reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

reklama
Gdyby się dało to bym cię baaardzo mocno przytuliła. Naprawde wiem co czujesz.

Kochana jesteś.
Strasznie mi przykro, wiadomo, tym bardziej że pierwsze, planowane i bardzo chciane.
Z drugiej strony staram się patrzeć na to medycznie - jeśli coś było nie tak z zarodkiem to wole by ciąża obumarła teraz niż gdybym sama miała podejmować decyzję o jej zakończeniu np w 12 tygodniu.
 
Akurat na tym etapie ciąży beta to najlepsza i najdokładniejsza diagnostyka tego co się dzieje poprzedzająca często to co widoczne w obrazie usg.
Zgadzam się że badanie bety w 10 tygodniu sensu nie ma ale w 6 przyrost poniżej 66% świadczy o tym że ciąża się przestała rozwijać.

U mnie w Holandii w ogóle hcg nie badają. Nie miałam ani jednego badania - prywatnie tez nie miałam szans bo na wszystko skierowanie. Musiały wystarczyć testy a ze ciaza z in vitro to stres wielki. I jedynym wyznacznikiem dla mnie i dla nich było usg.
 
U mnie w Holandii w ogóle hcg nie badają. Nie miałam ani jednego badania - prywatnie tez nie miałam szans bo na wszystko skierowanie. Musiały wystarczyć testy a ze ciaza z in vitro to stres wielki. I jedynym wyznacznikiem dla mnie i dla nich było usg.

W wielu krajach tak jest ale też wiele razy kobiety dowiadują się np w 9 tygodniu że ciąża obumarła 2 tygodnie temu. To dla mnie straszne.
 
Akurat na tym etapie ciąży beta to najlepsza i najdokładniejsza diagnostyka tego co się dzieje poprzedzająca często to co widoczne w obrazie usg.
Zgadzam się że badanie bety w 10 tygodniu sensu nie ma ale w 6 przyrost poniżej 66% świadczy o tym że ciąża się przestała rozwijać.
Mi lekarz powiedział, że betę bada się dwa razy po pozytywnym teście domowym. Ewentualnie trzy (po 72h). Jeśli przyrasta prawidłowo idzie się do ginekologa. On robi USG i zapewne stwierdza pęcherzyk ciążowy na tym etapie pusty. Dalsza diagnostyka przeprowadzana jest na podstawie USG, np. za tydzień, dwa lub rzadziej trzy tygodnie, a nie na podstawie bety. Wiadomo, że nie każdy lekarz musi mieć takie podejście, ale ja takie podejście popieram. USG z bijącym serduszkiem 6+5 miałam w zeszły piątek i czekam cierpliwie na kolejne USG w sobotę. Nie wyobrażam sobie teraz sama sprawdzać bety skoro mam mieć USG kontrolne.
 
Kochana jesteś.
Strasznie mi przykro, wiadomo, tym bardziej że pierwsze, planowane i bardzo chciane.
Z drugiej strony staram się patrzeć na to medycznie - jeśli coś było nie tak z zarodkiem to wole by ciąża obumarła teraz niż gdybym sama miała podejmować decyzję o jej zakończeniu np w 12 tygodniu.
Może w ogóle nie masz ochoty czytać takich rzeczy więc jęsli tak jest to napisz. Powiem ci jakie są moje odczucia z poprzednich strat. Nie bede pisać że może akurat ożyje, bo raczej tak się nie stanie. Przykro mi. Ja pierwszą obumarłą ciąże poroniłam do toalety. Bardzo długo dręczyło mnie pytanie co było powodem że tak to się potoczyło. Gdy 2 ciąża mi obimarła to poprosiłam o pobranie"materiału" do badania. W całym tym nieszczęściu dowiedziałam się, że choćbym na głowie stanęła to i tak nie było szans. Jest to dla mnie pocieszne. Gdyby nie wyszła wada genetyczna podejżewałabym u siebie jakieś zaburzenia autoimmunologiczne
 
W wielu krajach tak jest ale też wiele razy kobiety dowiadują się np w 9 tygodniu że ciąża obumarła 2 tygodnie temu. To dla mnie straszne.

Wiem, dlatego jak na razie miałam już 2 razy usg i w przyszłym tygodniu kolejne. Nawet gdy Beta hcg dobrze przyrasta może być puste jajo wiec to tez nie jest wyznacznik. Takie przypadki nawet po in vitro się zdarzają mimo ze podany jest zdrowy embrion to na etapie komórkowym nie widać problemów z budowa i podziałem komórek. I wtedy nawet Beta kłamie
 
W wielu krajach tak jest ale też wiele razy kobiety dowiadują się np w 9 tygodniu że ciąża obumarła 2 tygodnie temu. To dla mnie straszne.
Prawda jest taka, że nawet jakby po becie sprawdziły wcześniej, że ciąża nie rozwija sie prawidłowo, to i tak czekałyby do tego 9-10 tyg. ciąży, bo tak działa nasza psychika, taka jest nadzieja. I stresowałyby się przez to dłużej. Ja bym nie dała za wygraną przez sam zły przyrost bety w każdym razie - czekałabym do tego 9-10 tyg. do 100% potwierdzenia na USG, że ciąża się nie rozwija. Medycyna i natura nie są czarno białe, żeby stwierdzić, że na pewno to jest tak a na pewno nie jest tak.
 
Ja dziś miałam wizytę u lekarza, dopiero od dziś mam kartę ciąży. Zlecono mi badania, wpisano recepty i mam się oszczędzać. Na szczęście udało się już dziś usłyszeć serduszka [emoji3590][emoji3590]
Termin z OM 5.10, ale wiem że będzie wcześniej, w końcu to bliźniaki [emoji6]
_20200226_193418.jpeg
 
reklama
Ja dziś miałam wizytę u lekarza, dopiero od dziś mam kartę ciąży. Zlecono mi badania, wpisano recepty i mam się oszczędzać. Na szczęście udało się już dziś usłyszeć serduszka [emoji3590][emoji3590]
Termin z OM 5.10, ale wiem że będzie wcześniej, w końcu to bliźniaki [emoji6]Zobacz załącznik 1085293

Niekoniecznie jest to norma ze poród przy bliźniakach jest szybciej. Mam
Znajoma która miała bliźniaki jednojajowe - ciaza przechodzona urodziła tydzień po terminie po wywołaniu i to siłami natury 🥰
 
Do góry