Październikowe mamy 2022

[Koniczyna82]

zamówiłam tą pizzę Nie wiem kiedy ostatnio bo zwykle sami robimy i to lepszą ale dziś od rana myśle tylko o tej jednej konkretnej ze studenckich czasów.
Mam dobry dzień, wrocilismy z roweru, zakupów miał być płac zabaw ale zamknięty. Obsiany nową trawą. Synek nastawil się bardzo, tak ze smuteczek. wymyslilam ze go w takim razie wypuszczę do piaskownicy na balkonie pierwszy raz w tym roku. Jest osłonięty szybami i mam piaskownice do zabawy na stojąco. wypuscilam w polarze i ciepłych kaloszach. Dłubie tam już 1,5 godziny ciągle pełen świeżego zachwytu a ja patrzę z kanapy Zakłada sobie kask budowniczego i „kopie rowy pod kanalizację” (kupiłam kiedyś plastikowa rurkę, kolanka, podcięłam tą rurkę i mu dałam do piachu)

 

[olala25]

I ta pogoda jest taka okropna cały czas... Wczoraj udało nam się pójść na spacer do parku jak się przejaśniło a teraz znowu wieje i pada i dzisiaj już nie wyjdziemy
Co do pączków to mnie też odrzuciło od słodkiego a normalnie jestem strasznym łasuchem więc zjem może jednego

 

[Koniczyna82]

Nas jutro odwiedzi moja mama z pączkami i pewnie jednego zjem

 

[mrsmiki_94]

Ja dziewczyny lojalnie ostrzegam. Miałam w ciąży z synem taką zgagę po paczkach, ze dochodziłam 3 dni do siebie

 

[Magdalenams]

A moja też mi mówi że muszę mieć syna, bo jak to można go nie mieć. I że syn jest lepszym niż córka. I ja jej kiedyś wypalił że jestem tak złośliwości że syna nigdy nie urodzę bo tak i już i koniec.
I pierwsze poronienie wiadomo szok, drugie już po badaniach i okazało się że chłopiec to mi się tak głupio i dziwnie zrobiło że a nóż widelec może sobie wykrakałam...

Jakie wykrakalam... teściowa powinna język stracić. Niech się nie wpierdziela lepiej.

ja chyba będę musiała niebawem sobie kupić legowisko jak dla psa i położyć w łazience bo ostatnio moje randki z panem muszla stają się bardzo regularne, natomiast jedzenie nagle staje się okrutnie fu.
Generalnie wczoraj przeżyłam dzień na owocach i pierogach ruskich, dzisiaj udało mi się zjeść tylko kolkę owoców, dziecięca miskę płatków cynamonowych z mlekiem na ciepło i teraz skupie tosta z serem i keczupem.
Okrutnie mi się zmieniła tolerancja w ciągu 2 dni.


Ogólnie znowu miałam pobudkę w nocy o 3ciej.
Nogi bolały w łydkach, w sumie dalej bolą.
Luteina wczoraj dana. Jutro będę dzwonić się umawiać na usg na piątek lub poniedziałek.
Chyba jednak jest szansa ze ta ciąża nie będzie rekordowa z waga, bo poki co waga stoi w miejscu gdzie normalnie już bym miała +3/4 kg.

Pożyjemy zobaczymy.
Małż mój dzisiaj zostaje w domu, wyceny pomoże mi robić, bo z moim baby brainem ja się teraz nie nadaje do pracy jakiekolwiek, a zmęczenie i mdłości w ogóle sprawiają ze tylko ostatnio egzystuje zamiast żyć.

U mnie też waga w miarę bo dopiero 1 kg na plusie. Może tym razem do 30 nie dobiję

Mogłam jak ty te pierogi, gdy synek jadł...a ja nie grochówkę bo Em taką super zrobił wczoraj ...I teraz siedzę zemdlona...ale dobre było

A jutro tłusty czwartek...Co Wy babki na to: hot or not ?!?!

Mam zamiar zrobić paczki z przepisu sugar lady ale nie wiem czy dojdzie to do skutku bo zależy od samopoczucia

 

[Sajfik]

ja patrzeć nie mogę szybciej zjadłabym kebaba

Ja wczoraj zrobilam sobie święto bo bylismy na miescie i zjadłam pyszne spaghetti - i dziś rano pożałowałam bo mnie brzuch bolał i paliło w żołądku jakbym kwasu sie ojadła. Musze wrócić do swoich jadłospisów by czuć sie dobrze

 

[Justtyna]

I ta pogoda jest taka okropna cały czas... Wczoraj udało nam się pójść na spacer do parku jak się przejaśniło a teraz znowu wieje i pada i dzisiaj już nie wyjdziemy
Co do pączków to mnie też odrzuciło od słodkiego a normalnie jestem strasznym łasuchem więc zjem może jednego

u mnie znowu odwrotnie jak bardziej wole słone pikantne tak teraz mysle o pączkach za którymi praktycznie nie przepadam

 

[Tudotka]

mój jej nic nie powie...ale to jest taki babsztyl wredny ...pomijam że już naprawdę nigdy nie czułam od niej pozytywnej energii...przez całe życie wspólne nasze nie zadzwoniła ani razu co słuchać czy coś pomóc a siedzi w domu tylko systematycznie powtarza jak to nigdy nie chciała mieć córki i Bogu dziękuję że ma 3 synów, a na wiadomość że będzie miała druga wnuczkę skwitowała, że ma karę boską za te wnuczki...
mam z nią tak ograniczone kontakty a jak raz na ruski rok cos ma pomóc to mi się czkawką odbija

 

[Ja90]

u mnie znowu odwrotnie jak bardziej wole słone pikantne tak teraz mysle o pączkach za którymi praktycznie nie przepadam

A ja znowu dziewczyny mam chęć na takie surówki z odrobina octu jakieś grzybki, śledzie czy coś takiego, jak zawsze mogłabym dać się pokroić za czekoladę tak teraz jest mi obojętna

 

[Ja90]

A jeżeli chodzi o płeć to nie mam zielonego pojęcia, jak w pierwszej ciąży jak zrobiłam test to wiedziałam że będzie dziewczynka tak teraz zupełnie żadnego przeczucia, z jednej strony jakby była dziewczynka to mnóstwo ubrania mam więc wyprawia prawie gotowa, a z drugiej jakby był chłopiec to kupowanie tych malenkich ubran to sama przyjemność☺ a tak całkiem serio to jest mi zupełnie obojętne co będzie, czy chłopiec czy dziewczynka i tak będę kochała całym sercem