reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Najchetniej to bym wogole tam nie wrocila ze wzgledu na jedna osobe ktora wyżywa sie na wszystkich. Ja nie lubie takiego podejscia do ludzi jakie ona ma i denerwuje mnie to niemilosiernie. Druga sprawa ze co miesiac jak zaczynaja wplywac wszystkie faktury (pocatek miesiaca) idzie sobie na zwolnienie i nie ma jej caly tydzien poki sie nie uspokoi z fakturami i wtedy albo we dwie albo ja sama (teraz kolezanka zostala z nia sama) napierniczamy dniami i nocami...
Ta osoba jest jakimś kierownikiem?
 
reklama
Dziewczyny w jakich dniach robiliście pierwsze usg ?

ja mam wizytę na piątek 28.02 - będzie 6+0 / 5+7 :)
Trochę szybko ale później nie mam jak - wyjeżdżam na tydzień a chciałabym przed wyjazdem wiedzieć czy wszystko ok. Któraś z Was robiła tak szybko?
Ja byłam 5+4, serduszka jeszcze nie było widać, ale już dzidziuś się kształtował i miał 0.25 mm :)

Ja za to dziś w nocy dostałam takiego mocniejszego plamienia, brązowego na szczęście.. Ale na wizytę idę dopiero w poniedziałek tak czy inaczej, bo jestem obstawiona lekami, więc to już nie ma znaczenia, bo co ma być, to będzie.. Planowałam iść na badania i po pączki, ale w takim wypadku nawet nie chce się ruszać.. Oj u mnie to nie da się, żeby było normalnie w ciąży 🤷🤷
 
Dziewczyny jak radzicie sobie ze stresem ? Ja dobry rok temu na początku ciąży poroniłam i teraz sie tak boje ze nie potrafię sie cieszyć :sad::sad: nie mogę spac, poce sie jak mysz. Dobrze ze do pracy chodzę bo bym oszalała.
Ja myślałam, że sobie radzę świetnie, że już uwierzyłam, że musi mi się udać, ale plamienie dziś mnie znów rozstroilo.. No nic, najwyżej pojeżdżę na nartach przez ferie.. A generalnie mam już jedno dziecko, też wyczekane i wywalczone, więc chyba to najbardziej nastraja mnie pozytywnie ☺️
 
Ja pracuje, muszę ogarnąć dom i córeczkę więc po prostu nie mam kiedy myśleć i się stresować to chyba najlepszy sposób. Za to potwornie boli mnie żołądek. Właśnie pije siemię lniane może coś pomoze
 
Ja mam zamiar na razie chodzić do mojego Gina na NFZ. Nie z z bardzo uśmiecha mi się płacić 280 zł co 3 tygodnie plus do tego badania. Zresztą dla mnie nie ma sensu chodzi prywatnie, nic to nie daje. Wolę opłacić położna do porodu za te pieniążki [emoji4]
Dzień dobry :)
Dopytam się dziewczynki jak będziecie prowadzić wasze ciążę? NFZ? Czy prywatnie?

Czy jestem panikara jak wybiorę prywatnie a oprócz tego będę 'sprawdzac się' w Medicover?
Za coś te składki się płaci. myślę że większość badań, choćby tych z krwi się powieli [emoji846] 12 marca czeka mnie wizyta priv, a na usg z medicover chce się wbić koło 5.6 marca, poluje na termin [emoji846]

Żaden lekarz ginekolog w medicover nie skradł mego serca. Testowałam wielu. Czasami wizyty wyglądały tak że dobrze, że dał się ubrać w gabinecie xD ta presją czasu.. A może któraś z was korzysta w Warszawskim Medicover z dobrego gina?

Słodkiego [emoji507][emoji507][emoji507]
 
Ja m Ci powiem że na mojego nie narzekam. Chodzę do niego od 18 roku życia. Zna mnie. Jest na miejscu, nie muszę jeździć nigdzie. Sprzęty tutaj mają na miejscu wszystkie później KTG na miejscu. Kumpela chodziła prywatnie i stwierdziala że przy drugim już by chodziła do nas [emoji4] Powiedział mi że wszystko jest ok. Poprawie zagniezdzony zarodek, serduszko bije więc jestem spokojna [emoji4][emoji7] Ale pewnie jakby miała taka sytuacje jak Ty to też bym poszła prywatnie [emoji4]
@Verona26
Jakbym znalazła takiego gin na NFZ jak mój to też bym chodziła.
Tak to nie pozostaje mi nic innego jak płacić.
Miałam świetny przykład przy cp jak ważny jest dobry lekarz.
 
reklama
Czy Ty napisalas ze jestes spokojna ? :o zapisuje w kalendarzu !
Ja m Ci powiem że na mojego nie narzekam. Chodzę do niego od 18 roku życia. Zna mnie. Jest na miejscu, nie muszę jeździć nigdzie. Sprzęty tutaj mają na miejscu wszystkie później KTG na miejscu. Kumpela chodziła prywatnie i stwierdziala że przy drugim już by chodziła do nas [emoji4] Powiedział mi że wszystko jest ok. Poprawie zagniezdzony zarodek, serduszko bije więc jestem spokojna [emoji4][emoji7] Ale pewnie jakby miała taka sytuacje jak Ty to też bym poszła prywatnie [emoji4]
 
Do góry