reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2020

no nie wiem w pierwszej ciąży bylo widać po 5 miesiącu. przytylam łącznie 8 kg [emoji5]
To niewiele przytyłaś. Super! Zazdroszczę :) Ja przytyłam ok. 20 kg. Nie jadłam słodyczy, ale miałam fazę na brzoskwinie i jakoś nie pomyślałam, że one też mają w sobie sporo cukru 😜 To kolejny plus porodu w październiku - trafiamy po drodze na okres świeżych warzyw i owoców 🙂
 
reklama
Hahah [emoji23][emoji23] Ja Ci powiem że po tak realistycznych snach mam dziwne uczucie jakby się to działo. I np jak snila mi się kiedyś zdrada miej to męża to na drugi dzień nie mogłam na niego patrzeć tak mnie wkurzal[emoji23][emoji23][emoji23]
Spokojnie to tylko sen. W ciazy moga sie snic realistyczne sny. Mi sie wczoraj snilo ze maz mnie zdradza :) ale to tak realistycznie sie snilo ze siedzialam i patrzylam na niego i zastanawialam sie czy go profilaktycznie po łbie nie zdzielic [emoji14]
 
O ile beda :) po mnie bylo bardzo szybko widac :) ale u mnie baaardzo duzo bylo na plusie [emoji23] az wstyd sie przyznac [emoji2960]
To niewiele przytyłaś. Super! Zazdroszczę :) Ja przytyłam ok. 20 kg. Nie jadłam słodyczy, ale miałam fazę na brzoskwinie i jakoś nie pomyślałam, że one też mają w sobie sporo cukru [emoji12] To kolejny plus porodu w październiku - trafiamy po drodze na okres świeżych warzyw i owoców [emoji846]
 
Dokladnie:) wiec spokojnie :) mi w pierwszej to co drugi dzien praktycznie zdrada sie snila :D az kiedys chyba sniąc w rzeczywistosci przygwozdzilam dla goscia w nos [emoji14]
Hahah [emoji23][emoji23] Ja Ci powiem że po tak realistycznych snach mam dziwne uczucie jakby się to działo. I np jak snila mi się kiedyś zdrada miej to męża to na drugi dzień nie mogłam na niego patrzeć tak mnie wkurzal[emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja podejrzewam z ebede wyglądać jak armata! I ze później nie będę mogła suchnac i już zawsze będę taka wielka gruba baba!
W pierwszej ciąży na badaniach połówkowych jeszcze spokojnie mogłam ukryć ciążę. Teraz myślę, że szybciej pójdzie bo mięśnie słabsze.
 
Dlatego ja sie nie przejmuje waga [emoji14] po pierwszym porodzie z automatu zostalo tylko 10 kilo do ktorych sie przyzwyczailam :) teraz znow ciałka przybylo bo sobie nie zalowalam dobroci po slubie i tak roslam nawet noe wiem kiedy :) a teraz pod tą fałdką mysle szybko bedzie widac jak zacznie byc coraz bardziej jędrna :p
To są takie inne kilogramy niż poza ciążą. Przynajmniej ja tak do tego podchodzę [emoji12] A ciąża to taki fajny czas, kiedy nie trzeba brzucha wciągać, tylko można go z dumą wypinać do przodu [emoji16]
 
Ja w pierwszej to sie dobrze ukrywalam ale to ze wzgledu na to ze bylam mlodziutka i glupiutka... 17 lat... zamiast powiedziec rodzicom to ukrywalam. Mimo ze poczatki byly nienajlepsze i padaly rozne pomysly tak pozniej nigdy nie odmowili pomocy i nie chce zeby byli zawiedzeni tym ze dowiaduja sie na koncu ( tak jak było z zareczynami i planowaniem slubu- na poczatku robilismy wszystko w tajemnicy przed nimi bo balismy sie reakcji - a mialam juz 23 lata )
No mamy zupełnie inne historie, ja ci się nie dziwię że chcesz powiedzieć.
Jejku 17 lat to strasznie mało nieźle musiałaś być przerażona, jak mąż to zniósł? Oni trochę wolniej dojrzewają to też pewnie szok był

Ja powiedziałam strasznie późno ale to nie tylko przez moją taka nadmierna asekurację ale też przez sytuację która miała miejsce, mój dziadek walczył wtedy z rakiem z którym przegrał w maju. Powiedziałam o ciąży jak te wszystkie smutki opadły. Jakoś w czerwcu, a we wrześniu urodziłam. Rodzice i tak byli pierwszymi którzy się dowiedzieli więc żalu nie mieli.
Kolejna sprawa jest to że do domu mam strasznie daleko a nie chciałam mówić przez tel. I nie chciałam mówić jak akurat przyjechałam i nagle rodzice dostawali tel że z dziadkiem jest gorzej, a tak właśnie się zdarzało jak przyjeżdżaliśmy.
 
reklama
To niewiele przytyłaś. Super! Zazdroszczę :) Ja przytyłam ok. 20 kg. Nie jadłam słodyczy, ale miałam fazę na brzoskwinie i jakoś nie pomyślałam, że one też mają w sobie sporo cukru [emoji12] To kolejny plus porodu w październiku - trafiamy po drodze na okres świeżych warzyw i owoców [emoji846]
ja jadłam dosłownie wszystko i tak sie udało. Teraz na macierzyńskim troche mi przybyło i chciałam sie wziasc za siebie na wiosnę a tu psikus. nie wiedziałam ze sie tak szybko uda..
 
Do góry