reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2022

A to jak podkład się trzymał bez majtek 🤔
Zgłupiałam teraz, czemu zabraniają ,patrzą na krew ile wyleci czy co? Ja chyba odrazu zakładałam majtki z podkładem🤔
No ma się tak wietrzyć żeby szybciej się goilo.. jest to okropne siedzieć z gola dupa.. i wstawać z zaciśniętymi nogami ale gość nigdy dzieci jie rodził to co on może wiedzieć o wygodzie .. to najgorzej wspominam z tego szpitala właśnie .. ja od razu po porodzie jak wstałam to tez poleciała krew ja podłogę ale Polozna nie robiła problemu z reszta mi było wtedy wszystko jedno bo ledwo stałam na nogach … nie wyobrażam sobie bez majtek zejść w nocy z łóżka z noworodkiem na rękach do przewijaka i iść z zaciśniętymi nogami …
 
reklama
No ma się tak wietrzyć żeby szybciej się goilo.. jest to okropne siedzieć z gola dupa.. i wstawać z zaciśniętymi nogami ale gość nigdy dzieci jie rodził to co on może wiedzieć o wygodzie .. to najgorzej wspominam z tego szpitala właśnie .. ja od razu po porodzie jak wstałam to tez poleciała krew ja podłogę ale Polozna nie robiła problemu z reszta mi było wtedy wszystko jedno bo ledwo stałam na nogach … nie wyobrażam sobie bez majtek zejść w nocy z łóżka z noworodkiem na rękach do przewijaka i iść z zaciśniętymi nogami …
A te podkłady to daja czy swoje miałaś ?
Ja już co wietrze dupkę to zaraz coś nie tak chyba nie będę już bez majtek i wkładek spać.

Młody puka w brzuch jakby czkawkę miał.
 
@aspekt jak rodzilas w 34tyg to lezalas aż do terminu planowanego porodu z dzieckiem w szpitalu ? Bo wszędzie gdzie czytam jest tak napisane ale w praktyce to chyba to tak nie wygląda koleżanka w 36tyg rodziła to tydzień leżała z małą.
 
@aspekt jak rodzilas w 34tyg to lezalas aż do terminu planowanego porodu z dzieckiem w szpitalu ? Bo wszędzie gdzie czytam jest tak napisane ale w praktyce to chyba to tak nie wygląda koleżanka w 36tyg rodziła to tydzień leżała z małą.
Moja bratowa w tamtym roku urodziła w 34. tygodniu a wyszły po 2 tygodniach 🙂 zależy od stanu dziecka, poza tym że wszystko musi być ok, wiadomo, to większość szpitali ma wymóg, że dziecko ma osiągnąć 2 kg.
Ja po wizycie, młoda waży 2160 g, szyjka ok, główka wysoko, twardnienia mogą się zdarzać. Więc po prostu muszę się przyzwyczaić do tego, że nie mogę zrobić wszystkiego co bym chciała, bo siły już nie te 😏 no ale dobrze, bo i zjazd nastroju miałam i mi czarne scenariusze przez głowę przechodziły
 
@aspekt jak rodzilas w 34tyg to lezalas aż do terminu planowanego porodu z dzieckiem w szpitalu ? Bo wszędzie gdzie czytam jest tak napisane ale w praktyce to chyba to tak nie wygląda koleżanka w 36tyg rodziła to tydzień leżała z małą.
Nie, 2 tygodnie byłam wtedy i wyszlybysmy szybciej, gdyby nie komplikacje. A jak rodziłam w 36tc to by nas wypisali w 3 dobie, ale akurat na ostatniej wizycie pediatrycznej wyszła żółtaczka, więc byłyśmy tydzień - tak samo jak przy porodzie w 40tc. Ale z nami na sali było dziecko z hipotrofia (cesarka przed terminem, ale bardziej w okolicach 36tc) i bardzo długo było w szpitalu, bo musiało jakaś masę osiągnąć.
 
A te podkłady to daja czy swoje miałaś ?
Ja już co wietrze dupkę to zaraz coś nie tak chyba nie będę już bez majtek i wkładek spać.

