reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2021

Ja tez mam problemy z jedzeniem . Nie wymiotuję. Chodzę głodna ;) ale nic mi nie smakuje, nie mam ochoty. Czasami mam takie jazdy, że nagle o 22 mam ochotę na sałatkę jarzynową...męża wysyłam po nocach do Biedronki. Biedak przywozi sałatkę, otwieram i już jej nie cierpię . Ja ostatnio pół lodówki wyrzuciłam...kupiłam z myślą że zjem...ale później zmieniłam zdanie.
Haha, mam identycznie! Dosłownie :-D siedzę jednego popołudnia wygłodzona jak nie wiem, bo na nic nie miałam ochoty i nagle bingo: sałatka jarzynowa! Taka jak na święta! Ubrałam się i dzida do sklepu, kupiłam jeszcze taką z brokułami i na pierogi mnie naszło i jeszcze jakiegoś kurczaka w galaretce. Yhymm, wczoraj mąż ładował to wszystko do siaty, bo zaczęło się psuć i śmierdzieć. Po otwarciu każdego z nich okazało się, że wali i nie o to mi chodziło :-D

Ja od rana funkcjonuje normalnie ale im bliżej wieczora to tym bardziej mnie mdli itp 🤯🤯
@n1k43et catering pudełkowy to mega opcja ja często korzystam i jeszcze nie trafiłam na nic nieświeżego czy coś w tym stylu.
To też jest niezłe, bo ja mam dokładnie odwrotnie! Tzn.rano czuję się okropnie, praktycznie do południa jest takie 3/10, mdłości, zawroty głowy, brak apetytu, też mi się odbija jakbym konia z kopytami zjadła (a żołądek pusty), a dopiero po południu / pod wieczór zaczynam się czuć jak człowiek. Dlatego często przeciągam wieczorne posiedzenia, bo czuję się dobrze, a wiem że jak zasnę i obudzę się rano to znów będzie lipa...
 
reklama
Zazdroszczę Wam, rybki są zdrowe. Ja nie mogę patrzeć na jedzenie :-( sukces jak udało mi się dziś zjeść naleśnika z serkiem waniliowym na śniadanie, ale mam wyrzuty sumienia, bo wartości odżywczych w tym niewiele. Kurna, wciąż nie mogę się pogodzić z tym, że planowałam w trakcie ciąży kucharzyć jak Master Chef, odżywiać się wzorowo żeby dzieciątku nic nie brakło i być aktywną, a tu kompletnie odwrotnie... Mąż nawet wpadł na pomysł żeby zamówić catering (dietę pudełkową) żeby tą moją dietę trochę w składniki odżywcze dopakować. Spróbujemy, może jak to będzie przychodziło takie gotowe to łatwiej mi to będzie przełknąć. Też tak macie czy jecie normalnie?
Ja też mam problemy z jedzeniem, jem mni j niż wcześniej a i tak jest mi nie dobrze po jedzeniu 😕
 
U mnie jest szał na parówki i kabanosy. I w sumie to jest jedyne co jem od 3 dni 🙈
Najlepsze jest to, że do tej pory potrafiłam czekoladę i inne słodkości pochłaniać, tak teraz jak pomyślę o słodyczach to mnie mdli.

A u was już są jakieś widoczne smaki na coś konkretnego?
 
U mnie jest szał na parówki i kabanosy. I w sumie to jest jedyne co jem od 3 dni 🙈
Najlepsze jest to, że do tej pory potrafiłam czekoladę i inne słodkości pochłaniać, tak teraz jak pomyślę o słodyczach to mnie mdli.

A u was już są jakieś widoczne smaki na coś konkretnego?
:D na onion ringsy w cynamonie 🥴 szkoda ze cynamonu nie powinno sie zrec w ciazy
 
O, a czemu cynamonu nie można? Tego nie znam.
Ja mam od dwóch dni jazdę na rosół, mogę go jeść na obiad i kolację :-D dzisiaj byłam u swej rodzicielki i mnie zaopatrzyła w kilka słoiczków. Miała też kapustę kiszoną doprawioną tak po domowemu, więc teraz jem rosół i przygryzam kapustą kiszoną :-D dopiero jak to napisałam zdałam sobie sprawę, jakie to dziwne połączenie, wcześniej wydawało mi się całkiem normalne. Oho, dziewczyny, chyba się zaczynają jazdy ciążowe :-)
 
O, a czemu cynamonu nie można? Tego nie znam.
Ja mam od dwóch dni jazdę na rosół, mogę go jeść na obiad i kolację :-D dzisiaj byłam u swej rodzicielki i mnie zaopatrzyła w kilka słoiczków. Miała też kapustę kiszoną doprawioną tak po domowemu, więc teraz jem rosół i przygryzam kapustą kiszoną :-D dopiero jak to napisałam zdałam sobie sprawę, jakie to dziwne połączenie, wcześniej wydawało mi się całkiem normalne. Oho, dziewczyny, chyba się zaczynają jazdy ciążowe :-)
niby szkodzi na rozwoj w 1 trymestrze ;p
 
A ja to głównie mam zachcianki na leżenie :) co u mnie z 2 dzieciakami jest nierealne i marudzenie. Marudzenie wychodzi mi trochę lepiej:)) To jest najtrudniejsza emocjonalnie ciąża :) ja już nawet siebie mam dosyć ;)))
 
Słyszałam, że im więcej ciazowych dolegliwości tym mocniejsza ciąża 🙂
Oby tak było! Przynajmniej tak sobie wmawiajmy żeby to lepiej znieść :D
Oj, zawroty głowy mnie do szału doprowadzają. Dzisiaj sobie ciśnienie mierzyłam, bo mi słabo od kilku dni. Jutro idę do gin pokazać progesteron i pomarudzę przy okazji na samopoczucie... Ale jest mi słabo, duszno chwilami, jestem śpiąca, mentalnie i intelektualnie wyłączona z rzeczywistości... I te zawroty głowy potworne 🥺
Ciekawe czy coś poradzi, jak tak to zdradź patent :D mi dzisiaj na ból głowy pomagały chłodne okłady i mąż skoczył do apteki po paracetamol, podobno jest dozwolony w ciąży, mam nadzieję że to prawda.
 
reklama
Oby tak było! Przynajmniej tak sobie wmawiajmy żeby to lepiej znieść :D

Ciekawe czy coś poradzi, jak tak to zdradź patent :D mi dzisiaj na ból głowy pomagały chłodne okłady i mąż skoczył do apteki po paracetamol, podobno jest dozwolony w ciąży, mam nadzieję że to prawda.
Wydaje mi się, że paracetamol właśnie z tych bezpiecznych jest ;)
Ja cierpię na migreny. Póki co, jeszcze mnie nie dorwała żadna małpa, ale jak już mam takie loty migrenowe, to paracetamol jest jak.... igiełka zamiast szabli w wielkiej walce.

W ogóle, to dzień dobry :) Szykuję Młodą na czerwono (Walentynki mają w przedszkolu) , zawożę ją do pikola i do gin... Spać nie mogłam, bo mi się śniła wizyta...
 
Do góry