reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2020

Mam to samo... Też mam koszmary. Strasznie się boję.
Ja też 😒 mi się wydaje ze to jest spowodowane stratami jakie miałam i dzidzi brak tzn ciężko mi uwierzyć że właśnie teraz się uda . Choć muszę myśleć pozytywnie .
Staram się w ciągu dnia . Dlatego żeby moja głową była bardziej spokojna mam wizyty częściej . Ale jak się nie uspokoje to to będzie ciężki czas dla mnie . Może zacznę jakieś puzzle układać mam nowe 1000 elementów chyba otworze będę układać .
Staram się jesc często a mało i dobrze .
Pić dużo 2litry wody. Wody nie wodo podobnego.
Jedyne co mi nadzieje daje to ta heparyna co wbijam i aspiryna i luteine biorę 2x1 pod język. Cholera musi być dobrze z takim zestawem . Fajnie ze tu jestem bo was poczytam i zawsze to trochę człowiekowi raźniej.
 
reklama
Już po.
Jestem tak zestresowana że mi niedobrze pierwszy raz
Jestem w ciężkim szoku bo przecież nie mogło być dobrze
Wyszłam z gabinetu zostawiając receptę, wróciłam potem wyszłam nie tymi drzwiami co trzeba.
A teraz robię przystanek rowerem koło AWF bo przecież nie myślę trzeźwo. Muszę tu chwilę odpocząć.
Wrócę do domu to napiszę jeszcze coś składnego

A ja kupiłam pulsometr nawet a teraz mi się nie przyda
 
Ja też [emoji19] mi się wydaje ze to jest spowodowane stratami jakie miałam i dzidzi brak tzn ciężko mi uwierzyć że właśnie teraz się uda . Choć muszę myśleć pozytywnie .
Staram się w ciągu dnia . Dlatego żeby moja głową była bardziej spokojna mam wizyty częściej . Ale jak się nie uspokoje to to będzie ciężki czas dla mnie . Może zacznę jakieś puzzle układać mam nowe 1000 elementów chyba otworze będę układać .
Staram się jesc często a mało i dobrze .
Pić dużo 2litry wody. Wody nie wodo podobnego.
Jedyne co mi nadzieje daje to ta heparyna co wbijam i aspiryna i luteine biorę 2x1 pod język. Cholera musi być dobrze z takim zestawem . Fajnie ze tu jestem bo was poczytam i zawsze to trochę człowiekowi raźniej.
Mój strach też jest spowodowany stratami. Też mam czasciej USG. Jednak wiem, że w każdej chwili może się coś wydarzyć. I nawet codzienne USG nie pomoże i na tym etapie nic nie można zrobić. Pozostaje mi czekać do następnej wizyty. I liczyć, że będzie dobrze. Też się kłuje tylko ja biorę insulinę.
 
Już po.
Jestem tak zestresowana że mi niedobrze pierwszy raz
Jestem w ciężkim szoku bo przecież nie mogło być dobrze
Wyszłam z gabinetu zostawiając receptę, wróciłam potem wyszłam nie tymi drzwiami co trzeba.
A teraz robię przystanek rowerem koło AWF bo przecież nie myślę trzeźwo. Muszę tu chwilę odpocząć.
Wrócę do domu to napiszę jeszcze coś składnego

A ja kupiłam pulsometr nawet a teraz mi się nie przyda
Rzeczywiście mało składnie napisałaś odezwij się jak będziesz w stanie i powiedz co lekarz powiedział
 
Już po.
Jestem tak zestresowana że mi niedobrze pierwszy raz
Jestem w ciężkim szoku bo przecież nie mogło być dobrze
Wyszłam z gabinetu zostawiając receptę, wróciłam potem wyszłam nie tymi drzwiami co trzeba.
A teraz robię przystanek rowerem koło AWF bo przecież nie myślę trzeźwo. Muszę tu chwilę odpocząć.
Wrócę do domu to napiszę jeszcze coś składnego

A ja kupiłam pulsometr nawet a teraz mi się nie przyda
Daj znać, bo ciężko cokolwiek zrozumieć, widać u Ciebie wielkie emocje ;)
 
Ojej, na prawde ciezko cos z tego zrozumiec... podejrzewam ze szybciej byloby zrozumiec osobe po duzej ilosci procentów. Mam nadzieje ze jednak wszystko dobrze, bo po tym co napisalas to strach cokolwiek myslec.... Daj znac jak usiadziesz i ochloniesz!
Już po.
Jestem tak zestresowana że mi niedobrze pierwszy raz
Jestem w ciężkim szoku bo przecież nie mogło być dobrze
Wyszłam z gabinetu zostawiając receptę, wróciłam potem wyszłam nie tymi drzwiami co trzeba.
A teraz robię przystanek rowerem koło AWF bo przecież nie myślę trzeźwo. Muszę tu chwilę odpocząć.
Wrócę do domu to napiszę jeszcze coś składnego

A ja kupiłam pulsometr nawet a teraz mi się nie przyda
 
Pamiętam! Kurde wywrozylas mi [emoji23][emoji23][emoji23] Jest masakra, nic nie wchodzi. Tylko dżem i serek śmietankowy i kawa zbożowa. Żyje tym całe dnie... na bulkach jadę. Całe dnie śpię ho próbuje przespać mdłości [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
Veronka, pamiętasz jak na początku ciąży pisałaś że Cię mdli i mówiłam Ci, że zobaczysz za dwa, czy trzy tygodnie [emoji23][emoji23][emoji23] Trzymam kciuki, żeby szybko przeszło [emoji6][emoji7]
 
No tylko nie zapominaj o nawodnieniu !
Pamiętam! Kurde wywrozylas mi [emoji23][emoji23][emoji23] Jest masakra, nic nie wchodzi. Tylko dżem i serek śmietankowy i kawa zbożowa. Żyje tym całe dnie... na bulkach jadę. Całe dnie śpię ho próbuje przespać mdłości [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
 
reklama
Do góry