reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2022

Hej i jak u Ciebie ?
U nas wszystko dobrze, już jesteśmy razem ❤️
W czwartek o 8.30 zaczęli wywoływać poród oxytocyną, która nie przynosiła efektów, zero skurczy, dopiero po godzinie 12 przebili pęcherz płodowy i jak wody odeszły to się zaczęło. O 19.26 mała była już z nami ❤️ zdrowiutka i piękniutka 😍 waga 3350 gram, długa 57 cm. Liczyłam że już dzisiaj do domku wrócimy, a mała dorobiła się żółtaczki, także z kilka dni jeszcze minie zanim wrócimy..
 
reklama
U nas wszystko dobrze, już jesteśmy razem ❤️
W czwartek o 8.30 zaczęli wywoływać poród oxytocyną, która nie przynosiła efektów, zero skurczy, dopiero po godzinie 12 przebili pęcherz płodowy i jak wody odeszły to się zaczęło. O 19.26 mała była już z nami ❤️ zdrowiutka i piękniutka 😍 waga 3350 gram, długa 57 cm. Liczyłam że już dzisiaj do domku wrócimy, a mała dorobiła się żółtaczki, także z kilka dni jeszcze minie zanim wrócimy..
Czyli jednak wrześniowa? Gratulacje! Lampę do fototerapii masz w sali? Masz nawał pokarmu? Jak Ty się czujesz?
 
Czyli jednak wrześniowa? Gratulacje! Lampę do fototerapii masz w sali? Masz nawał pokarmu? Jak Ty się czujesz?
Dokładnie, jednak jeszcze mała załapała się na wrzesień 😊
Tak, lampę dostałam na sale i mam wyciągać małą jedynie na karmienie. A z karmieniem u nas tak średnio, pokarm mam ale nie jakoś bardzo dużo i malutka ma problem z ssaniem przez wiezidelko, troszkę się męczymy, przez co raz dziennie dokarmiamy od dzisiaj modyfikowanym bo zaczęła z wagi spadać.
Ja się czuje bardzo dobrze, prócz tego że robienie siku nie jest zbyt przyjemne, ale poza tym wszystko super
 
Dziewczyny czy któraś próbowała olejku rycynowego na przyspieszenie? :) zadziałał? Ja na razie czekam bo to dopiero 37 tydzień ale szczerze mówiąc już tak bardzo chciałabym rozwiązania, a coś mi się wydaje że tak szybko nie nadejdzie. Chociaż szyjka krótka i główka nisko, to przez całą ciąże ani razu nie miałam żadnego skurczu przepowiadającego, zupełnie zero. Nie czuje jakbym zbliżała się do porodu. Zaczęłam stosować olej z wiesiołka dopochwowo bo przy okazji może fajnie przygotuje szyjkę na poród, ale zastanawiam się czy bliżej terminu nie spróbować z rycyna.
Ja próbowałam i nic 🤦‍♀️🤷‍♀️🙈
Nawet mnie nie przeczyściło 🤣
2 małe skurcze i parę bączków i tyle 🤣
 
U nas wszystko dobrze, już jesteśmy razem ❤️
W czwartek o 8.30 zaczęli wywoływać poród oxytocyną, która nie przynosiła efektów, zero skurczy, dopiero po godzinie 12 przebili pęcherz płodowy i jak wody odeszły to się zaczęło. O 19.26 mała była już z nami ❤️ zdrowiutka i piękniutka 😍 waga 3350 gram, długa 57 cm. Liczyłam że już dzisiaj do domku wrócimy, a mała dorobiła się żółtaczki, także z kilka dni jeszcze minie zanim wrócimy..
Gratulacje dużo zdrówka dla Was 🥰
 
Dokładnie, jednak jeszcze mała załapała się na wrzesień 😊
Tak, lampę dostałam na sale i mam wyciągać małą jedynie na karmienie. A z karmieniem u nas tak średnio, pokarm mam ale nie jakoś bardzo dużo i malutka ma problem z ssaniem przez wiezidelko, troszkę się męczymy, przez co raz dziennie dokarmiamy od dzisiaj modyfikowanym bo zaczęła z wagi spadać.
Ja się czuje bardzo dobrze, prócz tego że robienie siku nie jest zbyt przyjemne, ale poza tym wszystko super
Gratulacje ,dlugaśnia kobitka 😁 Dobrze że wszystko w porządku, i oby szybko żółtaczka zeszła i do domku 😁😁
 
