reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2020

Bardzo mi przykro [emoji22][emoji22] Trzymaj się z całych sił![emoji173][emoji173]
Dziewczyny ja w szpitalu na oddziale spędze tu 2lub 3 dni. Tydzien ciazy 9+3 dni z ostatniego usg wychodziło że ciąża młodsza o 9 dni (To mnie martwiło bo wiedziałam kiedy była owulacja) wtedy serduszko biło, dziś już nie , z usg wyszło ze przestało bić zaraz po tamtej wizycie bo maluszek nie urósł. Tak to moje drugie poronienie zatrzymane. Pierwsze było 1,5roku temu wtedy w 13tyg się dowiedziałam że serduszko przeszło bić na etapie 8tydz i 4 dni miało 20mm. To było w Szwecji więc tam olewaja takie rzeczy, po przyjeździe do Polski miałam badania i bardzo wysoki poziom przeciwciał cytomegali więc lekarz uznał że to mogło być przyczyną. Teraz od początku byłam na duphaston, i na l4 i wyniki miałam wszystkie dobre. Dlaczego... hm...będziemy na pewno szukać przyczyny, a może to poprostu ogromny pech...ciezko ...
 
reklama
To ja dziewczyny napiszę Wam, że to czy czytacie to forum, czy jakiekolwiek inne nie wpłynie na to czy z Waszą ciąża będzie wszystko ok, czy nie.. Jeśli byście nawet przeczytały o stu poronieniach, to jeśli Wasze ciąże mają się udać, to się uda, tak samo jeśli przeczytacie sto pięknych wpisów, to też nie sprawi że nagle donosicie ciążę ;) Gdyby to tak działało, to byłoby pięknie, ale niestety ;) Ale oczywiście nie namawiam nikogo, żeby tu został, bo trzeba robić to co nam służy! A to czy teraz jest więcej poronień niż kiedyś, szczerze nie sądzę, po prostu mamy lepsze i szybsze metody diagnostyczne..
 
Ostatnia edycja:
To ja dziewczyny napiszę Wam, że to czy czytacie to forum, czy jakiekolwiek inne nie wpłynie na to czy z Waszą ciąża będzie wszystko ok, czy nie.. Jeśli byście nawet przeczytały o stu poronieniach, to jeśli Wasze ciąże mają się udać, to się uda, tak samo jeśli przeczytacie sto pięknych wpisów, to też nie sprawi że nagle donosicie ciążę ;) Gdyby to tak działało, to byłoby pięknie, ale niestety ;) Ale oczywiście nie namawiam nikogo, żeby to został, bo trzeba robić to co nam służy! A to czy teraz jest więcej poronień niż kiedyś, szczerze nie sądzę, po prostu mamy lepsze i szybsze metody diagnostyczne..
W zupełności się z Tobą zgadzam. Jednak wydaje mi się,że dziewczynom chodzi bardziej o to,że tu na forum jest bardzo dużo paniki,lęku itp. W co drugim poście można przeczytać tekst typu ,,dziś wizyta - tak bardzo się boję,czy będzie dobrze,,, a to jednak wywołuje negatywne emocje i niestety taka jest damską naturą, że kobiety się wzajemnie nakręcaja. Dlatego nie bez kozery,ktoś kiedyś powiedział, że aby odnieść sukces należy otaczać się pozytywną energią, bo to przyciąga szczęście.
 
W zupełności się z Tobą zgadzam. Jednak wydaje mi się,że dziewczynom chodzi bardziej o to,że tu na forum jest bardzo dużo paniki,lęku itp. W co drugim poście można przeczytać tekst typu ,,dziś wizyta - tak bardzo się boję,czy będzie dobrze,,, a to jednak wywołuje negatywne emocje i niestety taka jest damską naturą, że kobiety się wzajemnie nakręcaja. Dlatego nie bez kozery,ktoś kiedyś powiedział, że aby odnieść sukces należy otaczać się pozytywną energią, bo to przyciąga szczęście.
Dokładnie to mam na myśli. Za dużo złych emocji czuje. Staram się pisać zawsze,że będzie dobrze itp A odbija się właśnie tym co piszesz ,samymi negatywami.
 
annmik,
trzymaj się kochana.
Też jestem po dwóch obumarciach płodu na tym samym etapie.
Ostatnie w maju 2019.

Dopilnuj, żeby podali Ci cytotek dowaginalnie. To mniej inwazyjna metoda oczyszczenia macicy niż łyżeczkowanie. Szczególnie jeśli jeszcze nie rodziłaś.
Dostaniesz skurcze, kilka godzin bólu i po temacie. Pamiętaj też, by podpinali Ci regularnie paracetamol w kroplówce.
Ja za pierwszym razem dostałam Ketonal w tabletce i długo się wchłaniał. Umęczyłam się cholernie.
 
A odnosząc się do ucieczek z forum z powodu siania defetyzmu.
Nie dziwię się.
Pisałam o tym wcześniej.
Straszliwie panikujecie i straszycie.
Źle się robi czytając co drugi post "Dzisiaj wizyta, oby serduszko nadal biło".
Jeśli ma bić to będzie biło.
Niezależnie co kto pomyśli.
Dawniej kobiety ciężarne pracowały w polu. Jeśli było ok to nawet mimo ciężkiej pracy rodziły zdrowe dzieci.
To samo więźniarki w Auschwitz.
Co ma być to będzie.
Strach pomyśleć jakie komentarze pojawią się za moment przed usg genetycznym [emoji849]
Serio zanim cokolwiek napiszecie rozważcie czy warto to wrzucać na forum i jaki to ma wpływ na resztę...
 
