reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2021

@_Katharsis_ faceci 😂
@Gabnx ja niby czuje się dobrze ale właśnie ostatnio coś tak mi ciężko na żołądku, niby głodna jestem a jeść mi się nie chce.
Dziewczyny czy to normalne ze mam na przemian zatwardzenie z rozwolnieniem? Normalnie takie rewolucję żołądkowe mam że dziwne że jeszcze kibelka nie rozwaliłam 😂
 
reklama
O to też dwa szoguny będziesz mieć. Jestem ciekawa czy mi będzie łatwiej ogarnąć zazdrosna dwu latke czy Tobie 3 letnie dziecko xd
Też się zastanawiam :D mój mąż już na dwa lata chciał rodzeństwo... Ale tak nam jakiś zeszło Z decyzją że będzie na 3 lata :D Ale pyklo w 1 cyklu starań:O na razie sobie tego nie wyobrażam:D
Ale dlatego już teraz na gwałt ma mi szybko na pietrze robić kuchnię bo ja do teściowej z dwójką na.parter biegać nie będę :D
 
A ja nie zdążę skończyć, ale niewiele mi zabraknie. :) I to też moje pierwsze 👶.
Poza tym chyba dopiero dziś dowiedziałam się co miały na myśli niektóre z Was pisząc, że czują się jak na kacu. Od kilku godzin mnie mdli, a jedyną pozycją w której czuje się w miarę OK jest pozycja leżąca. Na jedzenie od śniadania patrzeć nie mogę. Stary zaparzył mi rumianek i czekam aż ten kataklizm minie.
A jak u was z samopoczuciem? Są jakieś zwroty akcji? 😁
Oj ja się czuję jakbym miała zatrucie pokarmowe. Wciąż czuję się głodna a kiedy już coś wezmę do jedzenia to mnie odrzuca. Potrafię stać w kuchni i gotować coś specjalnie bo akurat mam na to ochotę a kiedy już skończę to od samego patrzenia mam odruch 🤮
U mnie niestety mdłości to nie poranne tylko całodobowe. Potrafię się budzić w środku nocy z okropnymi mdłościami. Na szczęście do tej pory obyło się bez wymiotów
 
A ja nie zdążę skończyć, ale niewiele mi zabraknie. :) I to też moje pierwsze 👶.
Poza tym chyba dopiero dziś dowiedziałam się co miały na myśli niektóre z Was pisząc, że czują się jak na kacu. Od kilku godzin mnie mdli, a jedyną pozycją w której czuje się w miarę OK jest pozycja leżąca. Na jedzenie od śniadania patrzeć nie mogę. Stary zaparzył mi rumianek i czekam aż ten kataklizm minie.
A jak u was z samopoczuciem? Są jakieś zwroty akcji? 😁
U mnie ostatnio samopoczucie się poprawiło 😁 mdłości już mnie tak nie męczą, a wręcz prawie w ogóle ustały. Nadal nie mam ochoty na słodkie i na kawę, ale to chyba dobrze 🙂
 
Kurcze, od tego leżenia mam natłok myśli okołoporodowych, a to przecież jeszcze tak dużo czasu. Ale właśnie do mnie dociera, że zupełnie nie wiem jak się przygotować i czego się spodziewać. Im więcej czytam tym większy bałagan w głowie. Pozycje wertykalne, plany porodów itp.
Może doświadczone mamy mają jakieś rady dla żółtodziobów? 😁
 
@_Katharsis_ faceci 😂
@Gabnx ja niby czuje się dobrze ale właśnie ostatnio coś tak mi ciężko na żołądku, niby głodna jestem a jeść mi się nie chce.
Dziewczyny czy to normalne ze mam na przemian zatwardzenie z rozwolnieniem? Normalnie takie rewolucję żołądkowe mam że dziwne że jeszcze kibelka nie rozwaliłam 😂
Chętnie się dowiem czy to normalne, bo mam tak samo 🥲 🤣 aż się boję kolejnych tygodni...
 
Kurcze, od tego leżenia mam natłok myśli okołoporodowych, a to przecież jeszcze tak dużo czasu. Ale właśnie do mnie dociera, że zupełnie nie wiem jak się przygotować i czego się spodziewać. Im więcej czytam tym większy bałagan w głowie. Pozycje wertykalne, plany porodów itp.
Może doświadczone mamy mają jakieś rady dla żółtodziobów? 😁
Nie planuj za dużo. Na porodówce może się wszystko wydarzyć. Przyszykuj się mentalnie zarówno na sn jak i ewentualnie nieprzewidziane cc. Ja miałam fajny personel, który mi tłumaczył wszystko co się dzieje i co mam robić. Najważniejsze to nauczyć się oddychać i słuchać co położne mówią.
 
reklama
Kurcze, od tego leżenia mam natłok myśli okołoporodowych, a to przecież jeszcze tak dużo czasu. Ale właśnie do mnie dociera, że zupełnie nie wiem jak się przygotować i czego się spodziewać. Im więcej czytam tym większy bałagan w głowie. Pozycje wertykalne, plany porodów itp.
Może doświadczone mamy mają jakieś rady dla żółtodziobów? 😁
Plan porodu :D u mnie to w ogole na to nie patrzyli tylko robili co uważali za słuszne
 
Do góry