reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2021

Cześć dziewczyny, dołączę się i ja. Wczoraj byłam na 1 wizycie, 8 tydzień. Termin wg OM na 15.10. Na usg wszystko w porządku, chociaż bardzo się bałam, bo ostatnią ciążę poroniłam właśnie w 8. tygodniu.
No ale teraz wygląda wszystko OK, także nie zostaje mi nic innego, jak cierpliwie czekać na maleństwo.
GRATULACJE 😁
 
reklama
Dziewczyny jakie wasze fasolki miały wymiary CRL w 9 tyg? (9+0,9+1) martwię się ze moja fasolka nie rośnie prawidłowo. 26.02 CRL 2,19 a 03.03 CRL 2,37 i nie wiem czy to błąd pomiaru czy coś nie tak jest
 
@anio0 ja wczoraj byłam na wizycie u endokrynolog-diabetolog i też dostałam glukometr z zaleceniem diety i codziennej kontroli.
Z krzywej miałam takie wyniki:
94, 178, 85
Właśnie znalazłam moje wyniki krzywej z pierwszej ciąży. Po 1h miałam 188,68, a po 2h miałam 169,56. I oprócz zaleceń trzymania diety bez słodyczy, nie dostałam znikąd pomocy od gina w przychodni. Aż się boję tej krzywej teraz znowu, skoro mój prywatny jest taki ostrożny.
 
Jeśli chodzi o Allianz to lekarze nie wiedza czy ty jesteś z Allianz czy sama za to płacisz. Po za tym nie robi im to różnicy, bo kasa i tak się zgadza. Polecam przed wizyta wybrać konkretnego lekarza i do niego się umawiać. Ja korzystam z Allianz od lat i tylko raz trafiłam na takie dziwne babsko ale właśnie chciałam wizytę na już do byle kogo... no i tak tez miałam.

A odnośnie testu pappa. Tylko w niektórych województwach są refundowane badania dla wszystkich. Ale ogólnie są konkretne przypadki. Mam to skierowanie, bo akurat się załapałam. Zaraz wam pokaże.
Oczywiście że wiedzą :) wczoraj lekarka miała kartkę na stole z zaznaczonymi badaniami które mam w pakiecie :)
I kasa się nie zgadza bo Allianz płaci konkretne stawki [emoji6] miałam już sytuację w klinice która współpracuje z Allianz że na wizycie się dowiedziałam że ta jedna najlepsza Pani doktor nie przyjmuje pacjentów z Allianz [emoji2955] a ja chodzę do mojego gina prywatnie a potem robię refundacje w Allianz i różnica w stawkach jest duża [emoji6] za wizytę jest coś koło 100 zł a za USG 80 zł. Przynajmniej takie były 2 lata temu jak byłam w ciąży. Teraz zobaczę czy coś się zmieniło jak dostanę zwrot za poprzednią wizytę.
Oczywiście można trafić na dobrego lekarza nawet na NFZ ale na gorszego chyba łatwiej [emoji12]
 
O jakości i podejściu lekarzy, czy to prywatnie czy na NFZ można by książkę napisać. Najgorsze jak się mimo wszystko zapłaci za wizytę, a i tak traktuja jak zło konieczne.
Ja chodzę do luxmedu, na wizytę do ginekologa z dnia na dzień można iść, ale Ci najlepsi maja terminy pozajmowane na 1.5miesiaca do przodu [emoji28]

W pierwszej ciąży chodziłam obojętne do kogo w medicover i nasłuchałam się cudów na kiju. Usg mieli przedpotopowe, a babka mi wmawiała ze syn będzie miał jedna nogę krótsza (byłam w 35tygodniu), inna twierdziła ze skoro przytyłam 20kg to powinnam już leżeć na patologi ciąży, bo to nie jest normalne. Co mi te france nerwów naszarpały, to aż się w głowie nie mieści :/ Dobrze ze chodziłam tez prywatnie i moja lekarka mnie trochę uspokajała.

Teraz nie zrobię tego błędu, będę chodzić do jednej lekarki w luxmedzie, która jest spoko. Choćbym miała i miesiąc czekać i prywatnie dodatkowo tez, żeby mieć pewność.

