reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Nie przejmuj się takimi tekstami. Jestem pewna, ze @Madziszy nie miała nic złego na myśli. Sama miała dobre doświadczenia i z tego wynika jej punkt widzenia.
Masz prawo do lęku. Współczuję Ci złych przeżyć. Szkoda, że już tak mało czasu zostało Ci do porodu. Gdybyś miała więcej czasu to rzeczywiście terapia i zaświadczenie o tokofobii. Mąż ostatnio opowiadał mi historię żony jego szefa. Miała ciężka ciążę, głównie leżąca. Wynajela położna prywatnie, żeby czuć się bezpieczniej podczas porodu. Okazało się, że jak zbliżył się czas porodu to położną napisała, że niestety wyjeżdża i sorry nie będzie jej. Kobieta wpadła w panikę, miała jakiś plan i legł w gruzach. Jak jej mąż zobaczył co się z nią dzieje to zabrał ją do swissmedu (albo luxmedu? Już nie pamiętam) pogadali z lekarzem, umówili się z nim na cesarkę planowana. Musieli za nią zapłacić, ale chyba było warte to jej spokoju.
Dziękuje 🤗🤗
Tak jak ktoś ma dobre wspomnienia z porodu to inaczej podchodzi do tej kwestii.
Przy pierwszym porodzie mąż nie mógł ze mną być ( covid ) nawet odwiedzić mnie nie mógł. Chodź jak tylko miałam maluszka przy sobie o wszystkim zapomnialam. Bardzo szybko wróciłam do sobie o 17. 50 cc a przed 5 rano już chciałam żeby mnie pionizowali. Położne proponowały żebym wypoczywa i chciały by Ignaś był z Nimi ale ja wolałam go mieć przy sobie. Dali mi go do łóżka leżał ze mną, chciał ssać cyca także po porodzie było naprawdę dobrze ;)
Teraz chciałabym żeby mąż był przy mnie. Całkiem inaczej będę się czuła.
Tak za późno się obudziłam żeby próbować załatwić zaświadczenie. Wcześniej na luzie podchodziłam a teraz im blizej porodu tym większy strach 🫣
Zawierzę wszystko Matce Bożej co ma być to będzie. Nie minie mnie to. Najważniejsze żeby Zosia urodziła się cała i zdrowa 🥰
 
reklama
A czego można tu nie rozumieć ?? 🫣 tak boje sie przez doświadczenie w pierwszym porodzie.
Miałam wywoływany poród, dzień wcześniej balonik ( nie wiem
Czy mialas ale ogólnie bardzo nieprzyjemne wypycha Cir od środka bo on sie napełnia np ja go miałam od 18 do 7 rano , doszło do krwawienia ) na drugi dzień próba porodu czyli co oksytocyna - jedna nie pomogła to druga. Przebicie pęcherzyka tez nie pomogło. Bole naturalne które miałam przy tych sztucznych były pikusiem. Czujesz ból okropny a nie możesz przeć itp oczywiście musiałam cały czas leżeć nie mogłam wstać przez 10 h bo byłam podłączona jak nie pod kroplówkę to pod ktg. Zaczęło skakać mi ciśnienie, chcialam
Wymiotować nie moglam
Bo nie mialam
Czym. Uwierz w tamtej chwili marzyłam żeby rodzie naturalnie bym mogła działać . Zreszta do szpitala szlam z nastawieniem na poród SN bo tak ustaliłam z ginekologiem prowadzącym i on odbierał mój poród.
Jak już opadlqm z sil i ciśnienie dalej skakało moja Polozna wręcz wykrzyczała żeby już mnie nie męczył ginekolog tylko zrobil cc.
Co sie okazało - dodatkowo dziecko owinęło sie pępowina.
Wiec dalej zastanawiasz sie czemu boje sie porodu SN ? Krotka opowiedz boje sie ze znowu bd zmuszeni podac mi oksytocynę, która zle na mnie działa a przede wszystkim boje sie ze dziecko bd owinięte pępowina Aa nikt tego wcześniej nie sprawdzi..
j
Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Ciebie i Twojego dziecka. Nie przejmuj się tego typu komentarzami, chociaż wiem, jak mogą być raniące. Mam nadzieję, że trafisz na lekarza, który tym razem nie będzie zwlekał i wykona cc, jesli porod nie bedzie postepowal. Na pewno przy przyjęciu do szpitala mów lekarzom i położnym przy każdej okazji o doświadczeniach z pierwszego porodu, oni też nie będą chcieli ryzykować powtórki.
 
