Może innej firmy te testy? Zawsze z porannego moczu robiłaś? Jakoś musisz wytrzymać do jutra, oby wszystko było ok!
O kurczę, nie słyszałam o tym. Trzymam kciuki, dobrze że w miarę szybko masz te wizyty.
Dzięki
i tak jestem dziwnie spokojna, po piątkowym szoku z każdym kolejnym dniem moje emocje się wyciszają, chyba to efekt tego że dalej do mnie nie dotarło
Dziewczyny a myslalyscie już o tym jak długo byście chciały pracować? Ja z jednej strony jak najdłużej, lubię moją pracę, ale jest niestety stresująca i nie chciałabym zaszkodzić maluszkowi. I sama nie wiem, chyba zostawię tą decyzję w rękach lekarza, o ile będzie w stanie tutaj zdecydować.