Jestem już po badaniu. Wyszło lepiej, ale nadal brak kości nosowej i przezierność karku niezmieniona. W tej placówce nie wykryto wady serca, ani nieprawidłowego obrazu mózgowia, nie stwierdzono na 100% skrócenia kości, choć Pani Dr powiedziała, że widzi skrócenie, natomiast na USG w pomiar jest w normie. Jednak zaznaczyć muszę, że warunki badania były trudne i ciężko było coś zobaczyć dokładnie, tym bardziej, że dziecko nie chciało się pokazać. Dalej zalecana jest amniopunkcja. Ja ze swojej strony chyba zrobię NIFTY, bo wyniki są szybciej a moja psychika już średnio daje radę. A na amnio i tak się umowie. Walczę dalej, jest ciężko, ale pojawił się jakoś mały promyczek nadziei.