Dziękuje 🤗🤗
Tak jak ktoś ma dobre wspomnienia z porodu to inaczej podchodzi do tej kwestii.
Przy pierwszym porodzie mąż nie mógł ze mną być ( covid ) nawet odwiedzić mnie nie mógł. Chodź jak tylko miałam maluszka przy sobie o wszystkim zapomnialam. Bardzo szybko wróciłam do sobie o 17. 50 cc a przed 5 rano już chciałam żeby mnie pionizowali. Położne proponowały żebym wypoczywa i chciały by Ignaś był z Nimi ale ja wolałam go mieć przy sobie. Dali mi go do łóżka leżał ze mną, chciał ssać cyca także po porodzie było naprawdę dobrze ;)
Teraz chciałabym żeby mąż był przy mnie. Całkiem inaczej będę się czuła.
Tak za późno się obudziłam żeby próbować załatwić zaświadczenie. Wcześniej na luzie podchodziłam a teraz im blizej porodu tym większy strach 🫣
Zawierzę wszystko Matce Bożej co ma być to będzie. Nie minie mnie to. Najważniejsze żeby Zosia urodziła się cała i zdrowa 🥰
Dokładnie, poród jaki by nie był trzeba przetrwać, a wszystko dla pięknej nagrody :)
 
Ty wiesz najlepiej co jest dobre dla Ciebie i Twojego dziecka. Nie przejmuj się tego typu komentarzami, chociaż wiem, jak mogą być raniące. Mam nadzieję, że trafisz na lekarza, który tym razem nie będzie zwlekał i wykona cc, jesli porod nie bedzie postepowal. Na pewno przy przyjęciu do szpitala mów lekarzom i położnym przy każdej okazji o doświadczeniach z pierwszego porodu, oni też nie będą chcieli ryzykować powtórki.
Dziękuje bardzo , to miłe co piszecie 🤗😘 jeśli poród sam bd postępował to myśle ze aż tak zle nie będzie.
Tak bd mówić o swoich doświadczeniach. Mój ginekolog stwierdza, ze zrobia mi cc bo nikt nie będzie ryzykował powtórki z rozrywki ale skierowania nie chce wypisać 🫣
Poród już niedługo - 20 październik, dziś wizyta u ginekologa prowadzącego Aa ciekawa jestem bardzo jak szyjka jak maluszek. 🤩🤩
 
Dziękuje bardzo , to miłe co piszecie 🤗😘 jeśli poród sam bd postępował to myśle ze aż tak zle nie będzie.
Tak bd mówić o swoich doświadczeniach. Mój ginekolog stwierdza, ze zrobia mi cc bo nikt nie będzie ryzykował powtórki z rozrywki ale skierowania nie chce wypisać 🫣
Poród już niedługo - 20 październik, dziś wizyta u ginekologa prowadzącego Aa ciekawa jestem bardzo jak szyjka jak maluszek. 🤩🤩
nie martw się 😘 ja tez nie wspominam miło
Pierwszego porodu. Duże dziecko, 2h parcia na marne, balonik, oksy, ból. Nikt nie ma prawa mówić co powinnaś czuć i dwa prostu mogą się diametralnie od siebie różnic. Dla mnie to głównie przez ból jest to traumatyczne przeżycie i gdyby była
Możliwość od razu brałabym znieczulenie zewnatrzoponowe ale niestety nie ma takiej możliwości w moich szpitalach 🤷‍♀️..
tak jak z ciąża jedna przytyje 5kg, ma piłeczkę i ciąża to błogosławiony stan, a druga przechodzi ja ciężko i ma komplikacje. Uszy do góry, wszystko będzie dobrze 😘
 
nie martw się 😘 ja tez nie wspominam miło
Pierwszego porodu. Duże dziecko, 2h parcia na marne, balonik, oksy, ból. Nikt nie ma prawa mówić co powinnaś czuć i dwa prostu mogą się diametralnie od siebie różnic. Dla mnie to głównie przez ból jest to traumatyczne przeżycie i gdyby była
Możliwość od razu brałabym znieczulenie zewnatrzoponowe ale niestety nie ma takiej możliwości w moich szpitalach 🤷‍♀️..
tak jak z ciąża jedna przytyje 5kg, ma piłeczkę i ciąża to błogosławiony stan, a druga przechodzi ja ciężko i ma komplikacje. Uszy do góry, wszystko będzie dobrze 😘
Zgadzam się w 100 % 🤗
Planuje rodzic w Piasecznie tam jest możliwość skorzystania z znieczulenia także nie jest zle ;)
Wiadomo, matka dla dobra swojego dziecka zniesie każdy ból i to niepodległa dyskusji. Najważniejszy jest maluszek a reszta to rzecz drugorzędowa.
Dziękuje bardzo za wsparcie. 😘
A Ty już po 2 porodzie ?? 🫣
 