Dziś usg o 14:50 [emoji85]
 
O jakości i podejściu lekarzy, czy to prywatnie czy na NFZ można by książkę napisać. Najgorsze jak się mimo wszystko zapłaci za wizytę, a i tak traktuja jak zło konieczne.
Ja chodzę do luxmedu, na wizytę do ginekologa z dnia na dzień można iść, ale Ci najlepsi maja terminy pozajmowane na 1.5miesiaca do przodu [emoji28]

W pierwszej ciąży chodziłam obojętne do kogo w medicover i nasłuchałam się cudów na kiju. Usg mieli przedpotopowe, a babka mi wmawiała ze syn będzie miał jedna nogę krótsza (byłam w 35tygodniu), inna twierdziła ze skoro przytyłam 20kg to powinnam już leżeć na patologi ciąży, bo to nie jest normalne. Co mi te france nerwów naszarpały, to aż się w głowie nie mieści :/ Dobrze ze chodziłam tez prywatnie i moja lekarka mnie trochę uspokajała.

Teraz nie zrobię tego błędu, będę chodzić do jednej lekarki w luxmedzie, która jest spoko. Choćbym miała i miesiąc czekać i prywatnie dodatkowo tez, żeby mieć pewność.

Dziś usg o 14:50 [emoji85]
To prawda, podpisuję się pod tym. Też korzystam z prywatnej opieki medycznej i nigdy nie zapomnę jak poszłam z zapaleniem krtani - nie byłam w stanie nic powiedzieć, dosłownie, musiałam pisać na kartce. Do tego gorączka i okropny ból głowy. Lekarka mnie zbadała, zresztą strasznie opryskliwa jakbym tam za karę przyszła, wypisała receptę i adios. Napisałam na karteczce, że potrzebuje jeszcze L4, bo na codzień pracuję z klientami no i muszę do nich mówić, a ta wielce oburzona, że przyszłam wyłudzać L4! No stuknięta. Czułam się jak rozjechana walcem, nigdy nie biorę L4 jak nie ma takiej potrzeby, bo lubię swoją pracę, ale wtedy czułam się naprawdę źle. Tego samego dnia poszłam do innej lekarki za którą zapłaciłam to się chwyciła za głowę jak mnie zobaczyła i z miejsca wypisała L4 na dwa tygodnie, nawet nie zdążyłam zacząć tego tematu.
 
Zgadzam się z Wami, chociaż wiadomo, że nie wolno generalizować. Ja wybrałam szpital w Warszawie, tam ciąże prowadzą położne i faktycznie te kobiety to w większości skarb. Oprócz tego mam swojego gin. od lat, prywatnie. Sam powiedział, ze ciąży nie bedzie mi prowadzić, bo bym zbankrutowała, ale w razie obaw itp. chodzę do niego - dzisiaj idę wieczorem na pierwsze usg (trzymajcie kciuki, bo umieram z nerwów! :) ) [lekarz zakładajacy mi kartę ciążową i prowadzący badanie, które w ogóle wyglądało tak: Pani się kładzie, 3 sek badania ginekologicznego "szyja dluga, zakmnieta, dziekuje, koniec badania"; w szpitalu stwierdzil, ze po co mi tam to usg do 10tyg, zapisze mnie juz na to w 12stym tyg. ... a to ze ja klebek nerowow i strachow to juz nie wazne ;) ).
 
reklama
Ja mam chyba podobną sytuację:
1 USG- OM 6t4d a z USG 5t6d
Kolejne po tygodniu - OM 7t3d a z USG 6t1d.

Przez tydzień bobas prawie nie urósł. Lekarz powiedział że wszystko się teraz może zdarzyć i za dwa tygodnie kolejne USG.
To u mnie jest identycznie jak u was. Ciąża młodsza niż z OM. Dziecko niestety rośnie bardzo powoli. Na pierwszej wizycie serce było mocne a wczoraj niestety już słabsze.
Jutro idę jeszcze na badania do szpitala bo dostałam skierowanie. Trzeba czekać. Ja póki co robię przerwę od forum bo strasznie podłamana jestem. Wrócę jak będę wiedziała coś więcej.
Za was trzymam kciuki, może uda nam się jeszcze
 
Do góry