reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

reklama
O której masz wizytę? Ja po 15 [emoji51][emoji51] [emoji85] jestem z siebie dumna, dotrwałam bez przekładania wizyty na wcześniejszy termin [emoji28][emoji28]
Miałam o 8:40, ale potem prędko powrót do pracy i dużo roboty, że nawet nie miałam kiedy tu wstąpić.
Ogólnie z USG mam 5+6 (a nie 5+5 jak myślałam), jest zarodek 3mm ale serduszka jeszcze nie widać. Trochę mnie to martwi ale może jeszcze za wcześnie?
No i druga sprawa, gin znalazł drugi zarodek który się nie przyjął :( mam kontrolę za 2 tyg żeby zobaczyć na jakim jest etapie. Więc jednocześnie się cieszę z tego pierwszego zarodka ale smuci mnie ten drugi. Mam po prostu mieszane uczucia. Czyli ten mój wysoki progesteron faktycznie był od ciąży mnogiej... Ale już spadl do ok. 40 (z 83).
Gin mówił że pewnie już nawet jutro będzie serduszko i korci mnie iść do innego lekarza za tydzień. I tak rozważam chodzić do niego na NFZ, tylko najpierw trzeba iść prywatnie żeby założył kartę ciąży. Przesadzam? 2 tyg to tak długo :( a no i dostałam L4 w sumie decyzją lekarza.
Znowu z TSH odesłał mnie do endokrynologa więc będę szukać, bez karty ciąży pewnie tylko prywatnie...
Naskrobałyście dziś tyle że ledwo przebrnęłam, a chcę być na bieżąco. 😉

Wszystkim wizytujacym dziś gratuluję 😁
Mi udało się dziś wreszcie umówić do lekarza który prowadził moje poprzednie ciąże. Łatwo nie było dzwoniłam od rana. Łącznie kilkadziesiąt razy. Byłam już zrezygnowana i umówiłam się do innego a tu niespodzianka Pan doktor do mnie oddzwonił i wyznaczył termin na wtorek g. 14.20. 😁 Jupi!!!

Mam do Was pytanie odnośnie tego ile u Was kosztowała pierwsza wizyta?

Nie wiem czego się spodziewać bo się nie spytałam 🤔
U mnie 140 zł, Kraków.
To mój lekarz bierze chyba najmniej, bo prywatnie 60zl. Do tego bardzo szybko i bez problemu przepisuje pacjentki na NFZ. Badania, które zlecił na prywatnej wizycie, miałam bezpłatnie. Więc nie mogę narzekać. W sumie to nie wiem czy teraz jak panuje covid to przyjmuje prywatnie. Ale jestem umówiona na NFZ we wtorek.

Jeśli chodzi o szkołę rodzenia, to w pierwszej ciąży położna przychodziła do mnie do domu. Była 3 razy, później powiedziałam, że nie musi przychodzić, bo i tak niczego więcej się nie dowiem. A to co mówiła na spotkaniach to w zasadzie i tak wiedziałam, bo zdążyłam przeczytać. Teraz nie planuje, żeby przychodziła przed porodem, dopiero jak się dziecko urodzi.

Ja poród wspominam dobrze, pomimo że nie dostałam żadnego znieczulenia. A że rodziłam w marcu w zeszłym roku to mam nadzieję, że nie zwiększyli za bardzo obostrzeń, które wtedy były. Niby nie było porodów rodzinnych i odwiedzin, ale jakoś specjalnie nie miałam czasu się nad tym zastanawiać. W sumie z tych odwiedzin się cieszę, bo jak słyszałam, że nie raz przychodzą całe rodziny i siedzą od rana do wieczora, to wiem, że bym chodziła do pielęgniarek, żeby mi sale zmieniły lub ich wyprosiły 😁🤭
O jakie przystępne ceny! Jakie miasto tak z ciekawości?
Ja już po USG. Jestem załamana. Nic nie widać. Powinnam być w 6t3d. A tam tylko jakaś czarna kropka na ekranie. Laska która robiła mi USG nie mogła stwierdzić ciąży. Wzięła betę i zobaczymy.

Ja już straciłam nadzieję
Współczuję :( ale jak nie wiesz kiedy była owu to może faktycznie coś się przesunęło. Ja wg miesiączki mam 6+2 a wg USG jestem trzy dni wcześniej, a przecież niektórym się przesuwa owulacja np o tydzień. Ale rozumiem co czujesz, człowiek myśli że już wszystko zobaczy na tym USG a tu dupa :(
 
Miałam o 8:40, ale potem prędko powrót do pracy i dużo roboty, że nawet nie miałam kiedy tu wstąpić.
Ogólnie z USG mam 5+6 (a nie 5+5 jak myślałam), jest zarodek 3mm ale serduszka jeszcze nie widać. Trochę mnie to martwi ale może jeszcze za wcześnie?
No i druga sprawa, gin znalazł drugi zarodek który się nie przyjął :( mam kontrolę za 2 tyg żeby zobaczyć na jakim jest etapie. Więc jednocześnie się cieszę z tego pierwszego zarodka ale smuci mnie ten drugi. Mam po prostu mieszane uczucia. Czyli ten mój wysoki progesteron faktycznie był od ciąży mnogiej... Ale już spadl do ok. 40 (z 83).
Gin mówił że pewnie już nawet jutro będzie serduszko i korci mnie iść do innego lekarza za tydzień. I tak rozważam chodzić do niego na NFZ, tylko najpierw trzeba iść prywatnie żeby założył kartę ciąży. Przesadzam? 2 tyg to tak długo :( a no i dostałam L4 w sumie decyzją lekarza.
Znowu z TSH odesłał mnie do endokrynologa więc będę szukać, bez karty ciąży pewnie tylko prywatnie...

U mnie 140 zł, Kraków.

O jakie przystępne ceny! Jakie miasto tak z ciekawości?

Współczuję :( ale jak nie wiesz kiedy była owu to może faktycznie coś się przesunęło. Ja wg miesiączki mam 6+2 a wg USG jestem trzy dni wcześniej, a przecież niektórym się przesuwa owulacja np o tydzień. Ale rozumiem co czujesz, człowiek myśli że już wszystko zobaczy na tym USG a tu dupa :(
Ten jest z Żukowa koło Gdańska
Dziewczyny a polecacie jakieś kanały na yt dla przyszłych mam? Albo w ogóle jakieś o małych dzieciach.
Ja jestem totalnie zielona w tym temacie więc każde informacje się przydadzą 😆
Na Netflixie jest film jak się rozwijają niemowlęta. Ale nie pamiętam tytułu 🤔 chyba własnie 'niemowlęta'
 
:d zalezy jaki mundur bo odczuwam lekka roznice miedzy Policja a poczta polska :p

BTW kurier zezarl mi paczke i twierdzi ze jest, albo ktos podpiepszyl antyczny zegar.
Póki co pozostanę przy ogólnym stwierdzeniu stwierdzeniu służby mundurowe. Może jak przejdziemy na wątek zamknięty uchylę rąbka tajemnicy 😉
 
reklama
Do góry