reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Ja pierdziele to juz nie ma tu odwagi cywilnej, zeby wprost napisać albo bezpośredni na priv do konkretnej osoby tylko skarży?? Mi też się nie które wypowiedzi nie podobają ale nie lecę i skarże.. i to jeszcze 2 osoby ???? Nie rozumiem totalnie, mogę się założyć że to osoby które najgłośniej krzyczą o prawie do własnego zdania.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Dla mnie jest to porażka,że ktoś zgłasza skargi do moderatora. Totalna dziecinada, ale specjalnie mnie to nie dziwi,jak czytam posty co niektórych dziewczyn.
 
reklama
Ja z kolei uważam, że dziecinadą jest przekrzykiwanie się na forum i psucie atmosfery watku reszcie dziewczyn nie biorących udziału w tych sprzeczkach (w tym mi). Już czasami nie można wychwycić tutaj żadnych merytorycznych treści poza kłótniami. Dzień bez przepychanek dniem straconym. Zaczęłam wyznawać zasadę, że jawne łamanie regulaminu należy zgłaszać do administracji, aby w końcu zapanował spokój, bo upomnienia nic nie dają. Dziś zrobiłam to po raz pierwszy, ale nie korespondowałam z osobą, która zareagowała, tylko z inną, więc zrobiły to co najmniej dwie inne osoby, które jak widać też mają tego dość.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Dla mnie jest to porażka,że ktoś zgłasza skargi do moderatora. Totalna dziecinada, ale specjalnie mnie to nie dziwi,jak czytam posty co niektórych dziewczyn.
 
Ja miałam OP jak założyłam wątek [emoji848][emoji848]
To pewnie Opiekun forum :) trochę nizej niz admin :) bynajmniej tak rozumiem OP przy nicku.
A kolejna sprawa jest to ze u nas nie ma moderatora zadnego, wiec nie ma nikogo kto by pilnowal porzadku. Zalozycielka watku rodzi w sierpniu :)
 
Jasne masz rację ale uwazam, że razem to tworzymy wiec razem trzeba sprawy rozwiazywac, a takie zachowanie jest po niżej pasa. Chciałabym abyś te osoby się ujawniły i przedstawily co je tak ubodło
No niestety poki atmosfera byla jaka byla no to niestety ciezkie zadanie przed nami zeby to doprowadzic do pierwotnej formy... ale to yez zalezy od kazdej z nas osobna...
 
No niestety poki atmosfera byla jaka byla no to niestety ciezkie zadanie przed nami zeby to doprowadzic do pierwotnej formy... ale to yez zalezy od kazdej z nas osobna...
Dziewczyny, nie wiem czy macie mnie na myśli, ale ja jak widać piszę wprost. Nie przeżywam forum emocjonalnie, więc dla mnie sytuacja jest ok, spoko. Może też tak nie przeżywajcie, choć zdaję sobie sprawę, że w ciąży tym łatwiej się "zapalić". My we dwie zainteresowane - czyli Ditta i ja, tak mi się wydaje przynajmniej, nie chcę za Dittę pisać, ale wydaje mi się, że ona też już dawno przeszła do porządku dziennego i tyle.

Mnie już dawno czy inne zdanie, światopogląd, wszystko co odmienne ode mnie zupełnie nie porusza, w sensie potrafię naprawdę z każdym pogadać i każdego szanuję, nikomu się nie wtryniam w ich świat. Co więcej, co do tego tematu, chorób i terminacji, ja mam swoje stanowisko, ale gdybym wiedziała, że moje dziecko na pewno nie miałoby szans na życie, na polepszenie, to zastanawiałabym się. Nie wiem jaką podjęłabym decyzję, tak samo mój mąż. To bardzo trudny temat, przynajmniej dla mnie. Nieoczywisty. Absolutnie nie stawiam się jako osoba, która może tutaj perorować, jedyne co mnie wkurzyło to jedno słowo i tyle. O czym napisałam WPROST. Bez urazy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Glosy ze atmosfera sie tu zepsula są z kazdej strony i to nie od dzis. Na prawde jest to przykre... tym bardziej ze jedziemy na jednym wozku i powinna panować tu atmosfera wsparcia i zrozumienia.... tak byc po prostu nie moze... nowe osoby przychodza i milkną bo widza kłótnie.... "stare" uciekaja, bo maja dosc atmosfery.... to jest strasznie przykre i smutne
Ja z kolei uważam, że dziecinadą jest przekrzykiwanie się na forum i psucie atmosfery watku reszcie dziewczyn nie biorących udziału w tych sprzeczkach (w tym mi). Już czasami nie można wychwycić tutaj żadnych merytorycznych treści poza kłótniami. Dzień bez przepychanek dniem straconym. Zaczęłam wyznawać zasadę, że jawne łamanie regulaminu należy zgłaszać do administracji, aby w końcu zapanował spokój, bo upomnienia nic nie dają. Dziś zrobiłam to po raz pierwszy, ale nie korespondowałam z osobą, która zareagowała, tylko z inną, więc zrobiły to co najmniej dwie inne osoby, które jak widać też mają tego dość.
 
Do góry