Październikowe mamy 2021

[Warkoczyk97]

Ja dopiero wróciłam do domu bo jeszcze zaliczyłam aptekę. Także co zapamiętałam z wizyty. Dzidzia ma 2,3cm i jest starsza niż z moich wyliczeń o 3dni. Serduszko bije ginekologicznie badanie też ok. Ale pani dr mówiła że to równie dobrze może być początek poronienia Krwi dużo i jasnoczerwona ale może też być jakieś pęknięte naczynko (ale czy na pęknięte naczynko może być jej aż tyle? Na fotelu kapało ze mnie) jeśli krwi będzie więcej, pojawi się ból, albo, gorączka, będę się czuła "chora" mam wrócić. Dostałam Progesteron dopochwowe i magnez. Chyba tyle udało mi się zapamiętać z 3h spędzonych na ostrym dyżurze. Był jeden lekarz na cały oddział patologii i podejrzewam i porodówki. Także to nie ich wina że czekałam tyle. Jestem otumaniona i zrozpaczona. Ze mnie leci jak leciało, może trochę mniej ale dla mnie krew to krew. Zaraz biorę Progesteron i czekam.

Nie wyobrażam sobie co musisz czuć.. Tule Cię mocno i jestem pełna nadziei że to mały wojownik i poradzicie sobie. Współczuję strasznie. Odpoczywaj jak najwięcej i dbaj o siebie. Co by się nie działo - jesteśmy przytulam!!!

 

[Małgosia33]

Katharsis ja i tak wiem ze wszystko będzie dobrze, zobaczysz ze na powtórkowym USG ujrzysz zwoje dziecię całe i zdrowe, tego Ci zycze z Całego serduszka Ja tak szybko się witam dziewczyny bo za godzinkę spadamy na USG, o jaaaa aż łzy się cisna do oczu ze szczescia i stresu

 

[PierwszaFasolka2020]

Ja dopiero wróciłam do domu bo jeszcze zaliczyłam aptekę. Także co zapamiętałam z wizyty. Dzidzia ma 2,3cm i jest starsza niż z moich wyliczeń o 3dni. Serduszko bije ginekologicznie badanie też ok. Ale pani dr mówiła że to równie dobrze może być początek poronienia Krwi dużo i jasnoczerwona ale może też być jakieś pęknięte naczynko (ale czy na pęknięte naczynko może być jej aż tyle? Na fotelu kapało ze mnie) jeśli krwi będzie więcej, pojawi się ból, albo, gorączka, będę się czuła "chora" mam wrócić. Dostałam Progesteron dopochwowe i magnez. Chyba tyle udało mi się zapamiętać z 3h spędzonych na ostrym dyżurze. Był jeden lekarz na cały oddział patologii i podejrzewam i porodówki. Także to nie ich wina że czekałam tyle. Jestem otumaniona i zrozpaczona. Ze mnie leci jak leciało, może trochę mniej ale dla mnie krew to krew. Zaraz biorę Progesteron i czekam.

Miejmy nadzieje ze progesteron pomoże trzymam za Ciebie kciuki Odpoczywaj i staraj się nie zamartwiać

 

[PierwszaFasolka2020]

Katharsis ja i tak wiem ze wszystko będzie dobrze, zobaczysz ze na powtórkowym USG ujrzysz zwoje dziecię całe i zdrowe, tego Ci zycze z Całego serduszka Ja tak szybko się witam dziewczyny bo za godzinkę spadamy na USG, o jaaaa aż łzy się cisna do oczu ze szczescia i stresu

Daj znać

 

[Valezi]

Ja dopiero wróciłam do domu bo jeszcze zaliczyłam aptekę. Także co zapamiętałam z wizyty. Dzidzia ma 2,3cm i jest starsza niż z moich wyliczeń o 3dni. Serduszko bije ginekologicznie badanie też ok. Ale pani dr mówiła że to równie dobrze może być początek poronienia Krwi dużo i jasnoczerwona ale może też być jakieś pęknięte naczynko (ale czy na pęknięte naczynko może być jej aż tyle? Na fotelu kapało ze mnie) jeśli krwi będzie więcej, pojawi się ból, albo, gorączka, będę się czuła "chora" mam wrócić. Dostałam Progesteron dopochwowe i magnez. Chyba tyle udało mi się zapamiętać z 3h spędzonych na ostrym dyżurze. Był jeden lekarz na cały oddział patologii i podejrzewam i porodówki. Także to nie ich wina że czekałam tyle. Jestem otumaniona i zrozpaczona. Ze mnie leci jak leciało, może trochę mniej ale dla mnie krew to krew. Zaraz biorę Progesteron i czekam.

