papilocare nic nie dalo shiitake sloara tez nic. Bralam i to i to i w listopadzie cytologia byla asc h i skonczylam na biopsji. Zaczelam lykac kurkume i mam lsil

Na szczescie u mnie dysplazji brak no ale wiadomo ze nikt nie lubi srednich wynikow. Gin mi powiedzial ze jesli biopsja jest dobra to to najwazniejsze, a moj wynik nie jest przeciwskazaniem do ciazy

ale strach przy dupie jest zawsze zwlaszcza ze ciaza pogarsza wyniki. Tak czy siak pytalam o najczarniejsze scenariusze to delikatnie zasugerowal ze mam sie puknac w glowe ze to skrajnosci i z dnia na dzien takie rzeczy sie nie dzieja tylko latami. ok XD on jest ginekologiem onkologiem nie ja.
Wzielam buscopan bo mi dziecko wyhwalilo twraza w panel. Poszlam tylko sie wyszczac. Doslownie 3 sek na nia nie patrzylam, nawet drzwi za soba nie zamknelam a tu jeb. Cala twarz we krwi, panele we krwi, dalam jej telefon z bajka na supokojenie we krwi. Juz nie rkwai ale nie wiem czy nosa nie zlamala. Tak czy siak wyslalam chlopa do szpitala z nia, a mnie troche plecy bola... moze z przeciazenia, ale brzuch tez mam taki sztywny wiec se wzielam... Nie wiem gdzie mam nospe. Bo tu ku... same lekomany. Ja nakupuje nie uzywam a jak przyjdzie co do czego to nie mam.