Młody puka w brzuch jakby czkawkę miał.
akurat szpital wtedy zapewniał podkłady na łóżko, podpaski i pampersy. Ale wiecie jk to w praktyce wyglada.. donosiły położne po 5sztuk a miałam 3osobowa sale.. ja na szczęście wzięłam swój zapas wiec jak się akurat kończyło to brałam swoje i luzik 🙈 teraz tez tak zrobię..
znalazłam listę na stronie szpitala. Nadal dają podkłady i podpaski, chyba zrezygnowali z pampersow.. ale majtek nie widzę na liście po porodzie dla mamy wiec chyba dalej panuje ten dziwny zwyczaj…
 

Załączniki

  • IMG_4268.jpeg
    IMG_4268.jpeg
    72,5 KB · Wyświetleń: 40
Ja dzisiaj po tym pobycie w biurze średnio, zmęczona jestem po całym dniu, a dziecko mi się wygina we wszytskie strony, aż się wybrzuszenia na brzuchu robią. Dodatkowo brzuch mnie boli w samym dole, więc nie wiem czy to pęcherz czy coś innego. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, jak odpocznę.
 
Nie, 2 tygodnie byłam wtedy i wyszlybysmy szybciej, gdyby nie komplikacje. A jak rodziłam w 36tc to by nas wypisali w 3 dobie, ale akurat na ostatniej wizycie pediatrycznej wyszła żółtaczka, więc byłyśmy tydzień - tak samo jak przy porodzie w 40tc. Ale z nami na sali było dziecko z hipotrofia (cesarka przed terminem, ale bardziej w okolicach 36tc) i bardzo długo było w szpitalu, bo musiało jakaś masę osiągnąć.

akurat szpital wtedy zapewniał podkłady na łóżko, podpaski i pampersy. Ale wiecie jk to w praktyce wyglada.. donosiły położne po 5sztuk a miałam 3osobowa sale.. ja na szczęście wzięłam swój zapas wiec jak się akurat kończyło to brałam swoje i luzik 🙈 teraz tez tak zrobię..
znalazłam listę na stronie szpitala. Nadal dają podkłady i podpaski, chyba zrezygnowali z pampersow.. ale majtek nie widzę na liście po porodzie dla mamy wiec chyba dalej panuje ten dziwny zwyczaj…
Skoro majtek nie pozwalają to powinny dawać tyle ile trzeba a jak nie to materac do wymiany, drożej im wyjdzie,a nie zapomniałam że przecież teraz mają śliskie łóżka jak leżałam wszystko się ściąga z nich.
 
Skoro majtek nie pozwalają to powinny dawać tyle ile trzeba a jak nie to materac do wymiany, drożej im wyjdzie,a nie zapomniałam że przecież teraz mają śliskie łóżka jak leżałam wszystko się ściąga z nich.
Taka rzeczywistosc... Zresztą, nawet z majtkami czasem coś się pokrwawi i ja już przerabiałam proszenie się o zmianę prześcieradła i tego podkladziku. Nie mówiąc o pobycie przez 2 tyg na patologii, gdzie mi pani wprost powiedziała, ze nie może mi zmienic pościeli, mimo że była upocona i pokrwawiona. A największą żenada to było rozliczanie się z koszuli porodowej. W jednym ze szpitali nie chcieli mężowi wydać moich ubrań i butów, w których przyjechałam, bo powiedzieli, że musi odniesc koszule, która mi dali (taka typowa płócienna szpitalna, z 2 sznurkami wiązanymi na plecach). No to mąż zgodnie z prawdą powiedział, że żona po porodzie się przebrała w swoją koszule a tamta zabrała położna do brudów. Okazało się, że trzeba z.oddzialu położniczego pobrac nowa koszule, zejść 2 piętra i tam w szatni oddać ten cenny zastaw. Porypane.
 
reklama
Ja dzisiaj po tym pobycie w biurze średnio, zmęczona jestem po całym dniu, a dziecko mi się wygina we wszytskie strony, aż się wybrzuszenia na brzuchu robią. Dodatkowo brzuch mnie boli w samym dole, więc nie wiem czy to pęcherz czy coś innego. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, jak odpocznę.
To na pewno tylko zmęczenie, jutro będzie dobrze!
 
Do góry