Ja też kocham słodycze i to mój największy problem ale jakoś tak sobie powiedziałam nie i koniec i nie jem nic, ani zdrowych słodyczy ani nic takiego "podobnego" bo się boje, że zjem kawałek i popłynę ale o dziwo jakoś tak się zablokowałam na nie że ostatnio przeszłam w markecie alejką z czekoladami i nic, zero, poszłam dalej.
W pierwszej ciąży tak mnie odrzuciło, że jak robiłam na święta ciasto to od zapachu rozpuszczanej czekolady mało nie
![Face vomiting :face_vomiting: 🤮](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f92e.png)
czekam aż teraz też to się stanie bo wtedy nawet jak chcesz to nie jesteś w stanie zjeść więc problem się sam rozwiązuje
Trzymam kciuki za Ciebie, wiem, że dasz radę bo robisz to w najlepszym celu