Hej dziewczyny ja dalej walcze z pęcherzem ale już lepiej miałam ciarki za każdym razem jak miałam iść siku taki przeszywający ból
Ale dzisiaj już w miarę lepiej, ja pracuje codziennie i odpukać czuje się rewelacyjnie budze się przed budzikiem wyspana, zadowolona nic mi nie dolega czasem lekkie mdłości, ja idę w przyszłym tyg na NIPT mogę wybrać sobie dzień i godzinę żaden mi nie pasuje
prościej by było gdyby sami mi narzucili, mam tyle energii ze mogłabym pracować bez przerwy (przypominam ze sprzątam chaty)powiedziałam wczoraj dwóm klientka oczywiście płacz, wzruszenie a to dlatego ze zeszły rok miałam ciężki bo miałam guzy na macicy przyjmowałam chemię i wkoncu zdecydowali się je wyciąć wiec znając moja historie wszyscy się cieszą ze mój organizm jest na tyle silny że mogę być w ciazy, bardzo to miłe. No i skorzystam bo maja tez małe dzieci i już mi szykują wyprawki foteliki, wanienki, bujaczki, ubranka uniwersalne a dostałam już laktator elektryczny medeli. Gratuluje wszystkim pięknych dzieciaczków
No i co do brzuszka to tez już się wypukla na dole a przybralam 0,5kg wolałabym nic
W ndz zrobię fotkę robię co 3tyg. Katharsis a jak Ty się czujesz po tych krwawieniach ostatnich?lezysz?odpoczywasz?wciaz nie wiadomo co to? Rozmawiałam wczoraj z klientka mówi ze od 32 tygodnia mocno krwawiła bo młody ja tak skopał od środka i jakaś błonkę przebił, ale nie było zagrożenia ciazy wtedy
Z tym ze wiem ze to akurat w tym tygodniu nie możliwe (taka ciekawostka)