Dzien dobry
Diana0 u nas tez szaro i buro ale czego innego oczekiwac po rainchesterze
Pisalyscie o porodach. Ja mam za soba 3 SN wiec mam nadzieje, ze tym razem skoczy sie tak samo. Tym bardziej, ze u mnie od rozpoczacia akcji do narodzin bylo max 1.5h (nie liczac pierwszego synka, ktory jest skrajnym wczesniakiem i 3 dni ze skurczami lezalam walczac o kazda dodatkowa godzine).
Imienia nie mamy narazie. Poki co mowimy Bejbik a na imie przyjdzie jeszcze czas.
Mieszkamy w UK wiec imie bedzie takie, aby pasowalo i tutaj i w Polsce plus zeby brzmialo ladnie w polaczeniu z nazwiskiem.
Bylam wczoraj w pracy. Pracuje na izbie przyjec i ledwie wytrzymalam swoje 8 godz. Dzisiejsza zmiane odrzucialam. Tak mi brzuch twardnial, ze czulam okropny dyskomfort i stwierdzilam, ze ryzykowac nie bede.
Ktoras wspominala o piersiach. Ja mam wciaz wrazliwe chociaz nie jest to juz tak wkurzajace jak bylo. Za to urosly konkretnie. Ogolnie mam spore ale biustonosz, ktory mial "luzy" teraz jest idealnie wypelniony ku radosci chlopa
Milego poniedzialku zycze i trzymam kciuki za wszystkie wizytyjace kobitki