Zgadzam się w 100 % 🤗
Planuje rodzic w Piasecznie tam jest możliwość skorzystania z znieczulenia także nie jest zle ;)
Wiadomo, matka dla dobra swojego dziecka zniesie każdy ból i to niepodległa dyskusji. Najważniejszy jest maluszek a reszta to rzecz drugorzędowa.
Dziękuje bardzo za wsparcie. 😘
A Ty już po 2 porodzie ?? 🫣
gdzie tam 😂😂😂, lekarz dawał mi tydzień (minął wczoraj) a ja w zasadzie czuje się coraz lepiej.. jedyne co to spać w nocy nie mogę i wczoraj trochę skurcze się zaczęły ale w nocy się całkiem uspokoiły.. myśle, ze mała Zeszła jeszcze niżej bo dzisiaj ciężko
Mi się chodzi i czuje jak podnoszę nogi, ze mała już jest na maksa nisko .. ale kiedy wyjdzie to już chyba nikt nie zgadnie 😂😂😂😂
 
A czego można tu nie rozumieć ?? 🫣 tak boje sie przez doświadczenie w pierwszym porodzie.
Miałam wywoływany poród, dzień wcześniej balonik ( nie wiem
Czy mialas ale ogólnie bardzo nieprzyjemne wypycha Cir od środka bo on sie napełnia np ja go miałam od 18 do 7 rano , doszło do krwawienia ) na drugi dzień próba porodu czyli co oksytocyna - jedna nie pomogła to druga. Przebicie pęcherzyka tez nie pomogło. Bole naturalne które miałam przy tych sztucznych były pikusiem. Czujesz ból okropny a nie możesz przeć itp oczywiście musiałam cały czas leżeć nie mogłam wstać przez 10 h bo byłam podłączona jak nie pod kroplówkę to pod ktg. Zaczęło skakać mi ciśnienie, chcialam
Wymiotować nie moglam
Bo nie mialam
Czym. Uwierz w tamtej chwili marzyłam żeby rodzie naturalnie bym mogła działać . Zreszta do szpitala szlam z nastawieniem na poród SN bo tak ustaliłam z ginekologiem prowadzącym i on odbierał mój poród.
Jak już opadlqm z sil i ciśnienie dalej skakało moja Polozna wręcz wykrzyczała żeby już mnie nie męczył ginekolog tylko zrobil cc.
Co sie okazało - dodatkowo dziecko owinęło sie pępowina.
Wiec dalej zastanawiasz sie czemu boje sie porodu SN ? Krotka opowiedz boje sie ze znowu bd zmuszeni podac mi oksytocynę, która zle na mnie działa a przede wszystkim boje sie ze dziecko bd owinięte pępowina Aa nikt tego wcześniej nie sprawdzi..
j
Miałam poród wywoływany 2 razy
Za pierwszy razem właśnie w wieku 16 lat bo małej się nie śpieszyło i tak zadecydował lekarz ze względu też na mój wiek wtedy dostałam żel na szyjkę i poskutkowało
I 2 raz 3 poród bo w dniu terminu w szpitalu lekarze stwierdzili mało wód płodowych co przy porodzie okazało się nie prawdą bo się schowały....
Właśnie tz balonikiem a dokladnie cewnikem foleya a wszczesniej masaż szyjki i odklejanie pęcherza.....

Nie za rzucam ci niczego to twój wybór 😊
Ja na odwrót byłam gotowa znieść wszystko byle nie mieć cc bo dla mnie to operacja i nie wiadomo jak może się dla mnie skończyć o w porownaniu do ciebie Bałam się i boję na przyszłość cc
 
reklama
Miałam poród wywoływany 2 razy
Za pierwszy razem właśnie w wieku 16 lat bo małej się nie śpieszyło i tak zadecydował lekarz ze względu też na mój wiek wtedy dostałam żel na szyjkę i poskutkowało
I 2 raz 3 poród bo w dniu terminu w szpitalu lekarze stwierdzili mało wód płodowych co przy porodzie okazało się nie prawdą bo się schowały....
Właśnie tz balonikiem a dokladnie cewnikem foleya a wszczesniej masaż szyjki i odklejanie pęcherza.....

Nie za rzucam ci niczego to twój wybór 😊
Ja na odwrót byłam gotowa znieść wszystko byle nie mieć cc bo dla mnie to operacja i nie wiadomo jak może się dla mnie skończyć o w porownaniu do ciebie Bałam się i boję na przyszłość cc
Tak jak ty boisz sn ja bałam się cc i nie miała nic złego na myśli naprawdę
Mój m ma znajomego którego dziewczyna przypuszczam przechodziła to samo co ty raz że po 10 dniach od terminu jej wywolywali poród przez 2 dni roznymi sposobami które prowadziły do bolesnych skurczy i tyle bez akcji żadnej i ja 3 dzień zrobili jej cc .....
Mały ich ma 4,5 roku znajomy chciał by mieć jeszcze jedno dzidzi ale ona tak psychicznie się zablokowała że powiedziała że nigdy wiecej w życiu nawet ostatnio pieluszkę 1 zabierał by jej pokazać że nóż widelec coś poczuje.....dostałam biedny opieprz 😔

Dlatego pytalam czemu tak bardzo chcesz cc...
Teraz rozumiem
 
Do góry