Odpoczywaj! Wszystko bedzie dobrze

 

[Agnieszka_1988]

To dobre wieści mimo wszystko. Tak staraj się na to patrzeć.

Bierz progesteron i odpoczywaj ile się da. Najlepiej wstawaj tylko do toalety aż krwawienie nie ustanie. Myśl pozytywnie i dbaj o siebie. Nic więcej nie możesz zrobić. [emoji173]

Ja dopiero wróciłam do domu bo jeszcze zaliczyłam aptekę. Także co zapamiętałam z wizyty. Dzidzia ma 2,3cm i jest starsza niż z moich wyliczeń o 3dni. Serduszko bije [emoji173]️ ginekologicznie badanie też ok. Ale pani dr mówiła że to równie dobrze może być początek poronienia Krwi dużo i jasnoczerwona ale może też być jakieś pęknięte naczynko (ale czy na pęknięte naczynko może być jej aż tyle? Na fotelu kapało ze mnie) jeśli krwi będzie więcej, pojawi się ból, albo, gorączka, będę się czuła "chora" mam wrócić. Dostałam Progesteron dopochwowe i magnez. Chyba tyle udało mi się zapamiętać z 3h spędzonych na ostrym dyżurze. Był jeden lekarz na cały oddział patologii i podejrzewam i porodówki. Także to nie ich wina że czekałam tyle. Jestem otumaniona i zrozpaczona. Ze mnie leci jak leciało, może trochę mniej ale dla mnie krew to krew. Zaraz biorę Progesteron i czekam.

 

[AsiaaaT]

Pierwszy raz widziałam swoje maleństwo. Ale liczyłam że w innej sytuacji. Łzy też myślałam że będą, ale łzy szczęścia. A dzisiaj na fotelu, wyłam jak bóbr, ale z rozpaczy i bezsilności

Mimo wszystko to dobre wieści! Trzymam dalej mocno kciuki! Dawaj znać i odpoczywaj!

 

[anio0]

@_Katharsis_ bardzo się cieszę, że wszystko z dzidziem ok duży Fasol już z niego Dzielnie się tam niech trzyma Oby wszystkie te paskudne objawy ustały i żeby było już tylko lepiej... spokojniej

 

[ahoj]

Cześć dziewczyny, dopiero was nadrobilam bo przez cały weekend nawet nie zajrzałam na forum. U mnie weekend imprezowy więc dzisiaj jestem nie do życia, to już nie na moje siły chyba takie tempo, muszę chyba trochę przystopować... A tak generalnie czuje się w miarę ok, mdłości już trochę odpuściły, czasami tylko mocniej przyciśnie, zmęczenie dalej mi dokucza.
@_Katharsis_ trzymam mocno kciuki za Ciebie, odpoczywaj i bądź dobrej myśli.
Mi brzuch jeszcze nie przeszkadza i czasmi ułożę się właśnie na nim i tak śpię, ale ja zazwyczaj na boku śpię więc nie ma problemu.
Co do tycia w ciąży, to ja w pierwszej ciąży chudlam cały czas, do porodu szłam jakoś z -4, 5 kg, ale to przez dietę cukrzycowa i że startowałam z trochę większej wagi więc dzieciątko miało skąd czerpać. A w drugiej ciąży przytulałam jakieś 7 kg ale już jedząc normalnie i nie pilnując się jakoś bardzo. Teraz znowu mam sporo kilogramów nad programowych więc mam nadzieję że dużo nie przytyje, póki co jakieś -1, 5 kg na minusie.
@PierwszaFasolka2020 ja liczę tygodnie tak, że jak mam 8+4 to że jestem w 9 tygodniu.
Co do czemu i wód, to ja w żadnej ciąży nie doświadczyłam odejścia czopu i wód , także też nie wiem jak to się odbywa.
@Warkoczyk97 witamy Cię na naszym pokładzie
@Małgosia33 powodzenia na wizycie i podziel sie wrażeniami

 

[Małgosia33]

My już po USG cudownie, wspaniale dużo radości Dziecię starsze o dzień czyli 10+2 pani mówi ze jest duży i super, jeju kamień z serca Kocham go najbardziej na świecie!!