U nas wszystko dobrze, już jesteśmy razemHej i jak u Ciebie ?
W czwartek o 8.30 zaczęli wywoływać poród oxytocyną, która nie przynosiła efektów, zero skurczy, dopiero po godzinie 12 przebili pęcherz płodowy i jak wody odeszły to się zaczęło. O 19.26 mała była już z nami zdrowiutka i piękniutka waga 3350 gram, długa 57 cm. Liczyłam że już dzisiaj do domku wrócimy, a mała dorobiła się żółtaczki, także z kilka dni jeszcze minie zanim wrócimy..