bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 054
Jakoś ja zdrowa po szczepionce a wszyscy wokół chorowaliTe szczepionki na grypę niewiele dają![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jakoś ja zdrowa po szczepionce a wszyscy wokół chorowaliTe szczepionki na grypę niewiele dają![]()
Piszesz bardzo subiektywnie „nie odważę się rodzić publicznie”... Większość kobiet rodzi publicznie. Ja nie mam 10 tys. zł żeby rodzić prywatnie w Warszawie (SN, a CC jeszcze drożej), a jeśli odłożyłabym tyle pieniędzy, to wolałabym dziecku coś fajnego kupić, co się przyda. Wszystko zależy od tego JAKI jest szpital publiczny, warto poczytać opinie na ten temat innych mam. Nie powinno się tak generalizować.
Ale to jest Twoje doświadczenie w jednym jakimś szpitalu, a napisałaś ogólnie, że nie odważysz się rodzić państwowo. Ktoś kto się boi porodu naturalnego może naprawdę przerazić się czymś takim i wyrobić sobie przekonanie, że w każdym szpitalu państwowym to jest rzeźnia, a tak nie jest. Wiadomo, każdy szpital jest inny, ale warto zaznaczać, że zraziłaś się do szpitali tylko przez jeden przypadek, a nie że szpitale państwowe są takie i śmakie bo to trochę jakby one wszystkie kobietom krzywdę tylko robiły. Wszystkie osoby które znam rodziły państwowo w Warszawie i są bardzo zadowolone jakby coPrzeszlam gehenne ktora juz opisywalam skutecznie wybilo mi to z glowy ciaze i starania na dlugie dlugie lata. Mam o tyle dobrze ze wiekszosc rzeczy mam po corce w dobrym stanie. U nas nie kosztuje to 10 tys tylko 3500 i jesli mam byc szczera to tak jak patrze ile pieniędzy kosztowalo postawienie mnie na nogi to wierz mi ze te 3500 to Pikuś...
Ale to jest Twoje doświadczenie w jednym jakimś szpitalu, a napisałaś ogólnie, że nie odważysz się rodzić państwowo. Ktoś kto się boi porodu naturalnego może naprawdę przerazić się czymś takim i wyrobić sobie przekonanie, że w każdym szpitalu państwowym to jest rzeźnia, a tak nie jest. Wiadomo, każdy szpital jest inny, ale warto zaznaczać, że zraziłaś się do szpitali tylko przez jeden przypadek, a nie że szpitale państwowe są takie i śmakie bo to trochę jakby one wszystkie kobietom krzywdę tylko robiły. Wszystkie osoby które znam rodziły państwowo w Warszawie i są bardzo zadowolone jakby co![]()
W Białymstoku jest jeden szpital? Podobno dziecko w rodzinie zmarło po porodzie „z winy szpitala”, ale to były lata 50te, nie wiadomo co się tam działo wtedy... Swoją drogą nie wiedziałam, że jest tak ogromna różnica w cenach porodów prywatnych, że tam 3.500 zł (to też bym sama zapłaciła), a w Warszawie w Medicover min. 12.000 zł za CC...To nadmienię ze jest to szpital w bialymstokuteraz sobie ludzie chwalą
![]()
Dziekuję za odpowiedźJa jestem w 11 i od tygodnia to znikają na dzień lub dwa to się pojawiają więc nie wywoluj wilka z lasu tylko ciesz się chwilą![]()
W Białymstoku jest jeden szpital? Podobno dziecko w rodzinie zmarło po porodzie „z winy szpitala”, ale to były lata 50te, nie wiadomo co się tam działo wtedy... Swoją drogą nie wiedziałam, że jest tak ogromna różnica w cenach porodów prywatnych, że tam 3.500 zł (to też bym sama zapłaciła), a w Warszawie w Medicover min. 12.000 zł za CC...
To normalne to zastanawianie się. Nie jesteś samaDziekuję za odpowiedźpo prostu przez to głupie przeziębienie mam obawy czy wszystko z dzidzią w porządku
Kochana, pójdziesz do szpitala, zrobią Ci podstawowe badania i podadzą tabletki poronne, będziesz po nich bardzo mocno krwawić, także się nie przestrasz.. Jeśli każą Ci samej to aplikować, to załóż to baaardzo głęboko, no i przez 2-3 godziny nie ruszaj się z łóżka najlepiej.. Dostaniesz środki przeciwbólowe.. Może uda Ci się samoistnie oczyścić i nie będziesz musiała mieć łyżeczkowania.. Ja ostatnio byłam trzy dni w szpitalu, ale przynajmniej uniknęłam zabiegu, więc to było takie szczęście w nieszczęściu..Jestem dziś po konsultacji z drugim lekarzem właśnie. W szpitalu i tak zrobią mi badania na miejscu
OK to w takim razie nie wiem gdzie ta historia z mojej rodziny miała miejsce, ale tak czy siak dawno temu to było, to były dziwne czasyW sumie bodajze 2 z oddzialami polozniczymiwiec za duzego wyboru nie ma
![]()