Haha, mam identycznie! DosłownieJa tez mam problemy z jedzeniem . Nie wymiotuję. Chodzę głodnaale nic mi nie smakuje, nie mam ochoty. Czasami mam takie jazdy, że nagle o 22 mam ochotę na sałatkę jarzynową...męża wysyłam po nocach do Biedronki. Biedak przywozi sałatkę, otwieram i już jej nie cierpię . Ja ostatnio pół lodówki wyrzuciłam...kupiłam z myślą że zjem...ale później zmieniłam zdanie.


To też jest niezłe, bo ja mam dokładnie odwrotnie! Tzn.rano czuję się okropnie, praktycznie do południa jest takie 3/10, mdłości, zawroty głowy, brak apetytu, też mi się odbija jakbym konia z kopytami zjadła (a żołądek pusty), a dopiero po południu / pod wieczór zaczynam się czuć jak człowiek. Dlatego często przeciągam wieczorne posiedzenia, bo czuję się dobrze, a wiem że jak zasnę i obudzę się rano to znów będzie lipa...Ja od rana funkcjonuje normalnie ale im bliżej wieczora to tym bardziej mnie mdli itp
@n1k43et catering pudełkowy to mega opcja ja często korzystam i jeszcze nie trafiłam na nic nieświeżego czy coś w tym stylu.