Słuchajcie, a jak to jest z tymi ruchami dziecka przed porodem? Miałyście odczucie, ze słabiej je czuć? Czy cos?
Bo próbuje się doszukać już wszystkiego, ale właśnie zaczyna swój codzienny balet w brzuchu, wiec ja już nie wiem kiedy ten poród przyjdzie 🤦🏽‍♀️
 
U nas wszystko dobrze, już jesteśmy razem ❤️
W czwartek o 8.30 zaczęli wywoływać poród oxytocyną, która nie przynosiła efektów, zero skurczy, dopiero po godzinie 12 przebili pęcherz płodowy i jak wody odeszły to się zaczęło. O 19.26 mała była już z nami ❤️ zdrowiutka i piękniutka 😍 waga 3350 gram, długa 57 cm. Liczyłam że już dzisiaj do domku wrócimy, a mała dorobiła się żółtaczki, także z kilka dni jeszcze minie zanim wrócimy..
wielkie gratulacje 😍😍😍😍
Dziewczyny czy któraś próbowała olejku rycynowego na przyspieszenie? :) zadziałał? Ja na razie czekam bo to dopiero 37 tydzień ale szczerze mówiąc już tak bardzo chciałabym rozwiązania, a coś mi się wydaje że tak szybko nie nadejdzie. Chociaż szyjka krótka i główka nisko, to przez całą ciąże ani razu nie miałam żadnego skurczu przepowiadającego, zupełnie zero. Nie czuje jakbym zbliżała się do porodu. Zaczęłam stosować olej z wiesiołka dopochwowo bo przy okazji może fajnie przygotuje szyjkę na poród, ale zastanawiam się czy bliżej terminu nie spróbować z rycyna.
ja się boje takich eksperymentów.. może gdybym miała pewność ze mam już jakieś rozwarcie np na 3 palce to bym się zastanawiała, a tak to bałabym się chyba rewolucji żołądkowych na marne 🙈🙈🙈
 
Dokładnie, jednak jeszcze mała załapała się na wrzesień 😊
Tak, lampę dostałam na sale i mam wyciągać małą jedynie na karmienie. A z karmieniem u nas tak średnio, pokarm mam ale nie jakoś bardzo dużo i malutka ma problem z ssaniem przez wiezidelko, troszkę się męczymy, przez co raz dziennie dokarmiamy od dzisiaj modyfikowanym bo zaczęła z wagi spadać.
Ja się czuje bardzo dobrze, prócz tego że robienie siku nie jest zbyt przyjemne, ale poza tym wszystko super
Moja mała ma krótkie wędzidełko tak samo 😊
Byliśmy nawet u laryngologa bo kazali w szpitalu iść żeby zadecydował o cięciu
Dr uznała że jest króciutkie ale na tyle elastyczne że nie będzie z tym nic robić 😊
 
reklama
wielkie gratulacje 😍😍😍😍
ja się boje takich eksperymentów.. może gdybym miała pewność ze mam już jakieś rozwarcie np na 3 palce to bym się zastanawiała, a tak to bałabym się chyba rewolucji żołądkowych na marne 🙈🙈🙈
No właśnie ja mam niby 2 cm a przynajmniej tyle było tydzień temu, jutro wizyta u gina więc zobaczymy, a noz widelec jeszcze ruszyło! Generalnie wszystko wygląda tak jakby ciało już szykowało się na rychły poród, tylko tych skurczy totalny brak. Nawet lekarz dziwił się ze nie ich w ogóle nie odczuwam. Dlatego tak pomyślałam że jeśli nic z tymi skurczami nie ruszy bliżej terminu a szyjka gotowa i dzidzia coraz niżej - brzuch też bardzo opadł, to może rycyna doda swoje trzy grosze i ruszy te skurcze. Straaaasznie nie chce przenosić i mieć oksy 😱 No nic, w ostateczności chociaż się oczyszczę 😂
 
Do góry