A jesteś KP? Bo to właśnie największy mój problem logistyczny - mały przyklejony, albo śpiący na moich rękach po jedzeniu
W ogóle pierwsza nocka w domu była ciężka, myślałam, że skończę śpiąc 2h, to był najdłuższy odcinek, jaki przespał 23-1 w nocy, potem chciał spać głównie na rękach. Pewnie przebodzcowanie po spokoju w szpitalu i poznaniu szalonej siostry
Dziewczyny, jakie macie zdanie o smoczkach? Za pierwszym razem byłam przeciwna, ale teraz mały mocno krzyczy przy zmianie pieluchy i w nocy tylko to wymyśliłam jako rozwiązanie, zeby nie budził reszty. I mam trochę wyrzuty sumienia, a z drugiej strony, może internet przesadza będąc tak bardzo anty?