reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
Powiem Wam, że wykonanie USG prenatalnego bez sprawdzenia przezierności karkowej to jakiś żart.
Domagałabym się powtórki.
A jeszcze jak u jednego dziecka nie widział lekarz kości nosowej to już podwójny żart.
Mnie lekarz trochę naciskał na brzuch i prowokował ruchy płodu, by ułożyło się odpowiednio.

Cały dzień boli mnie głowa.
Muszę od jutra regularnie mierzyć ciśnienie.

Na 10.20 mam ginekologa.
Spróbuję zasnąć.
Do jutra babeczki [emoji6][emoji4]
 
U mnie po usg też z dziećmi wszystko dobrze. Lekarz nie badał wszystkich parametrów, bo jak to stwierdził skoro nie robię pappa to nie ma potrzeby [emoji848]
Kość nosową było widać tylko u jednego malucha, drugi był pupą odwrócony. Przeziernosc karkowa też nie była badana, ale stwierdził że ogólnie widać że wszystko jest dobrze.
Ostatnie usg miałam ponad 4 tyg temu, także dla mnie to mega ulga usłyszeć że jest dobrze

To było usg prenatalne to w 11-13(+6)?
 
[GROUP=][/GROUP]

Czyli wynik przypomina wynik pappa? Np 1:200? Myślałam, że skoro badają dna dziecka to po prostu piszą, że dziecko jest zdrowe albo ma jakąś wadę.

Nie mogą. W praktyce wynik np 1:4 czy 1:14 oznacza że wada jest a taki 1:108283 że nie ma.
Przy czym te niskie prawdopodobieństwa są opisane jako wynik negatywny na teście.

Nifty z racji tego, że nie jest badaniem kontrolowanym (usg, widzisz skąd pobierasz materiał) a badaniem izolowanym z krwi mamy może (w bardzo bardzo rzadkich przypadkach) dać wynik fałszywy. Dlatego jego skuteczność to 99,9%.
Może tak się zdarzyć jeśli ciąża była bliźniacza a jedno a dzieci przestało się rozwijać na wczesnym etapie i nawet nie zostało uwidocznione w usg (zwłaszcza jak mama na pierwszym usg była po 8 tygodniu) to w krwi mamy może się znajdować dna dziecka którego już nie ma i wynik może być zafałszowany.
Wynik np. 1:10100 pokazuje jak rzadka jest taka sytuacja.
Wyniki wysokie 1:10 czy 1:15 mogą dawać dalej nadzieję, że mamy do czynienia z takimi sytuacjami jakim mozaika, dziecko jest w porządku a łożysko nie...
 
Powiem Wam, że wykonanie USG prenatalnego bez sprawdzenia przezierności karkowej to jakiś żart.
Domagałabym się powtórki.
A jeszcze jak u jednego dziecka nie widział lekarz kości nosowej to już podwójny żart.
Mnie lekarz trochę naciskał na brzuch i prowokował ruchy płodu, by ułożyło się odpowiednio.

Cały dzień boli mnie głowa.
Muszę od jutra regularnie mierzyć ciśnienie.

Na 10.20 mam ginekologa.
Spróbuję zasnąć.
Do jutra babeczki [emoji6][emoji4]

Mi nawet ginekolog kazał przyjść za godzinę jeszcze raz, bo dziecko zasnęło i nie udało mu się wszystkiego zbadać. Przezierność i kość nosowa to podstawa na prenatalnym.
 
Hej tez nie rozumiem jak mógł nie zbadac przeziernosci i nie sprawdzic kosci nosowej.. ja bym sie z nim klocila.. moja gin tez naciskala na brzuch, zeby groszek sie zaczął ruszac bo wyglądało jakby spal, a pozycja nie byla do konca odpowiednia...

Wyniki Nifty jak wyżej ladnie opisane to np. 1:23451244 i dopisek niskie ryzyko badz nie wykryto..
 
Hej tez nie rozumiem jak mógł nie zbadac przeziernosci i nie sprawdzic kosci nosowej.. ja bym sie z nim klocila.. moja gin tez naciskala na brzuch, zeby groszek sie zaczął ruszac bo wyglądało jakby spal, a pozycja nie byla do konca odpowiednia...

Wyniki Nifty jak wyżej ladnie opisane to np. 1:23451244 i dopisek niskie ryzyko badz nie wykryto..
A te pozostałe mikrodelecje i duplikacje taks samo są opisane? Jako prawdopodobieństwo wystąpienia? I przy każdym wyniku jest napisane poza wartością numeryczną np. Wysokie/niskie ryzyko? Macie możliwość wkleić tu tako wynik? Lub jakiś jego fragment.
 
Jakoś całkiem inaczej to sobie wyobrażałam. Że daje to taką niemal 100% pewność a w przypadku np. 1:10 zostaje jakaś taka niepewność. Musze sie przespać z tą myślą.
 
Dla mnie to szok z tymi prenatalnym i żeby lekarz aż tak to olał
Przecież to są parametry które tylko wtedy się sprawdza. Badanie z krwi nie jest wogole do tego potrzebne jest tylko dodatkiem dopełnieniem.
Ja bym nie zapłaciła za taką wizytę albo dogadała bym się z lekarzem że przychodzę za 2-3 dni i powtarzamy
 
reklama
Do góry