Ja jestem odporna na cudze stresy i nakręcanie i ma to na mnie wpływ.. żaden. Ale forum się ponure robi. I niektóre Panie wycofują się też przez takie... Przecież ciąż to taki piękny czas! 😍
zawsze lepiej jest usłyszeć 'dzisiaj mam usg, zobaczymy co u maluszka" niż one "oby serduszko e jszcze biło".
No oby, Wy tego chcecie. My tego chcemy. Ale myślenie, mówienie i pisanie o tym na głos to budowanie napięcia i negatywnych emocji. I którąś poprzedniczka napisała, że to nie ma wpływu na to czy wszystko będzie ok, czy nie- nie zgodzę się. To powoduje stres- u Was, u innych podatnych na to🙂 a jak wiemy stres i ciąża to jak pies i kot 😉 serio lepiej dla Waszego dobra będzie poczytać książkę i natchnąć się czymś pozytywnym. Zapomnieć o tym co macie w sobie samodestrukcyjnego ❤️

Buziole ❤️ miłego i uśmiechniętego dnia 😘

A odnosząc się do ucieczek z forum z powodu siania defetyzmu.
Nie dziwię się.
Pisałam o tym wcześniej.
Straszliwie panikujecie i straszycie.
Źle się robi czytając co drugi post "Dzisiaj wizyta, oby serduszko nadal biło".
Jeśli ma bić to będzie biło.
Niezależnie co kto pomyśli.
Dawniej kobiety ciężarne pracowały w polu. Jeśli było ok to nawet mimo ciężkiej pracy rodziły zdrowe dzieci.
To samo więźniarki w Auschwitz.
Co ma być to będzie.
Strach pomyśleć jakie komentarze pojawią się za moment przed usg genetycznym [emoji849]
Serio zanim cokolwiek napiszecie rozważcie czy warto to wrzucać na forum i jaki to ma wpływ na resztę...
 
szczerze to faktycznie moje podejście do tej ciąży i strach to wynioslam z tego forum bo wszyscy panikuja to i ja... ale mimo dzisiejszej wizyty i tego że nie wiem co dalej jestem dziwnie spokojna i tego spokoju Wam życzę :)
nie odchodzcie z forum przed Wami teraz najpiekniejszy czas i napewno szczęśliwie donosicie swoje maluszki :)
A odnosząc się do ucieczek z forum z powodu siania defetyzmu.
Nie dziwię się.
Pisałam o tym wcześniej.
Straszliwie panikujecie i straszycie.
Źle się robi czytając co drugi post "Dzisiaj wizyta, oby serduszko nadal biło".
Jeśli ma bić to będzie biło.
Niezależnie co kto pomyśli.
Dawniej kobiety ciężarne pracowały w polu. Jeśli było ok to nawet mimo ciężkiej pracy rodziły zdrowe dzieci.
To samo więźniarki w Auschwitz.
Co ma być to będzie.
Strach pomyśleć jakie komentarze pojawią się za moment przed usg genetycznym [emoji849]
Serio zanim cokolwiek napiszecie rozważcie czy warto to wrzucać na forum i jaki to ma wpływ na resztę...
 
Ja jestem odporna na cudze stresy i nakręcanie i ma to na mnie wpływ.. żaden. Ale forum się ponure robi. I niektóre Panie wycofują się też przez takie... Przecież ciąż to taki piękny czas! 😍
zawsze lepiej jest usłyszeć 'dzisiaj mam usg, zobaczymy co u maluszka" niż one "oby serduszko e jszcze biło".
No oby, Wy tego chcecie. My tego chcemy. Ale myślenie, mówienie i pisanie o tym na głos to budowanie napięcia i negatywnych emocji. I którąś poprzedniczka napisała, że to nie ma wpływu na to czy wszystko będzie ok, czy nie- nie zgodzę się. To powoduje stres- u Was, u innych podatnych na to🙂 a jak wiemy stres i ciąża to jak pies i kot 😉 serio lepiej dla Waszego dobra będzie poczytać książkę i natchnąć się czymś pozytywnym. Zapomnieć o tym co macie w sobie samodestrukcyjnego ❤️

Buziole ❤️ miłego i uśmiechniętego dnia 😘
Kochana, zajmuję się nauka i badania prowadzone w rejonach gdzie istnieje ogromne ryzyko śmierci, co jest związane z wojną i ogromnym stresem wcale nie wpływa na donoszenie ciąży, więc to czy się ktoś stresuje wizytą, czy wpisem na forum nie ma żadnego znaczenia. Wszystkie jesteśmy po innych przeżyciach i mamy inne oczekiwania co do forum, jedne chcą czytać same pozytywne rzeczy, inne potrzebują wsparcia, więc powinnyśmy się wspierać i szanować, niezależnie od naszego punktu widzenia :) :) W sumie po co sobie narzucać, jak pisać i co pisać, jesteśmy tu anonimowe, no i uważam, że każda z nas może pisać co czuje i jak czuje ☺️
 
reklama
szczerze to faktycznie moje podejście do tej ciąży i strach to wynioslam z tego forum bo wszyscy panikuja to i ja... ale mimo dzisiejszej wizyty i tego że nie wiem co dalej jestem dziwnie spokojna i tego spokoju Wam życzę :)
nie odchodzcie z forum przed Wami teraz najpiekniejszy czas i napewno szczęśliwie donosicie swoje maluszki :)

Daj znać kochana jak tam brzdąc ☺️
 
Do góry