wcześniej ? Bo u mnie narazie bardzo dużej zmiany nie ma , trochę urosły ale nie jakoś tak o kilka rozmiarów . Dobrze że mówisz ,to w takim razie sobie kupię coś do brzucha , a na cycki mam taki olejek który kiedyś mi mąż kupił , on fajnie nawiązał i ujedrnial jak stosowałam go regularnie
 
Do góry